Odp: Do fachowców od blanków
: : nadesłane przez
wlecek (postów: 417) dnia 2018-06-25 09:35:44 z 91.208.93.*
Z życia jednoskłada sage XP dzień dwudziesty. Rano spojrzałem na wędkę stojąca na balkonie w tubie. Ufff. Ostatnie podejście. Udałem się do łazienki. Z opakowania wyciągnąłem białe rękawiczki z podgumowaną zewnętrzną stroną. Ująłem ostatni najchudszy skład. Przyłożyłem wektory iiiiii .... nic. Ponowiłem próbę na dolnej części. Bach!!! puściło. Jedyna część. Po godzinie 9 rano zapakowałem wędkę do samochodu Po czterech godzinach jazdy wędka została przekazana Krzyśkowi Zielińskiemu z Fishingart. Okazało się, że mój przypadek wcale nie jest rzadki. W prost przeciwnie i w związku z tym Krzysztof w firmie posiada chłodziarkę do blanków jak i specjalną maszynę, która zapieczone, zakleszczone blanki rozłącza. Okazuje się, że takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza w upalne dni, gdzie jak wykazał, blank potrafi w słońcu w czasie wędkowania rozgrzać się do ponad 50 stopni C. Przepis na katastrofę gotowy. O ile wytarłem zewnętrzne części z wosku już do wewnątrz nie zaglądałem i stało się.