Łowie na to :

Łowie na to :

A jak z łączeniem agrafki i krętlika?

W literaturze przedmiotu było to opisane dwadzieścia lat temu, ale generalnie blaszka i kombinerki.

To zarabiasz samemu (z jednej krętlik z drugiej agrafka ) plusem jest to ze nie ma jakiejś wielkiej pamięci.

To zarabiasz samemu (z jednej krętlik z drugiej agrafka ) plusem jest to ze nie ma jakiejś wielkiej pamięci.

Okazało się, że takie linki można kupić w hurtowni z asortymentem do produkcji biżuterii. Kwestia dokupienia zacisków na linkę. Ale takie tulejki są dostępne w sklepach wędkarskich. Dzięki za pomoc.

nie trzeba tulejek - jest orulina z pcv - skręcasz - podgrzewasz nad zapalniczką - skleja się - trzyma...
Trzeba tylko uważać żeby nie przegrzać, ale odrobina wprawy i dasz radę.
Ja dodatkowo i w ramach zabezpieczenia i trochę jako dodatkowy atraktor, po skręceniu, na miejsce skrętki
naciagam najcieńszego termokurcza. Od strony krętlika czarnego, od strony akrafki czerwonego.
Króciutki odcinek, tyle aby przykryć skręt. podgrzewam razem dość mocno. Koszulka się obkurcza, a otulina
zgrzewa. Trzyma jak diabli.
Nad wodę zabieram dwa gotowe przypony, szpulke linki, kawałki termokurcza, zapalniczkę i opakowanie zapinek
z krętlikiem. W razie poważniejszych awarii przypon zrobię w 3 minuty nad wodą.
Linke kupiłem na szpulce 100m za 12pln.
Z uśmiechem na ustach mogę zniszczyć na jednym wyjeździe nawet 10 sztuk (wiadomo zaczepy i inne takie
powodują odkształcenia, ale "osprzęt" odzyskujemy a drut wywalamy.

Sage XP #5 na szczupaki? To chyba żart?

Sage XP #5 na szczupaki? To chyba żart?

Damy radę :)

Sage XP #5 na szczupaki? To chyba żart?

Nie zamierzam łowić mocarnymi muchami, a dodatkowo moje łowisko to rzeki, gdzie nie jestem zmuszony do dosięgania muchami na naście metrów. Spokojnie kładę muchę, trochę spławiam i praca :)

Popieram, szczupaki to nie tylko klasy 8-10, można łowić na 5/6 jeśli łowi się średnio takie 50 - 70, choć i
metrówkę się wyjmie przy odrobinie szczęścia...

Good luck

Czy może ktoś polecić dobre, ale nie za ciężkie przypony szczupakowe? Pisząc - "nie za ciężkie" chodzi o to, że zamierzam łowić na XP #5.
Zajrzyj do Visiona-znajdziesz.

Wszystkie stalki, tytany itp można generalnie wsadzić sobie w ....
Zawsze pękają na przesztywnieniach lub węzłach (tytany) albo robi się sprężyna - stalki. Takie przypony nadają się do spinningu, natomiast w przypadku muchy się nie sprawdzają.

ten materiał jest niezły (ale szczupaki szybko niszczą otulinę i trzeba wiązać od nowa) :
https://www.hurch.pl/sklep/linki-i-podklady/wire-line-pike/

natomiast ten bije wszystko inne na głowę :
https://www.hurch.pl/sklep/linki-i-podklady/spacefluoro-tippet/
Poniżej 0,70 nie testowałem. 0,70 wytrzymuje naprawdę wiele holi, jeszcze nie zdarzyła mi się obcinka. 0,90 jest w europejskich wodach praktycznie niezniszczalny. 0,70 wiąże się w miarę wygodnie, natomiast 0,90 jest już bardzo sztywny.

Moim zdaniem na łeb te wszystkie inne druty bije Knot2kinky. Używam jednego przyponu już 2 rok i żadnych zagięć, zniszczeń nie ma.

No ale z tego co kojarzę to właśnie jest drut tytanowy?

Tomek, nie za bardzo.. Przypon zapodany przez Kacpra jest linką, na dodatek ukręconą z drucików Ni-Ti
Taki pojedynczy drucik ma o wiele większą elastyczność niż podobnej średnicy drucik stalowy.

Taki opis w jednym ze sklepów znalazłem:

"Knot 2 Kinky Premium Wire

KLUCZOWE CECHY:
15 'super-elastycznego drutu z niklowanego stopu tytanu
Mocniejszy i trwalszy niż czysty tytan
100% odporność na korozję
Łatwy do wiązania
Wysoka odporność na załamanie"

Rzeczywiście, pod taką samą nazwą jest też single strand. Taki pojedynczy drut można też kupić tutaj w sklepie medycznym

Knot 2 kinky też pęka po pewnym czasie na przesztywnieniach - w miejscu węzła lub skuwki. Potrafi też się stale odkształcić. Niczego bardziej nienawidzę niż widoku swobodnie lecącej do wody łownej muchy po rzucie, szczególnie gdy poświęciłem sporo czasu w jej wykonanie.

Testowałem chyba wszystko co jest dostępne. K2K zacząłem stosować jakieś 4-5 lat temu i wtedy uważałem że jest fantastyczny.

FC nie tonie tak szybko jak tytan. Ma to znaczenie gdy łowisko jest bardzo płytkie (np łowimy na wodzie po jaja).
Dość łatwo go wyprostować - ponaciągać i porozgrzewać w dłoniach, gdy zachodzi taka potrzeba - np. był nawinięty na szpulę kołowrotka klika mcy.
Łatwo do niego przywiązać agrafkę, łatwo połączyć z resztą przyponu (każdy to zrobi nad wodą nawet zgrabiałymi od zimna paluchami).
Wg mnie same zalety.

Po prostu Fluorocarbon 0,6 bez agrafki i krętlika.
Offset tylko -grotem w górę.