f l y f i s h i n g . p l 2024.05.08
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Administracja. Czas 2024-05-08 00:14:34.


poprzednia wiadomosc Autorskie projekt kołowrotka muchowego : : nadesłane przez Jan Adamiak (postów: 6) dnia 2024-02-25 13:08:40 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Witam społeczność wędkarska, liczę na waszą pomoc w realizowaniu
moich marzeń w naszej wspólnej pasji.
Mój projekt dyplomowy „Redesign tradycyjnego kołowrotka muchowego
w oparciu o nowoczesne technologie” zakwalifikował się do zestawienia
najlepszych prac dyplomowych w Polsce w konkursie FONT nie czcionka
!!!

Zapraszam serdecznie do głosowania na mój projekt pod linkiem:

https://dyplomy.fontnieczcionka.pl/dyplomy/2023#redesign_tradycyjneg
o_kolowrotka_muchowego_w_oparciu_o_nowoczesne_technologie_prod
ukcji_

Będzie mi bardzo miło i z góry dzięki za Twój glos! Wędkarze pokażmy
naszą siłę!

Nadesłany link: https://dyplomy.fontnieczcionka.pl/dyplomy/2023#redesign_tradycyjnego_kolowrotka_muchowego_w_oparciu_o_nowoczesne_technologie_produkcji_

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [1] 25.02 19:42
 
Gratuluję pomysłu, zacięcia i zaangażowania. Jak na początek, to dobrze wygląda Twoja dalsza
kariera wędkarska, przynajmniej jeśli chodzi o aspekty techniczne. Nie schodź z tej drogi, bo "masz
talent".

Parę przyziemnych, ale życzliwych komentarzy.
1. Na podstawie zdjęcia i przedstawionego opisu nie da się ocenić, na ile zaproponowane rozwiązania
są rzeczywiście nowatorskie i przyjazne dla użytkownika. Każdy kołowrotek trzeba wziąć do ręki i
przetestować nad wodą Czasem tych testów musi być dużo. Ja mam kołowrotek znanej firmy
światowej, który mi już służy ponad 40 lat i nie narzekam (nie zmieniam kołowrotków równie często,
jak niektórzy koledzy swoje panienki). Czy Twój kołowrotek tyle wytrzyma? Na to pytanie dziś nie ma
odpowiedzi.
2. Jeśli chcesz uzyskać opinię większej liczby wędkarzy, to musisz wyjść do nich i dać im to do ręki.
Skorzystaj z jakieś większej imprezy wędkarskiej - zebrań koła, klubu, targów, itp. 6 kwietnia br. w
Gdańsku ma się odbyć impreza muszkarska (Seba Ruszkiewicz za jakiś czas poda tu szczegóły), więc
wykorzystaj ją i pokaż swoje dzieło.
3. Nie wiem, do jakiego kołowrotka się porównujesz (97 rzekomych części). Kołowrotki, które ja znam,
mają tych części mało (nie liczyłem ich). Tego typu porównanie, bez podania marki kołowrotka, jest
nierzetelne.
4. Czy Ty rzeczywiście wierzysz w to, co napisałeś? - "Rozwój projektów w branży wędkarskiej stanął
w miejscu. Proces produkcji kołowrotków jest przestarzały i niezoptymalizowany. A wynikające z ich
konstrukcji rozmieszczenie elementów, często odbiera wędkarzowi przyjemność z użytkowania". To
nie brzmi poważnie. Postęp w produkcji kołowrotków, zwłaszcza muchowych, jest duży.

P.s. Nie pisz "Ilość składowych elementów...". Słowo ilość używa się w odniesieniu do niepoliczalnych
rzeczy, np. wody, powietrza, ziemi, itp. Jeśli cos można policzyć, to się używa słowa "liczba". Wiem,
że powszechnie robi się ten błąd, ale to tylko źle świadczy o takich osobach. Zresztą na tym forum
mamy pełno różnych dowodów nieuctwa, np. kiedy ludzie piszę, że nigdy nic nie czytają, albo nie
potrafią czytać. Jeśli chcesz, by Twoje produkty były poważnie traktowane, to staraj się używać
najbardziej właściwego języka.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 25.02 19:50
 
Zwrócić też należy uwagę na stopkę kołowrotka. Albo fotka oszukuje albo jest za cienka w przekroju bo
wyglada jakby się odginała przy zbyt mocnym dokręceniu uchwytu. Podejrzewam że w tak solidnym projekcie
to jednak niemożliwe aby twórca nie dopatrzył takiego szczegółu.

Projekt a zwłaszcza filmik promujący super.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 07:58
 
Wszystko ładnie pięknie, ale jeśli ja dobrze widzę na zdjęciach, to ten kołowrotek nie ma
poprzecznej belki utrzymującej linkę u góry. Czyli co drugi rzut linka będzie się zawijała o
stopkę. Czyli kołowrotek jest bezużyteczny.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [1] 26.02 09:27
 
Janku,
na czym polega" Redesign tradycyjnego kołowrotka muchowego w oparciu o nowoczesne technologie"?

Moje pytanie:
1. co wnosi do wędkarstwa muchowego?
2. czy kołowrotek był testowany wielokrotnie na rybach złowionych, wyholowanych.
3. czy posiada hamulec a jeśli nie to rozumiem, że hamuje się ręką?
4. Jakim cudem wędkarz, który używał tego kołowrotka nie zauważył bo nie mógł nie zauważyć braku tej belki, o której wspominał kolega wcześniej?

Nie wiem czy pomysł fajny. Brak wielu odpowiedzi. Fanie, że miałeś pomysł i zacząłeś wdrażać.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 11:52
 
To taki bardziej centerpin reel.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 10:01
 
Dla mnie, i myślę, że dla wielu wędkarzy, ważną cechą dobrego kołowrotka jest możlwość szybkiej i
sprawnej wymiany szpuli. Patrząc na schemat tego kołowrotka takiego systemu nie widzę.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 11:18
 
Czy dobrze widzę, że tam jest przekładnia?
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [6] 26.02 17:21
 
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozwólcie że odniosę się do nich w
jednej odpowiedzi. Po pierwsze mam wrażenie że potraktowali Panowie
ten projekt jak skończony produkt gotowy do sprzedaży. Jest to
wykonany w 100% autorski projekt, który powstawał na przestrzeni pół
roku. I oczywiście potrzebuje jeszcze ogromnej fazy testów i zmian.
Chociażby z takiego powodu że prezentowany model wykonany jest z
materiału do tworzenia prototypów tj. nylon pa12. Jest to więc tak
naprawdę, mocno rozwinięty koncept/ idea. Co do wygody użytkowania
itd. Oczywiście zgadzam się że to faza testów jest ostateczną
weryfikacją. Jednak jako projektant posiadam wiedzę na temat
ergonomii użytkowej, jest to bardzo ważny element moich studiów.
Rozmieszczenie elementów, ich forma czy wielkość nie są wyssane z
palca, lecz oparte na wiedzy z podręcznika dotyczącego określania miar
ergonomicznych. Zresztą jak to przy dyplomach na studiach, projekt
miał swojego promotora oraz recenzenta, którzy proszę mi wierzyć są
mistrzami w swoim zawodzie i na pewno mają większą wiedzę na temat
wygody użytkowania niż wszyscy tu zgromadzeni. Bo na swoim koncie
posiadają nawet projekty broni czy kabiny motorniczego pociągu. Post
miał zachęcić Panów do głosowania i wsparcia naszego sportu. Co do
pytań o wymienną szpulę. To tak jest ona wymienna. Znajduję się
również przekładnia ,,planetarna" 1:5. Jeśli są Panowie zainteresowani
szczegółami pracy to proszę o podania maila gdzie prześlę całą pracę
dyplomową. Bo niestety strona konkursu umożliwia tylko umieszczenie
krótkiego opisu, być może dlatego został odebrany jako
,,nieprzemyślany" . Może lektura całej pracy rozwieje wątpliwości. Na
pewno rozjaśni moją perspektywę i dlaczego uważam że projekt jest
nowatorski.
(ps. mój projekt to multiplikator, dlatego ilość części została porównana
z innym multiplikatorem, w pracy dyplomowej znajdzie Pan również
porównanie z innymi kołowrotkami.)
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 17:23
 
lub kontakt na maila janadamiak200@gmail.com
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [3] 26.02 18:32
 
Witam.
Obejrzałem z dużym zaciekawieniem wszystkiem materiały o kołowrotku - rendery, schematy i film.
Zdziwiła mnie właśne m.in. przekładnia planetarnia, która jest w nim zastosowana.
Faktycznie pod tym względem jest innowacyjny.
Ale to komplikuje jego budowę i należało by się zastanowić czy potrzebenie, a jeżeli tak, to czemu ma to służyć.
Sama przekładnia i tak wysokie przełożenie raczej nie ma zastosowania przy muchowaniu słodkowodnym.
Natomiast wydaje mi się że jest to szerokie pole do popisu przy muchowym wędkowaniu BIG GAME, coś na
kształt mooching'u i kołowrotków do tego stosowanych, lub wlaśnie do wczesniej wspomnianego trottingu i
łowienia centerpinem.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [1] 26.02 19:02
 
Dziękuję za odpowiedź. Otóż dzięki wykorzystaniu technologii druku sls, użycie przekładni planetarnej nie
komplikuje budowy. Każdy z elementów został zaprojektowany kompatybilnie, zazębiając się wzajemnie.
Wbrew pozorom zamiast komplikacji, upraszcza to jego konstrukcje i usprawnia działanie. Pozdrawiam
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 17:18
 
Pozwolisz, że zadami Ci pytanie do tego, co napisałeś wyżej. Czy zastosowanie przekładni
zamiast prostej osi nie komplikuje budowy maszyny? Czy może miałeś na myśli to, że
technologia druku nie komplikuje wykonania kołowrotka z wykonawczego a nie z
mechanicznego punktu widzenia.
Każda projektowana maszyna ma swoje przeznaczenie. Ta akurat ma służyć jako kołowrotek
muchowy, zatem musi spełniać warunki, jakie stawia się kołowrotkom muchowym, nie
multiplikatorom czy innym tego typu urządzeniom. Zatem kiedy przystępuje się do
projektowania, należy najpierw określić warunki i wymagania pracy. Tutaj w żaden sposób
projekt nie pokrywa się z wymaganiami wędkarstwa muchowego, o czym wielki Kolegów
napisało w uwagach i komentarzach. Mówiąc o czymś, że jest innowacyjne, wymaga się
wprowadzenia czegoś Świerzego, faktycznie usprawniającego. W tym przypadku można raczej
nazwać ten produkt nowatorskim, a to spora różnica. Jednak jego nowatorskość niestety
dyskwalifikuje go z zastosowań muchowych ponieważ"
- zastosowanie przekładni spowoduje znaczący wzrost jego masy, a co za tym Idze ograniczy
możliwość zastosowani do znacznej grupy wędziska.
- brak poprzeczki będzie powodował niekontrolowane wypadanie linki ze szpuli,
- podwójny uchwyt do kręcenia przyczyni się do zwiększonej możliwości zaczepu swobodnie
zwisającej linki podczas rzutu.
To tylko trzy przykłady błędu konstrukcyjnego dla Twojego kołowrotka, którego nazywasz
muchowym, a który tak naprawdę nie do końca to tej techniki wędkowania nadaje się. Nie
wiem, ile w życiu miałeś kołowrotków ręku ale napisanie, że w tej dziedzinie nastąpił zastój jest
raczej świadectwem, że niewiele takich zabawek widziałeś i trzymałeś w ręku. Polecam wziąć
do ręki kołowrotki marki Hatch, Nautilus (wiele modeli z różnym przeznaczeniem), Ross, Bauer
i wiele, wiele innych marek i zobaczyć, jak one są zrobione, wykonane oraz jakie zastosowano
w nich rozwiązania. Wtedy możemy wrócić do rozmowy o innowacyjności, o ile jeszcze będzie
do czego.
Odbierając natomiast Twoje dzieło jako element sztuki, jak najbardziej przychylam się do dobrej
oceny, jednak jedynie w obszarze estetyki, nie użytkowości i innowacyjności.
Pozdrawiam
Mariusz
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 14:06
 

Skoro część wędkarzy używa młynków automatycznych, to rozumiem, że młynek z przełożeniem też znajdzie zastosowanie.

Dla łowiących "na żyłę" pewnie trzeba zmienić konstrukcję (pełna rama).

 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 00:00
 
Pozwól że odniosę sie do Twojego wpisu, a raczej jego fragmentów
(...)Po pierwsze mam wrażenie że potraktowali Panowie
ten projekt jak skończony produkt gotowy do sprzedaży. Jest to
wykonany w 100% autorski projekt, który powstawał na przestrzeni pół
roku. I oczywiście potrzebuje jeszcze ogromnej fazy testów i zmian.
(...)

Traktujemy to własnie jako projekt, dlatego między innymi pokazane są uchybienia , jak choćby brak poprzeczki, która w
kołowrotkach muchowych spełnia istotną rolę.
Oczywiście zgadzam się że to faza testów jest ostateczną
weryfikacją. Jednak jako projektant posiadam wiedzę na temat
ergonomii użytkowej, jest to bardzo ważny element moich studiów.
Rozmieszczenie elementów, ich forma czy wielkość nie są wyssane z
palca, lecz oparte na wiedzy z podręcznika dotyczącego określania miar
ergonomicznych. Zresztą jak to przy dyplomach na studiach, projekt
miał swojego promotora oraz recenzenta, którzy proszę mi wierzyć są
mistrzami w swoim zawodzie i na pewno mają większą wiedzę na temat
wygody użytkowania niż wszyscy tu zgromadzeni. Bo na swoim koncie
posiadają nawet projekty broni czy kabiny motorniczego pociągu.

Projekty broni czy kabiny mają sie nijak do kołowrotka muchowego, gdyż tak naprawdę sa to bardzo proste urządzenia, w
których własnie prostota jest zaletą, a specyfika łowienia i uzytkowania sprawia że własnie im prostsze tym lepsze.

Post miał zachęcić Panów do głosowania i wsparcia naszego sportu. Co do
pytań o wymienną szpulę. To tak jest ona wymienna. Znajduję się
również przekładnia ,,planetarna" 1:5. Jeśli są Panowie zainteresowani
szczegółami pracy to proszę o podania maila gdzie prześlę całą pracę
dyplomową. Bo niestety strona konkursu umożliwia tylko umieszczenie
krótkiego opisu, być może dlatego został odebrany jako
,,nieprzemyślany" . Może lektura całej pracy rozwieje wątpliwości. Na
pewno rozjaśni moją perspektywę i dlaczego uważam że projekt jest
nowatorski.
(ps. mój projekt to multiplikator, dlatego ilość części została porównana
z innym multiplikatorem, w pracy dyplomowej znajdzie Pan również
porównanie z innymi kołowrotkami.)

I to tkwi problem przy czym nie wiem jakie masz doświadczenie w wędkarstwie, a w szeczególności muchowym.
Hamulec magnetyczny w multiplikatorach słuzy do wyhamowywania rozpedzonej w trakcie rzutu szpuli i ma wspomagać
zapobieganiu splatań zwanych żargonowo "ptasim gniazdem",wyhamować szpulę gdy przyneta leci coraz wolniej i wpada
do wody, a rozpędzona szpula dalej sie obraca.. W kołowrotku muchowym element zupełnie zbyteczny gdyz technka
rzutów jest zupełnie inna, like wydłużamy wyciagając ją z kołowrotk ręką w traksie wydłuzania rzutu. Przekładnia
zwiększająca szybkośc nawijania też raczej zbyteczna, gdyż tu nie zwijamy linki jak w spinningowaniu przy uzyciu
mulitipliktora czy kołowrotka o szpuli stałej. Linke po prostu wybieramy ręką, a zwijamy jedynie nadmiar linki w trakcie holu
czy przed nastepnym rzutem. Niepotrzebne skomplikowanie projektu.
Trywializująć, kołowrotek to tylko "magazyn linki".
Antyrewers sie przydaje w kołowrotkach służących do łowienia ryb które naprawdę potrafią zafundowć odjazd na pełnej
prędkości, ale wtedy ważniejsze są dobrze przekładki poprawnie skonstruowanego hamulca, jak również dobra pełna rama
zapobiegająca odkształceniom.
Innymi słowy, upraszczając konstukcję, skupiając sie może na regulacji fajnego jak mi sie wydaje hamulca (bez
zbytecznych i nic nie dających w muszkarstwie magnesów) ten projekt może miez sens.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [2] 26.02 20:20
 
Za samo wybranie jako tematu pracy dyplomowej kołowrotka muchowego, a nie na przykład
innowacyjnego materacu, butelki czy kierownicy samo skręcającej oddałem głos za Pana projektem.
Pomysł aby drukować funkcjonujący kołowrotek w wybranej technologii super fajny, . Z ciekawości, czy
działał? a jeśli tak, to czy w całości został wydrukowany.

Pozdrawiam,
maciej

 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [1] 26.02 20:37
 
Tak, kołowrotek w całości został wydrukowany. Poza elementami hamulca tj. magnesy neodymowe,
sprężyna płaska oraz znajdujących się w połączeniu rączki z ,,planetarka" łożyskami. I tak kołowrotek
działa. Jak wspomniałem jest to prototyp i pewnie przy holowaniu 10kg łososia coś mogłoby pójść nie tak.
Jednak przełożenie obrotu, regulacja hamulca, mechanizm zwolnienia szpuli i oczywiście obrót szpuli w
obie strony jak najbardziej sprawnie pełnią swoje funkcję.
pozdrawiam
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 14:11
 
Czy była szacowana waga produkcyjnej wersji tej konstrukcji?
Dość ważny element, muszkarz lubi metal więc pewnie wersja nylonowa może polec...
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [3] 27.02 21:35
 
Pozwolę sobie na kolejną odpowiedź zbiorową na ostanie pytania.
@venom
Mam wrażenie że albo Pan nie obejrzał albo nie nie zrozumiał animacji prezentującej działanie
mechanizmu. Przeczytał Pan o użyciu magnesów i błędnie zakłada ich zastosowanie. Hamulec, o
którym Pan piszę nie jest użyty w moim kołowrotku, na hasło magnesy od razu myśli Pan o rzeczach,
które zna. A mój projekt to zupełnie coś nowego i nie należy się w nim doszukiwać znanych rozwiązań.
Cała konstrukcja mechanizmu jest autorska i zaprojektowana do produkcji w zupełnie innej technologii
to też różne części mogą pełnić inne funkcję. Jeśli miałbym porównać na jakiej zasadzie działa
hamulec w moim projekcie to co do zasady porównałbym go to kołowrotka Tioga. W moim
mechanizmie magnesy zastępują używane często w hamulcach sprężyny i tak jak one pełnią funkcję
naprężającą itd. Moja decyzja o zastosowaniu magnesów wynikała z myślenia o montażu, który w
przypadku dobrze dobranych magnesów jest prostszy oraz z myślą o serwisowaniu. Sprężyny szybciej
mogą ulegać zniszczeniu
@zeralda
Dziękuję za sensowne pytanie. W technologii slm ( to samo co sls tylko z metalu m- metal) jest już
możliwość druku w naprawdę wielu materiałach. Ja docelowo zakładam wydruk z tytanu, którego
właściwości są na pewno dobrze Panu znane. Wstępnie szacowałem wagę za pomocą kalkulatorów
obliczających masę, cenę i objętość wydruku. W tym momencie nie pamiętam dokładnych danych.
Jednak na podstawie wielkości i wagi kołowrotek określiłem jako 7/8 AFTM ponieważ jego parametry
mieściły się w tych skalach.
@Marszal
1. Zastosowanie przekładni nie zwiększy masy ponieważ, wiele elementów poddałem redukcji oraz
zastosowana technologia pozwoliła mi na ich scalenie. A co się z tym wiążę nie potrzebują one
elementów montażowych jak np. śruby- które w obecnych rozwiązaniach wpływają na ich wagę i moim
zdaniem, wydłużają czas montażu. Wiele z elementów też zazębia się wzajemnie co ponownie
,,odchudza" kołowrotek z masy, ponieważ nie potrzebuje zbędnych podkładek czy nakrętek.
2. Co do braku poprzeczki biję się w pierś i przyznaję Panu jak i wcześniejszym kolegom rację. W
założeniach projektowych, koncepcji, a także w trakcie analizy innych kołowrotków wydawała mi się
ona zbędna. Na gotowym modelu w fazie testów zrozumiałem że jest ona jednak potrzebna. Z jej braku
nie wyniknęły jakieś komplikację w trakcie rzutów czy zwijania linki. Jednak potrzeba zakomponowania
poprzeczki była widoczna. Na szczęście nie jest to skomplikowany element i nie będzie miał dużego
wpływu na zmianę formy czy konstrukcji kołowrotka.
3. Zastosowanie podwójnego uchwytu, ma przyspieszyć czas reakcji wędkarza i spowodować że
uchwyt zawsze ,,będzie pod ręką. Jest to powszechnie stosowany zabieg np. kołowrotek Hardy
cascapedia czy Loop classic i wiele innych. Nie wydaję mi się żeby zwiększenie ilości uchwytów z
jednego do dwóch miało by znacząco zwiększyć ryzyku zaczepu linki o uchwyt. Zresztą pierwszy raz
spotykam się z sytuacją że linka mogłaby zaczepić się o uchwyt i nawet ciężko mi to sobie wyobrazić.
Może warto popracować nad techniką i kontrolą linki.
4. O to lista kołowrotów, które wielokrotnei analizowałem NA ŻYWO w trakcie procesu projektowego
- Hardy prince
- Hardy perfect
- Tioga
- Ath galatian 2
- orvis CFO
- Shimano ultegra fly
- Marryat

Tą odpowiedzią chciałbym zamknąć temat na forum. Liczyłem się z krytyką (konstruktywną) i jestem
świadomy popełnionych błędów. Jednak przyjęła ona ton zbyt pretensjonalny i niepotrzebny w
przypadku dywagacji lingwistycznych. Post miał być prośbą o zjednoczenie się w sprawie konkursu.
Jednak jak się okazuję jest tu więcej projektantów i polonistów niż się spodziewałem. Rozumiem że
schematyczne myślenie może być ograniczone i wychodzenie poza określone schematy może być dla
niektórych za trudne. Jednak mimo propozycji z mojej strony, nikt nie zgłosił się po pełen opis projektu.
Niestety przekaz, który wynoszę z większości komentarzy jest taki że nie warto próbować i lepiej nie
robić nic. Dlatego dziękuję wszystkim za dyskusję nie uważam że projekt jest bezużyteczny i nie
zamierzam poddawać się w jego dalszym rozwijaniu. Mam nadziej że o jego innowacyjności i
funkcjonalności będą Panowie mogli się przekonać już na gotowym produkcie za jakiś czas. Dziękuję,
pozdrawiam.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 28.02 00:39
 
Pozwolę sobie na kolejną odpowiedź zbiorową na ostanie pytania.
@venom
Mam wrażenie że albo Pan nie obejrzał albo nie nie zrozumiał animacji prezentującej działanie
mechanizmu. Przeczytał Pan o użyciu magnesów i błędnie zakłada ich zastosowanie. Hamulec, o
którym Pan piszę nie jest użyty w moim kołowrotku, na hasło magnesy od razu myśli Pan o rzeczach,
które zna. A mój projekt to zupełnie coś nowego i nie należy się w nim doszukiwać znanych rozwiązań.
Cała konstrukcja mechanizmu jest autorska i zaprojektowana do produkcji w zupełnie innej technologii
to też różne części mogą pełnić inne funkcję. Jeśli miałbym porównać na jakiej zasadzie działa
hamulec w moim projekcie to co do zasady porównałbym go to kołowrotka Tioga. W moim
mechanizmie magnesy zastępują używane często w hamulcach sprężyny i tak jak one pełnią funkcję
naprężającą itd. Moja decyzja o zastosowaniu magnesów wynikała z myślenia o montażu, który w
przypadku dobrze dobranych magnesów jest prostszy oraz z myślą o serwisowaniu. Sprężyny szybciej
mogą ulegać zniszczeniu


Jestem człowiekiem starej daty wychowany na netykiecie. Na forach internetowych nie musimy sobie panować, bo bez
wzgledu na wiek jesteśmy po prostu kolegami.
O multiplikatorze napisałem, bo wynikało to wprost z Twojej odpowiedzi w temacie że ten kołowrotek nim jest.
Piszesz o wzorowaniu się, czy też oględzinach konkretnych kołowrotków. Nie zastanowiło Cie czemu kilka z nich ma pełną
ramę?? Chodzi miedzy innymi o sztywność konstrukcji i kilka innych drobiazgów, istotnych drobiazgów. Dlatego wszyscy
wytkneli ów brak poprzeczki lub nawet pełnej ramy. Skoro w trakcie analizy innych kołowrotków owa porzeczka wydawała
sie zbędna, to znaczy że nie łowiłeś na muchę, nie konsultowałeś projektu z kims kto łowi i ma pojęcie o specyfice rzutów,
zstosowania i zachowania sie linki która jest wybrana i zwisa luźno poniżej kołowrotka wlaśnie.
To co odbierasz jako chyba już ataki, jest po prostu sumą lat doswiadczeń i znajomości oraz umiejetności posługiwania się
sprzetem, oraz tego czego od owego sprzetu (w tym wypadku kołowrotka oczekujemy.

Co do korbki...
Wiesz o tym że przypadku stosowania wędek dwuręcznych 99% wędkarzy zakłada kołowrotek "odwrotnie"?? tzn korbką na
zewnątrz, raz ze względu na możliwość zaczepienia o nią runningu, a dwa to by korbka nie czepiała sie o ubranie czy
elementy typu pas biodrowy czy inny sling/chest pack.
Podwójne korbki w niektórych kolowrotkach to już tylko raczej ukłon w stronę tradycji, a nie szybkości w jej złapaniu.
Zauważ że przy kołowrotkach z pełną ramą szpula i jej krawędź wystaje na zewnątrz, nic nie daje pełniejszej kontroli nad
siłą hamowania niż docisk dłonią. Ta zreszta wynika z prostej fizyki i zasady działaniaa dźwigni. Im mniej linki na szpuli,
tym mniejsza średnica i dźwignia obracajaca szpulę a więc i większa siła hamowania, odwrotnie proporcjonalna do ilosci
linki na kołowrotku.
Jeśli dobrze zauwazyłem. Regulacja siły hamowania odbywa się tym pierścieniem?? To byłoby innowacyjne i przełomowe
rozwiązanie, zwłaszcza przy sposobie łowienia na wedkę jednoreczną gdzie nie trzeba kombinować z przekładaniem ręki
pod kijem by dostać się do pokretła hamulca lub zmianą ręki trzymającej wędkę.

@Marszal
1. Zastosowanie przekładni nie zwiększy masy ponieważ, wiele elementów poddałem redukcji oraz
zastosowana technologia pozwoliła mi na ich scalenie. A co się z tym wiążę nie potrzebują one
elementów montażowych jak np. śruby- które w obecnych rozwiązaniach wpływają na ich wagę i moim
zdaniem, wydłużają czas montażu. Wiele z elementów też zazębia się wzajemnie co ponownie
,,odchudza" kołowrotek z masy, ponieważ nie potrzebuje zbędnych podkładek czy nakrętek.
2. Co do braku poprzeczki biję się w pierś i przyznaję Panu jak i wcześniejszym kolegom rację. W
założeniach projektowych, koncepcji, a także w trakcie analizy innych kołowrotków wydawała mi się
ona zbędna. Na gotowym modelu w fazie testów zrozumiałem że jest ona jednak potrzebna. Z jej braku
nie wyniknęły jakieś komplikację w trakcie rzutów czy zwijania linki. Jednak potrzeba zakomponowania
poprzeczki była widoczna. Na szczęście nie jest to skomplikowany element i nie będzie miał dużego
wpływu na zmianę formy czy konstrukcji kołowrotka.
3. Zastosowanie podwójnego uchwytu, ma przyspieszyć czas reakcji wędkarza i spowodować że
uchwyt zawsze ,,będzie pod ręką. Jest to powszechnie stosowany zabieg np. kołowrotek Hardy
cascapedia czy Loop classic i wiele innych. Nie wydaję mi się żeby zwiększenie ilości uchwytów z
jednego do dwóch miało by znacząco zwiększyć ryzyku zaczepu linki o uchwyt. Zresztą pierwszy raz
spotykam się z sytuacją że linka mogłaby zaczepić się o uchwyt i nawet ciężko mi to sobie wyobrazić.
Może warto popracować nad techniką i kontrolą linki.
4. O to lista kołowrotów, które wielokrotnei analizowałem NA ŻYWO w trakcie procesu projektowego
- Hardy prince
- Hardy perfect
- Tioga
- Ath galatian 2
- orvis CFO
- Shimano ultegra fly
- Marryat

