f l y f i s h i n g . p l 2024.05.03
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka? . Autor: dabo. Czas 2024-05-02 13:24:28.


poprzednia wiadomosc Odp: Nowość - amortyzator : : nadesłane przez Mariusz (postów: 3337) dnia 2017-02-21 20:32:02 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Cały ten film jak większość rzeczy, które robi WŚ nie trzyma się kupy. A może właśnie trzyma się właśnie kupy, albo $$$. Prezentacja amortyzatora "profesjonalna", logika jego stosowania już duuużo mniejsza. Wyobrażacie sobie zacięcie dużej ryby z zastosowaniem takiego wynalazku? Bo ja nie.
Druga część filmiku równie "atrakcyjna". Pojawia się jakaś ryba, tylko na filmie nie ma momentu brania i zacięcia. Ehh, pamiętam taki moment, kiedy Jackowi zerwała się ryba podczepiona na potrzeby filmu, trochę się wkurzył, na filmie zostało, dawno to było, ale technika do przodu nie poszła.
Mnie zawsze zastanawia, jak to jest, że ludziska siedzą przed kompami i zajmują się wyszukiwaniem takich filmów.
Do Sławo. Przejedź się na warsztaty do Józefa, zobacz ryby wytarte do sucha, zapytaj ile z nich zdechło. Wtedy zrozumiesz (prawdopodobnie) co wolno zrobić z rybami i w jakich warunkach.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nowość - amortyzator [11] 21.02 20:46
 
Cały ten film jak większość rzeczy, które robi WŚ nie trzyma się kupy. A może właśnie trzyma się
właśnie kupy, albo $$$. Prezentacja amortyzatora "profesjonalna", logika jego stosowania już duuużo
mniejsza. Wyobrażacie sobie zacięcie dużej ryby z zastosowaniem takiego wynalazku? Bo ja nie.
Druga część filmiku równie "atrakcyjna". Pojawia się jakaś ryba, tylko na filmie nie ma momentu brania
i zacięcia. Ehh, pamiętam taki moment, kiedy Jackowi zerwała się ryba podczepiona na potrzeby filmu,
trochę się wkurzył, na filmie zostało, dawno to było, ale
technika do przodu nie poszła.
Mnie zawsze zastanawia, jak to jest, że ludziska siedzą przed kompami i zajmują się wyszukiwaniem
takich filmów.
Do Sławo. Przejedź się na warsztaty do Józefa, zobacz ryby wytarte do sucha, zapytaj ile z nich
zdechło. Wtedy zrozumiesz (prawdopodobnie) co wolno zrobić z rybami i w jakich warunkach.


Ale, żebyśmy się zrozumieli nie jestem obrońcą C&R i tylko zwróciłem na te rzeczy z filmu - a co do
wytarcia śluzu do tego w zimie po powiedzmy minucie ryby na mrozie może -1 nie wiem co się stanie ,
pewnie przeżyję bez problemu jak była zdrowa - a Pan Jeleński to tarło ryb robi w zimie na mrozie ?
raczej nie , na filmie nie wytarto śluzu do zera bo ryba chlapała już w wodzie. Cała obserwacja dotyczy
osoby znanej, udzielającej się w filmie - czy zrobił to z jakimś przemyśleniem ?
 
  Odp: Nowość - amortyzator [10] 21.02 22:56
 
Ale, żebyśmy się zrozumieli nie jestem obrońcą C&R i tylko zwróciłem na te rzeczy z filmu - a co do wytarcia śluzu do tego w zimie po powiedzmy minucie ryby na mrozie może -1 nie wiem co się stanie , pewnie przeżyję bez problemu jak była zdrowa - a Pan Jeleński to tarło ryb robi w zimie na mrozie ? raczej nie , na filmie nie wytarto śluzu do zera bo ryba chlapała już w wodzie. Cała obserwacja dotyczy osoby znanej, udzielającej się w filmie - czy zrobił to z jakimś przemyśleniem ?
Tutaj wiele razy pisałem o tym jaka jest zależność między obchodzeniem się z rybami a temperaturą. Nie chcę się kolejny raz powtarzać, bo już mam tego serdecznie dość. Ludzie zapamiętują posty tzw. autorytetów, niekoniecznie analizując ich wiedzę.
Powołałem się na JJ, bo on robi pozytywną robotę i wielu ludzi go zna. Z drugiej strony ciekawy jestem jaki procent z tych, którzy przyjeżdżają na warsztaty rozumie to co tam widzi.
Co do osoby z filmu, znanej z tego, że jest znana, to wielokrotnie prowokowałem go do wypowiedzi w tzw. Internecie. Nie wierzysz chyba, że nie czyta np. j.pl? Natomiast bardzo łatwo jest wypisywać bzdury we wstępniakach, przecząc sam sobie z dosyć wysoką częstotliwością, cenzurując wypowiedzi niezgodne z mainstreamem czasopisma.
Wracając do tematu, wszystko co robi J.K. i tamta gazeta jest zrobione z przemyśleniem. $$$.
 
  Odp: Nowość - amortyzator [7] 21.02 23:07
 
(...) Co do osoby z filmu, znanej z tego, że jest znana (...)

Mariusz,
To już jest chyba jakaś mania prześladowcza. Ilu ludzi w Polsce zostało wielokrotnym mistrzem w spinningu?
 
  Odp: Nowość - amortyzator [2] 22.02 07:47
 
Krzysztof, ryby na muchę łowię blisko 30 lat ale dla mnie jest to sympatyczny pan z wąsem, a nie żaden
celebryta... bądźmy szczerzy tzw sportem wędkarskim interesują się głównie zawodnicy i władze PZU, z tym
ze ci ostatni z zupełnie innych przyczyn. ...
 
  Odp: Nowość - amortyzator [1] 22.02 08:10
 
To z jakiego powodu PZW organizuje zawody jest na dłuższą dyskusję. Natomiast przyprawianie komuś gęby celebryty wobec niekwestionowanych osiągnięć w spinningu jest mówiąc po nowemu zwykłym hejtem.
 
  Odp: Nowość - amortyzator [0] 22.02 13:09
 
Krzysztof: co to jest hejtem?
Mariusz: wedkarze nie powinni wiedziec jak sie robi polityke, parowki i filmy wedkarskie.
 
  Odp: Nowość - amortyzator [3] 22.02 18:46
 
(...) Co do osoby z filmu, znanej z tego, że jest znana (...)

Mariusz,
To już jest chyba jakaś mania prześladowcza. Ilu ludzi w Polsce zostało wielokrotnym mistrzem w spinningu?

bywał mistrzem póki zawody rozgrywano na rzece i głównie na kleniach. Po dołożeniu sektorów jeziorowych spadł
z pudła i więcej na nie nie powrócił.
Była cała seria filmów jeszcze na kasetach gdzie Dżej Kej występował z Robertem Taszarkiem.
Do dziś pamietam jego "ups, ups" przy nieudolnym podbieraniu wcale nie tak dużego szczupaka.
Na filmie o łowieniu pstrągów w rzece też miałem niezły ubaw, bo pokazywał kunszt godny "mistrza".
Miałem okazję poznać, porozmawiać, poobserwować.
Znam wielu rozsądniejszych i lepszych wędkarzy, dużo przy tym bardziej skromnych.
Ot takich "rzemieślników" znających się na tym co robią.
To moje prywatne zdanie...
 
  Rzygać mi się chce od tych forów [1] 22.02 19:38
 
Zawiść w Polsce jest powszechna, a już jak Cię boli kręgosłup to można spokojnie podnieść ją do kwadratu... kiedyś rozmawiałem nad wodą z jakimś wędkarzem o Adamie Sikorze i jego książce. Oczywiście napotkany Kolega musiał koniecznie dodać, że Adam to taki mistrz, co to wygrał raz Mistrza Polski okoniami i co to za wyczyn.

Rzygać mi się chce od tych forów. Kurwa, chyba przedawkowałem. Zaraz spalę tego laptopa w piecu.

 
  Odp: Rzygać mi się chce od tych forów [0] 22.02 19:59
 
Masz rację, spal bo przedawkowałeś ;)
 
  Odp: Nowość - amortyzator [0] 22.02 22:53
 
Kolego venom generalnie się z tobą zgadzam, znam osobiście Roberta Taszarka i czasami łowiłem z nim ryby teraz trudno bo cały czas siedzi jako przewodnik w Szwecji. Ale wracając do tematu , poznałem też Jacka Kolendowicza bo to byli w tamtych czasach dobrzy koledzy. Jacek Kolendowicz jest kiepskim łowcom pstrągów ,i niektórych innych gatunków ryb, a na muchę też łowi od niedawna. Jednak 3 krotne mistrzostwo Polski to nie przypadek a przemyślana strategia. Kolega Kolendowicz był prekursorem łowienia na paprochy i inne małe przynęty głównie okoni i tym wygrywał zawody, choć klenie też łowić potrafi stosował do tego odległosciówkę. Dziś prawie wszyscy tak łowią na mistrzostwach Polski a innych ryb od okoni i paranoja wzdręg łowić nie potrafią.Choć też nie darzę go jakąś wielką sympatią to trzeba mu oddać że w tamtych czasach na zawodach był lepszy od innych.
 
  Odp: Nowość - amortyzator [1] 22.02 08:23
 
Wracając do tematu, wszystko co robi J.K. i tamta gazeta jest zrobione z przemyśleniem. $$$.

I w zasadzie nie ma w tym niczego złego, gazety są po to by zarabiać, pod warunkiem, że nie wprowadzają w błąd czytelników.

Moją uwagę przyciągnął fakt, że Naczelny WŚ "lansuje" czasopismo na najmodniejszych ostatnio łowach, czyli sanowych głowatkach, podczas gdy w 2012 roku WŚ otwarcie zwlaczało piórem obecność tego gatunku w naszych wodach, a jeszcze wcześniej reklmowało głośno swój udział w pucharach Klubu Głowatka. Taka rynkowa labilność i brak spójności.

Pomijam kwestię techniczną, czyli nowość-amortyzator, którego idei, wyjaśnionej przez Pana Jacka za Boga nie rozumiem, ale może jestem na bakier z postępem.
 
  Odp: Nowość - amortyzator [0] 22.02 18:09
 
Jakoś tak pamiętam wstępniaki, kiedy J.K. napisał, że pewien profesor nie uważał na zajęciach na studiach, a ostatnio wiązał duże nadzieje dla naszych wód, w związku z objęciem przez tegoż profesora kierowniczego stanowiska.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus