| |
Wydaje mi się mimo wszystko, że robienie takiej wędki (choćby jako eksperymentu) jest sensowne. Wychodząc z takiego założenia jak Kolega, to nie powstałby żaden wynalazek, bo przecież ktoś by już "przez ponad 2000 lat lub nawet od pra,pra czasów ktoś wpadłby
już na pomysł zrobienia czegoś".
Czasem rzeczy oczywiste są najtrudniejsze do uchwycenia.
"Co innego wersja "Dmycha". Bardzo tanie i b."szybkie" (zrobienie) wędzisko." - ta wersja oczywiście ma swoje plusy.
Pozdrawiam
|