Czyli jednak pojemnik z płynnym azotem należałoby nosić. Szczególnie jeśli ktoś łowi latem w
dopływach górnego Sanu, gdzie jak powszechnie wiadomo woda ciepła niczym zupa i ze schłodzeniem
złącz problem.
Smar do złącz, smar do linek pływających, do tonących też czasem, smar do
muszek, jeszcze specjalny do CDC. To już cztery, pięć specyfików, których noszenia można uniknąć.
Ale jak ktoś lubi nosić?