Tą odpowiedzią chciałbym zamknąć temat na forum. Liczyłem się z krytyką (konstruktywną) i jestem
świadomy popełnionych błędów. Jednak przyjęła ona ton zbyt pretensjonalny i niepotrzebny w
przypadku dywagacji lingwistycznych. Post miał być prośbą o zjednoczenie się w sprawie konkursu.
Jednak jak się okazuję jest tu więcej projektantów i polonistów niż się spodziewałem. Rozumiem że
schematyczne myślenie może być ograniczone i wychodzenie poza określone schematy może być dla
niektórych za trudne. Jednak mimo propozycji z mojej strony, nikt nie zgłosił się po pełen opis projektu.
Niestety przekaz, który wynoszę z większości komentarzy jest taki że nie warto próbować i lepiej nie
robić nic. Dlatego dziękuję wszystkim za dyskusję nie uważam że projekt jest bezużyteczny i nie
zamierzam poddawać się w jego dalszym rozwijaniu. Mam nadziej że o jego innowacyjności i
funkcjonalności będą Panowie mogli się przekonać już na gotowym produkcie za jakiś czas. Dziękuję,
pozdrawiam.


No pieknie strzeliłeś focha nie biorąc pod uwagę że ludzie piszący opinie, po prostu opierają się na praktyce,
doświadczeniu i oczekiwaniach wobec produktu.
Podejrzewam też że większość podobnie jak ja dała swój głos licząc że uwzględnisz rady i stworzysz kolowrotek który
będzie miał to czego wędkarze potrzebują.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 28.02 05:55
 
Mnie się podoba. Gratulacje za pomysł. Proponuję nie udostępniać całości pracy. Licho nie śpi. Ktoś to gdzieś
opatentuje /np. na innym kontynencie/, zrobi plagiat, wdroży do produkcji. Życzę sukcesu.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 28.02 11:23
 
Witaj. Tak się składa, że studiowałem na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej a ponadto
kołowrotki muchowe to trochę moja pasja wędkarska. Skoro projektujesz kołowrotek muchowy musisz
zaprojektować produkt służący wędkowaniu na sztuczną muszkę. Produkt ten ma wypełnić wymagania
jemu stawiane, zatem musisz te wymagania określić. Kołowrotek muchowy ma wiele zadań do spełnienia,
wyważyć zestaw, zmieścić odpowiednią ilość linki muchowej z podkładem, umożliwić wysuwanie sznura
muchowego w czasie rzutu w bezpieczny dla wędziska sposób, umożliwić hamowanie podczas holu
(hamulec lub rant szpuli w połączeniu z ręką) . Wszystkie te elementy musisz rozpatrzyć i rozwiązać w
procesie projektowania. Jeśli zdecydowałeś się na przekładnię, powinieneś określić z jakich materiałów ją
wykonasz. Podobnie korpus kołowrotka. Czy zwróciłeś uwagę, jak masywna jest obustronna rączka wraz
z całym elementem środkowym. Ile ona będzie ważyła gdy wykonasz ją z aluminium lotniczego. Podobnie
szpula. Jaką masę będzie miała przekładnia składająca się z kilku kół wykonanych być może z mosiądzu
lub brązu. czy jesteś w stanie uzyskać całkowitą masę kołowrotka na poziomie 120 - 130 g, bo mniej
więcej taka jest wymagana do nowoczesnych wędzisk muchowych w klasie 3 do 5 i długości 9 stóp. To są
jedne z podstawowych pyta, na które musisz sobie odpowiedzieć projektując kołowrotek muchowy.
Proces projektowania jest procesem skomplikowanym i nie sprowadza się jedynie do odtworzenia kształtu.
Obejmuje oprócz mechaniki i budowy maszyn, inżynierię materiałową oraz wytrzymałość materiałów.
Jeszcze jedna uwaga. Wrzuciłeś ciekawy temat na specjalistyczne forum. Zatem czego oczekiwałeś?
Jedynie ilości kliknięć akceptujących Twój projekt? Wśród ludzi świadomych tematyki tak to nie działa, nie
można nabić sobie "klików" ot tak sobie w miejscu praktyków. Tutaj raczej nie znajdziesz "potakiwaczy".
Wysłuchaj i poczytaj pokornie wszystkie uwagi i jeżeli chcesz zaprojektować kołowrotek muchowy jako
praktyczne urządzenie, wykorzystaj je. To o przedstawiłeś jest w porządku w obszarze sztuki, natomiast
użytkowo jest niestety słabe, o czym napisało Ci wielu praktyków, posługujących się tymi niby prostymi
urządzeniami przez lata.
Pozdrawiam. Marszal.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 01.03 10:14
 
Głos oddany, działaj i powodzenia
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus