f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: prymek. Czas 2024-05-04 06:06:52.


poprzednia wiadomosc Odp: Filozofia „sztucznej muchy” : : nadesłane przez Forest-Natura (postów: 1352) dnia 2021-11-16 10:02:12 z *.play-internet.pl
  Witam.
Filozofia czy definicja ?
Bo jeśli chodzi o tę pierwszą, to większości wędkarzy muchowych w naszym kraju ucieka gdzieś w tym wszystkim
jedna podstawowa rzecz przyświecająca od zawsze wędkarstwu muchowemu właśnie - teoretycznie najbliższy
kontakt z przyrodą jako taką i teoretycznie największa wiedza z braci wędkarskiej, o niej samej.
A już szczegółowiej - wiedza o całym, szeroko rozumianym ekosystemie wodnym.
Czyli prościej mówiąc o przyrodzie z którą się stykamy wkoło, stojąc po pas w wodzie z patykiem w ręku.
Liczą się tylko (w kolejności): "chill & fun", złowienie ryby z płetwą tłuszczową za wszelką cenę, posiadanie
najlepszego sprzętu i ekwipunku i ewentualnie poślęczenie czasem nad imadłem dla samego poślęczenia nad
nim.
I to tyle z filozofii.
A definicja ?
Za dużo jej / ich (definicji) w tym pierwszym (filozofii).
Pozdrawiam.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [9] 16.11 10:27
 
Definicja sztucznej muchy jest zależna od filozofii,ile filozofii tyle
definicji.
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [8] 16.11 12:33
 
Definicja sztucznej muchy jest zależna od filozofii, ile filozofii tyle definicji.
A jakie praktyczne znaczenie ma Twoja lub moja definicja jakiejś przynęty? Jest ustawa,
rozporządzenie, regulamin okręgowy, regulamin czyjegoś łowiska, czyli filozofia decydenta. Pogadać
sobie można, ale taka dyskusja niczego nie zmieni. Imitacja larwy chruścika jest zgodna z
rozporządzeniem, bardzo podobna do niej imitacja kiełża już nie. No i co nam z tego, że to wydaje się
absurdalne?
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [0] 16.11 12:39
 
No i wszystko w temacie,jeden zrozumiał myślę że inni również.
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [3] 16.11 23:10
 
Wiesz Janusz, Ustawowo, to gumowa imitacja widelnicy nadziana na hak muchowy obciązony wolframową
główką jest sztuczną muchą....
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [0] 17.11 10:17
 
Wiesz Janusz, Ustawowo, to gumowa imitacja widelnicy nadziana na hak muchowy obciązony
wolframową główką jest sztuczną muchą....

Wiem Marian. W Rozporządzeniu "stoi", że ma być imitacja owada, a nikt nie powie, że widelnica
owadem nie jest. A na to Rozporządzenie powołuje się przy rozstrzyganiu podobnych sporów nie kto
inny, ale Państwowa Straż Rybacka. Organ powołany do kontroli czym i jak sobie amatorsko ryby
poławiamy. Wyłączyć wolframową główkę, gumę itp. może jedynie rybacki użytkownik, więc zawsze
lepiej zapoznać się z warunkami określonymi w zezwoleniu. Pamiętajmy jednak, że łowić nawet na
piankową imitację kiełża nikt poza ministrem u nas nie może zezwolić.
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [1] 17.11 10:17
 
Wiesz Janusz, Ustawowo, to gumowa imitacja widelnicy nadziana na hak muchowy obciązony
wolframową główką jest sztuczną muchą....

Wiem Marian. W Rozporządzeniu "stoi", że ma być imitacja owada, a nikt nie powie, że widelnica
owadem nie jest. A na to Rozporządzenie powołuje się przy rozstrzyganiu podobnych sporów nie kto
inny, ale Państwowa Straż Rybacka. Organ powołany do kontroli czym i jak sobie amatorsko ryby
poławiamy. Wyłączyć wolframową główkę, gumę itp. może jedynie rybacki użytkownik, więc zawsze
lepiej zapoznać się z warunkami określonymi w zezwoleniu. Pamiętajmy jednak, że łowić nawet na
piankową imitację kiełża nikt poza ministrem u nas nie może zezwolić.
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [0] 17.11 10:40
 
No przecież powiedziałem że wg rozporządzenia jest, ma kombinacje dwu materiałów i jest imitacją owada.
Wiele za to klasyków muchą wg. rozporządzeń i ustaw nie jest...
Strach się bać nad wodą i łowić choćby na Red Tagi czy inne Zulu, że o klasycznych speyowych nie wspomnę, bo
to imitacje krewetek...
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [2] 17.11 23:29
 
"Imitacja larwy chruścika jest zgodna z rozporządzeniem, bardzo podobna do niej imitacja kiełża już
nie. No i co nam z tego, że to wydaje się absurdalne?"


Ale co nie jest zgodne? Czepiliście się tego kiełża i krewetki. Na jedną muchę (taką) można łowić. Chyba
że jest jakaś definicja "sztucznej muchy" o której nie wiem. Dwa kiełże już nie i tyle w temacie.
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [1] 18.11 00:34
 
Arku, kiełż jest skorupiakiem, a nie owadem, jest więc przynetą a nie muchą... Zgodnie więc z Rozporządzeniem
nie wolno na niego łowić tam gdzie dopuszczona jest tylko mucha...
 
  Odp: Filozofia „sztucznej muchy” [0] 18.11 06:46
 
Niby tak. W Rozporządzeniu nie pisze jednak o sztucznej muszce, jedynie:

" "2. Amatorski połów ryb wędką uprawia się:
1) bez stosowania sztucznego światła do lokalizacji i wabienia ryb;
2)2) za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:
a) jednym haczykiem z przynętą, albo
b) nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia
rozwojowe, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób,
aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo
c) sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery
ostrza,rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm;
3) (uchylony).3)"

więc kiełżem można łowić ale jednym. Sztuczna mucha to definicja PZW czy innego dzierżawcy wody.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus