f l y f i s h i n g . p l 2024.05.09
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: KANAŁ GLIWICKI-ODRA 2024 ZATRUCIE. Autor: WZ_WZ. Czas 2024-05-09 09:46:40.


poprzednia wiadomosc Odp: Dla kogo są OS-y : : nadesłane przez S.R (postów: 2599) dnia 2024-03-05 16:05:28 z *.dynamic.chello.pl
  " z takimi przepisami, które zatrzymają ryby w wodzie?"

Możesz rozwinąć kwestię zmuszenia ryb do pozostawania w jednym miejscu za pomocą przepisów?
To cytat wyciągnięty z Twojej wypowiedzi.

Ja zawsze wiedziałem, że ryby to się przemieszczają w górę, w dół tam gdzie natrafią na dogodne warunki bytowania i dające podstawy rozrodu.

No chyba, że idziesz nad wodę z regulaminem i głosisz:

Od teraz pstrągu potowy i lipieniu zgodnie z przyjętym regulaminem dzisiaj jesteś tu, jutro za przykosą a pojutrze ruszasz w górę bo tam jesteś potrzebny.

Ma to sens...



OS-odcinek specjalny. Czym różni się od pozostałych odcinków? Wiadomo, że jest o wiele
droższy, lepiej pilnowany i z ostrzejszym regulaminem. Ale dlaczego tak się dzieje, że jedna
woda jest lepsza od pozostałych.

Czy nie powinno być tak, że wszystkie wody są traktowane podobnie, ochraniane i z takimi
przepisami, które zatrzymają ryby w wodzie?



Czy aby OS to nie jest bankomat dla użytkownika? Wiadomo, jest tam z założenia lepiej z
rybą i koncentruje się dzuałania na tym odcinku ale czy nie powinno tak być wszędzie??



Moim zdaniem to zwyczajne wykorzystywanie wód do dojenia wędkarzy wyższymi opłatami.

Wszystkie użytkowane wody P&L powinny mieć status OS, jeżeli chodzi o ochronę,
przepisy i przede wszystkim starania o stan populacji. A tak mamy, krótkie kilkukilometrowe
odcinki z przyzwoitym rybostanem a na reszcie wód lipa. Dlaczego?? Są piękne odcinki
pozostawione same sobie, bez ochrony i opieki a wędkarzy zadawała się, wykorzystując
10% potencjału obwodów, przy okazji kosząc mamonę bez opamiętania.

Czy to jest w porządku??



Pozdrawiam





  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dla kogo są OS-y [2] 06.03 09:42
 
" z takimi przepisami, które zatrzymają ryby w wodzie?"



Możesz rozwinąć kwestię zmuszenia ryb do pozostawania w jednym miejscu za pomocą
przepisów?

To cytat wyciągnięty z Twojej wypowiedzi



Po pierwsze nie przekręcaj mojej wypowiedzi. Nigdzie nie piszę o zmuszaniu ryb.



Problem dotyczy tego co poza wodą a nie w wodzie. Ryby sobie doskonale radzą wystarczy
im nie przeszkadzać. Ale jak już chcemy im przeszkadzać to w taki sposób aby ich nie
ubywało.

Mamy taką moźliwość m.in ustanawiając odpowiednie przepisy ale dopiero początek
powodzenia. Reszta to działanie, ochrona i restrykcyjne egzekwowanie kar.



Moje rozważania prowadzą mnie do wniodków, że każda rzeka P&L powinna mieć :

Jeden. Wydzielone miejsca z zakazem wędkowania, mateczniki i odcinki gdzie jest rybie
przedszkole tzw refugia. To górne odcinki, potoki i dopływy.

Dwa. Tam gdzie dopuszcza się wędkowanie kategoryczny nokill. Haki bezzadziorowe,
pojedyncze, obowiązek używania podbieraka, zakaz przetrzymywania ryb poza wodą i inne
praktyki z katalogu C&R. W razie potrzeb ograniczenia brodzenia, w upały zakaz
wędkowania wg potrzeb.

Trzy. Odcinki mięsne z systemem opasek i limitami, gdzie mięsiarze będą mogli liczyć na
drogie mięso szlachetnych ryb i ponosić sobie rolexy do zamrażarek do woli za odpowiednią
opłatą. Ryby dosypywane co tydzień. Wg ilości sprzedanych opasek.



Rezygnacja z zarybień. Tylko na odcinkach mięsnych wyprowadzanie selekta rodzimych
gatunków przeznaczonego do zabrania.

Koncentracja działań na inkubacji ikry w refugiach, odtwarzaniu i budowie tarlisk i również
przenoszenie podrośniętych ryb z dopływów do odcinków z „grubszą” wodą.



Ponad to wszystko ochrona, ochrona, ochrona i kategoryczne egzekwowanie kar za
niestosowanie się do reguł tej nierównej walki, gdzie przegranymi zawsze będą nasze
ukochane P&L.



To wystarczy.



Podaję gotowy przepis na rybne rzeki.

O ile punkt dwa jakoś tam w powijakach, wielkich bólach i z oporem lemingów się mniej
więcej w PZW udaje to pozastałe leżą, kwiczą i wołają o pomstę do Neptuna.

To wymaga pracy, starań i chęci. Tego najbardziej brakuje!!



Pozdrawiam



 
  Odp: Dla kogo są OS-y [1] 06.03 10:32
 
Piękne punkty. Proponuję iść z nimi do WP i namówić ich by 1)
zmienili system przydzielania obwodów na zasadzie wygrywa ten co
już siedzi na obwodzie i wpuszcza material, 2) zmienili również
obecny system rozliczania użytkowników rybackich opierający się na
kwotach zarybieniowych, jak również 3) by zaprzestali demolować
środowisko ryb PiL w tym refugia i tarliska, tudzież mówiąc krótko 4)
potrafili namierzać i niszczyć finansowo trucicieli naszych rzek. Bez
tych czterech warunków i tak "prawdziwych" (nie mutantów z
hodowli) ryb na dłuższą metę nie będzie.
 
  Odp: Dla kogo są OS-y [0] 06.03 10:54
 
Piękne punkty. Proponuję iść z nimi do WP i namówić ich by 1)

zmienili system przydzielania obwodów na zasadzie wygrywa ten co

już siedzi na obwodzie i wpuszcza material, 2) zmienili również

obecny system rozliczania użytkowników rybackich opierający się na

kwotach zarybieniowych, jak również 3) by zaprzestali demolować

środowisko ryb PiL w tym refugia i tarliska, tudzież mówiąc krótko 4)

potrafili namierzać i niszczyć finansowo trucicieli naszych rzek. Bez

tych czterech warunków i tak "prawdziwych" (nie mutantów z

hodowli) ryb na dłuższą metę nie będzie.






Dziękuję i zgadzam się z twoimi punktami w pełni.

One dotyczą jednak głównie zmiany ustaw a WP takiej mocy chyba nie mają, one są od ich
realizowania.

Patologii w WP nie brakuje a my, jako obywatele mamy możliwość reagowania.

Jestem z tymi punktami w WP od trzech lat. Nie tylko z tymi. Pisałem wcześniej. Mnie coś
tam udaje się ugrać, mam jakieś tam poważanie i reaguje zawsze przeważnie z dobrym
skutkiem.

Ubolewam, że okoliczne PZW zawsze było w kontrze do tych działań i raczej tumiwisizm
panuje, mimo że ma olbrzymie możliwości jako strona umowy na dzierżawę. Działali
zawsze wg zasady my nie ruszamy was a wy nas. Na dzisiaj wody nie mają żadnej
ochrony!! Żadnej. Posypały się szumne działania paru błaznów i mamy totalny brak ochrony.

To efekty rządów nieudaczników, którym mam nadzieję zostaną odebrane obwody po
zakończeniu spraw sądowych.



Mam nadzieję, że zmiany nadejdą.



Pozdrawiam



 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus