|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie.
: : nadesłane przez
rafał z (postów: 2972) dnia 2019-06-13 07:53:58 z *.centertel.pl |
|
a potem sklep przenieśli trochę niżej i muchy w sklepie się skończyły.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie. [4]
|
|
13.06 10:56 |
|
|
Witam.
Czyli muchy były w pawilonie na końcu Modrzejewskiej a potem w składnicy harcerskiej ... ?
W pawilonie były też czasem spiningi Germiny, czeskie teleskopy Sona i ... DDR-owskie muchówki Fiva
Pozdrawiam. |
|
|
|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie. [3]
|
|
13.06 11:21 |
|
|
najpierw ten sklep był przed składnicą harcerską, dopiero potem został przeniesiony na koniec kompleksu sklepów za składnicę harcerską i był jako ostatni. ten poprzedni miał taki swój urok i zapach, a w rogu za ladą zawsze były bambusy do zbrojenia na wędki, i już uzbrojone wędki bambusowe. pierwszy raz jak kupiłem imadła w Krakowie, to nie widziałem jaką cenną rzecz mam w ręku. taksiarz mnie zawiózł pod sklep z imadłami, i dopiero jakiś czas potem zorientowałem się ,że miałem najlepsze imadło do much nawet na dzisiejsze czasy. można był na tym imadłem ustawić muchę robioną , tak jak się chciało i nic nie blokowało dostępu do robionej muchy. przemyślane te polskie imadła były, ale już ich chyba nie spotka. a ja zawsze naiwny, podarowałem , kumplowi, a ten wiedział ,że to jest dobra maszynka, a ja wtedy jeszcze nie miałem żadnego doświadczenia. dobre te imadła były i tanie wtedy. drugie już kupiłem na dźwignię u Szewczyka w Krakowie, jak jeszcze żył. mieliśmy niektóre rzeczy dobre, jak niektóre muchy lub te imadła do robienia much. potem już tylko polowałem na klejonki u Kubackiego w Katowicach. ludzie umierają , Kubacki też umarł. ale miałem od niego łososiówkę w rękach ,ale tylko do potrzymania. cudeńko, i leciutka była. ta łososiówka to mi tak weszła w pamięć, że do dzisiaj ją dokładnie pamiętam. kupiłem kilka klejonek jednoręcznych od niego, ale też za mało doświadczenia miałem. miałem od Kubackiego 4 klejonki jednoręczne. została mi tylko jedna, i z tej jednej zacząłem robić swoje, wzorowałem się na klejonce Kubackiego, ale nie na wszystkim. |
|
|
|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie. [2]
|
|
13.06 13:23 |
|
|
Witam. Nie wiem,czy koledzy nie mylicie się. Sklep nie był na ul. Modrzejowskej- od dzielnicy
Modrzejów a nie H.Modrzejewskiej /takiej ulicy nie było i nie ma w Sosnowcu/. O ile pamiętam to
pierwszy sklep /stoisko /wędkarskie był w pawilonie przy obecnej ulicy 3 Maja / wtedy chyba
Czerwonego Zagłebia/ za Dworcem Głównym przed "Domem Partii". Póżniej został przeniesiony na
drugą stronę tej samej ulicy na koniec ciągu sklepów za szpital. W 70 tych latach sprzedawał
kołowrotki ABUCardinal i meppsy. Składnica Harcerska istotnie długie lata funkcjonowała na ul
Modrzejowskiej ale nie prowadziła sprzętu wędkarskiego. Pozdrawiam. |
|
|
|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie. [1]
|
|
13.06 13:52 |
|
|
Witam;
Nie pamiętam sportowego na CZ.Zagłębia, ale na pewno był na Modrzejowskiej ,tuż obok Składnicy Harcerskiej.Gdybym dobrze poszperał ,to chyba znajdę mokrą z tamtych czasów i tamtego sklepu.Dwie klejonki od P.Kubackiego jeszcze posiadam.W latach 86-89 jeszcze na nie łowiłem na Górnej Sole i pierwszym z OS-ów, Porąbka, tuż pod zaporą aż do zbiornika Czanieckiego.........to byli czasy Panie.Stada jelców wypasionych jak prosiaki,klenie,świnki o potokowcach nie wspomnę,Żal.......... |
|
|
|
Odp: pierwsz muchy ze sklepu -wspomnienie. [0]
|
|
13.06 16:53 |
|
|
W jakim sensie można uznać odcinek Soły między zbiornikami za pierwszy OS? Jeśli chodzi o zakaz zabierania
ryb, to być może byłby pierwszym. Jeśli chodzi o łowiska PiL dostępne za specjalnym zezwoleniem, to
funkcjonowały wcześniejsze. |
|
|
|
|
|
|