f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Wodery Neopren : : nadesłane przez trouts master (postów: 8657) dnia 2020-11-29 21:28:48 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Dokładnie. Widać że nie tylko ja znam temat. Od razu widać kto i w jakich warunkach łowi. W Cabelas 5mm
łowiłem dawniej nawet przy -15st. Ciężko było zmarznąć. Nie było szans ubrać więcej niż dresy pod spód bo
można się było zapocić.
Forest nie rozumie że neopren w bucie do brodzenia jest tak zimny jakbyś w skarpetach neoprenowych stał w
wodzie. Oczywiście schładzanie jest hamowane przez brak przepływu wody ale i tak jest zimno prędzej czy
później. W końcu izolacja przed zimnem to jedynie 5mm pianki a nie pianka plus but (gumak).
Wiem że np. brodząc w dwa numery większych SIMMS G4 Boa jest już prawie tak jak z tumskiej ale prawie
czyni różnicę. To tylko prawie. Z butach Cabelas Thinsulated min 400Gram ciężko zmarznąć a już w
1000Gram to jedynie wtedy gdy stoisz godzinami bez ruchu plus masz ściśnięte stopy w za ciasnych butach.
W innym przypadku wystarcza dwie skarpety. Jedna dobra plus druga gruba wełniana.

Napisze jeszcze trochę choć nie mam ochoty się powtarzać. Solidne neopreny 5mm nie ślużą do łowienia cały
rok i do napierniczania kilometrów całymi dniami. Służą do wygodnego łowienia w ekstremalnych warunkach.
Ekstremalne warunki to temp. wody bliska 0, brak ruchu, długie stanie w miejscu w tak lodowatej wodzie. Dla
mnie 3mm w zupełności wystarczy do każdego prawie łowienia, może poza całodniowym w zimie. Ale kto i ile
razy w takich warunkach tak celowo łowi. Przymusowo czasami tak. W 3mm neoprenach łowię dopóki woda
śniegowa nie skończy się na Sanie, czyli powiedzmy do końca kwietnia. A wskakuje w nie znowu właśnie
teraz, po jesiennych dużych opadach zimnego deszczu gdy woda spadająca z Soliny nie ma już 11-14st a ok
6. Gdy przychodzą przymrozki czy opady śniegu to temp. wody spada drastycznie, zwłaszcza gdy jej poziom
jest najlepszy do łowienia czyli przy minimalnym przepływie w Lesku (niecałe 10m3/s). Teraz jej temperatura
waha się w granicy 3st, im niżej zrzutu z elektrowni tym mniej. Jedyne w co w nich marzne to stopy ale to
przypadłość rodzinna (nie tylko w sumie moja). Dlatego ciepłe, luźne, sztywne buty które nie ściskają stopy
są w neoprenach najważniejsze. Neoprenu w nich nie musi być żadnego bo porządnymi skarpetami można
rozwiązać problem izolacji. Najważniejsze w butach to trzymanie kształtu, dobra podeszwa żeby wkręcić kolce
(z tym jest zawsze problem) i guma żeby można było po usterkach je naprawić. Odporności gumy wzgl. PCV
(czy innych wynalazków) na starzenie nie muszę opisywać. Amen.

Zdrowia życzę.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Wodery Neopren [15] 30.11 11:29
 
Witam.
Trout ... Forest rozumie bo łowi regularnie całą zimę, gdy woda ma często temp. 0,5-1,5 stopnia
Jeszcze mi stopa nie zmarzła przy prozwiązaniu o którym już kilka razy pisałem - gacie ze skarpetą + dodatkowa
skarpeta neoprenowa + wygodne i podkute buty.
Przy dwóch skarpetach neoprenowych w wygodnym i równie grubym bucie (moje buty też mają neopren w
środku), nie trzeba nawet myśleć o jakichś super hiper skarpetkach za kolejne sto złotych.
Do tego trzeba by dodać że gumniaczki zimą na kamieniach to mają się na nic w porównaniu do podkutych butów.
I chyba ważna rzecz o której tu nie wspomniano - nie wiem czy warto używać neoprenów zimą przy minusie na
dworze ( na polu ) bo robi się na nich sztywna skorupa przy każdym wyjściu z wody. Zwykłę gacie przy takich
warunkach są dla mnie osobiście dużo lepsze, a neopren to jednak przy plusie na termometrze.
Nie mniej jednak szanuję i z ciekawością czytam jak inni sobie radzą

W temacie Cabelasa ... z racji tego że nie jest on praktycznie obecny w Europie, warto zaglądać na amerykański
e-bay, bo można tam znaleźć kapitalne, całkiem nowe produkty tej firmy w cenach dosyć komicznych nawet. Mnie
udało się w ten sposób nabyć swego czasu najwyższy model ich butów do brodzenia na vibramie za 40 dolców
(nówki sztuki ze sklepu), albo świetną - dosłownie świetną, dużą torbę biodrową z pudełkami, której rozwiązania
prózno szukać w podobnych chest-oackach innych firm, za 20 dolców. Że nie wspomnę o żołtych szklakach Eagle
Claw (Cabelas je też dystrybułuje), i ich zielonych kijach CGR, które kupowałem za mniej niż 100 i 200 zł.
Taka ciekawostka - obserwując amerykańskiego e-baya i szukając tam różnych rzeczy zdecydowanie widać że
Cabelas bije tam na głowę ofertą (jej mnogością, cenami i pouplarnością) dużo bardziej poważaną u nas firmę
Simms.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Wodery Neopren [14] 30.11 15:56
 
Hej. Jakie znaczenie ma neopren w bucie do którego wlewa się woda? Twoja jedyna
izolacja to skarpeta śpiochów i to co w środku.
Mam też pytanie czy łowisz brodząc cały czas w tych warunkach.
A co do gumiaka i trzymania się podłoża to ja moim dorobiłem porządna podeszwę i
podkułem. Jest git.
 
  Odp: Wodery Neopren [13] 13.01 11:27
 
Hej. Jakie znaczenie ma neopren w bucie do którego wlewa się woda? Twoja jedyna
izolacja to skarpeta śpiochów i to co w środku.
Mam też pytanie czy łowisz brodząc cały czas w tych warunkach.
A co do gumiaka i trzymania się podłoża to ja moim dorobiłem porządna podeszwę i
podkułem. Jest git.


Kiedyś miałem odpowiedzieć na to, ale wtedy forum nie działało. Może teraz się uda.
.....

Ciekawa dyskusja i przepraszam, że się wtrącam, ale też mam trochę doświadczeń z łowienia zimą w "neoprenach", jak również swoje pomysły na ciepłe stopy.

Na początek - jestem zwolennikiem systemu "skarpeta + but", a nie "kalosz". Poniżej uzasadnienie. Do tego używam "klasyczne" Cabelas'y 5 mm i dołączam do wcześniejszych wyrazów uznania za trafioną konstrukcję (trwałość, rozmiary itp.)

Wracając do "ocieplenia" stóp. Moim zdaniem jedna warstwa "kalosza" (ile by ich nie deklarował producent, że wyściółka, neopren, guma lub PCV) to wciąż jest to jedna warstwa, w dodatku cały czas omywana przez zimną wodę z zewnątrz. To właśnie "kalosz" stanowi pojedyncza warstwę izolacji, z powierzchni której ciepło jest odbierane przez przepływającą wodę. I to zarówno w czasie chodzenia jak , szczególnie, w czasie stania w wodzie. Trzeba by zastosować wiele warstw wewnątrz, żeby uzyskać dobrą izolację, a "kalosz" też jest ściskany przez wodę i ta przestrzeń zmniejsza się.

W zestawie z butem konstrukcja jest wielowarstwowa. Ja stosuję, zwłaszcza w zimie, buty o 4 numery większe niż normalnie noszę (45 vs 41), żeby właśnie uzyskać warstwy izolacyjne i miejsce na wypełnienie butów bardziej "wypchaną" skarpetą.

Do skarpety neoprenowej woderów wkładam trzy warstwy skarpet - termiczną, polarową i na wierzch "poślizgową", zaś na skarpetę neoprenową (do buta) wkładam grube skarpety wełniane z surowej wełny. Żaden neopren.

Do buta, owszem, wlewa się woda, ale nie przepływa cały czas. O ile przez skarpetę neoprenową ciepło w jakimś zakresie przenika (jak przez kalosz), to nie jest od razu odbierane przez przepływającą wodę. Woda w bucie jest w dużej mierze zamknięta, raz przez powłokę buta i sznurowanie, a dwa - przez "gravel guards". Ta woda, uwięziona w wełnianej skarpecie, stanowi dodatkową warstwę izolacyjną. Nieco wymienia się w czasie chodzenia, ale odrobinę, jednak wtedy ruch i wysiłek oraz zwiększony przepływ krwi przez stopę ogrzewa ją naturalnie. Natomiast w bezruchu, woda pozostaje w bucie nieruchoma i stanowi dodatkową izolację między neoprenem a ścianą buta, która to dopiero jest omywana przez wodę. Warstwa wełny, przy okazji poprawiająca poślizg między neoprenem a butem (opóźniając zużycie i przetarcia), pozwala na utrzymanie dystansu w którym ta izolacyjna warstwa wody się mieści. Więc konstrukcja "skarpeta-but" jest istotnie wielowarstwowa, a przez to dobrze ocieplona.

Moje doświadczenie wskazuje na skuteczność, bo nie marznę. Taki „społeczny (albo osobisty) dowód słuszności”. 😉

Warto też wspomnieć, że w bucie stopa jest bardziej stabilna niż w kaloszu.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy, też Kowalski
 
  Odp: Wodery Neopren [0] 13.01 13:37
 
Subiektywne porady dotyczące ubytku ciepła to tylko część istoty zjawisk podczas
brodzenia zimą.
Typ osobowości i sprawności organizmu(jeden z siedmiu), gęstość krwi i ucisk mięśni
otaczających naczynia krwionośne wynikająca z typu, wieku i przebytch kontuzji.
POGODA i pora dnia
wpływająca na dominujące reakcje emocjonalne.
Zasilenie optymalnym posiłkiem i napojem KLUCZOWE.
Dodatkowe wsparcie z termosów czy ogniska w przerwie fizjologicznej.

Neopren jest syntetyczną pianką, a powietrze w nim wydajnym izolatorem.Dodatkowa
neoprenowe skarpeta nawet mokra rzeczywiście nieco zmniejsza ubytek ciepła pod
warunkiem, że w bucie nie jest za ciasno.
Przy ciele jedwab, wełna i puch są najskuteczniejsze.
Rodzaj podłoża i ew. potrzeba stabilzacji stawu skokowego determinuje typ obuwia.
Słabsze strefy wymagają dodatkowej izolacji:
"szczęśliwi"- w kostkach i nadgarstkach,
"złośliwi" - w kolanach i łokciach,
"lękliwi" - w biodrach i barkach.
 
  Odp: Wodery Neopren [11] 13.01 19:59
 
Pozwolę się nie zgodzić w niektórych aspektach. Po pierwsze w rzece, czy Pan chodzi czy
nie to wymiana wody następuje cały czas. Zreszta biorąc po uwagę zasady fizyki i
przenoszenia ciepła to w stojącej również.
Zgadzam się, że miękki gumiak będzie dociskany do stopy ciśnieniem wody i efektu może
nie być. Nie bez powodu ja i mój kolega polecamy Cabelas Spring Run. Posiadają gumiak o
odpowiedniej twardości, zwłaszcza w kluczowych miejscach jak palce stop. Dodatkowo jest
wyścielony Thinsulatem. To powoduje że wystarczy założyć jedną skarpetę zwykłą plus
neoprenową i w wodzie ok 0 st C nie odczuwa Pan kompletnie chłodu. Powietrze pomiędzy
stopa a gumiakiem tworzy izolacje, której nigdy nie doświadczyłem w przypadku śpiochów
(tez mam większe buty na chłodne pory roku ). Mi powyzej temp wody do 5st C wystarczają
śpiochy plus większy but. Poniżej tylko ta pianka jest dla mnie komfortowa.
Oczywiście stabilność nogi jest trochę mniejsza, ale wystarczająca do brodzenia w Dumajcu
bez problemów.
Pozdrawiam, Paweł.
 
  Odp: Wodery Neopren [2] 13.01 20:22
 
Problemem jest to, że te neopreny Cabelas Spring Run są do kupienia tylko w USA i bardzo
często niestety są niedostępne. Cena nie jest wysoka, a nawet powiedziałbym, że niska jak
na to co oferują - ok 180 USD. Ja znam tylko 3 osoby, które je posiadają i nie wiem czy jest
w Polsce ktoś więcej. I te osoby wiedzą o czym piszę. Kto ich nie nosił po prostu nie doznał
nigdy tego komfortu w zimnej wodzie i kombinuje tak jak ja kiedyś. Życzę każdemu żeby
miał tak miło jak ja w wodzie w grudniu, styczniu, lutym :)
 
  Odp: Wodery Neopren [1] 14.01 10:26
 
Problemem jest to, że te neopreny Cabelas Spring Run są do kupienia tylko w USA i bardzo
często niestety są niedostępne. Cena nie jest wysoka, a nawet powiedziałbym, że niska jak
na to co oferują - ok 180 USD. Ja znam tylko 3 osoby, które je posiadają i nie wiem czy jest
w Polsce ktoś więcej. I te osoby wiedzą o czym piszę. Kto ich nie nosił po prostu nie doznał
nigdy tego komfortu w zimnej wodzie i kombinuje tak jak ja kiedyś. Życzę każdemu żeby
miał tak miło jak ja w wodzie w grudniu, styczniu, lutym :)


Skoro już dyskutujemy ... Mam miło w wodzie w grudniu, styczniu, lutym ... tak miło, ze jakbym miał bardziej miło to chyba bym nie wytrzymał. I nie uznaję drogi do tego efektu za "kombinowanie". Po prostu takie wyposażenie.

Nie zamierzam kwestionować użyteczności chwalonych woderów. Zresztą też wspomniałem Cabelas'a jako źródło bardzo dobrych neoprenów. Zapewne też szybkość ubierania woderów z kaloszami jest większa niż wielowarstwowego systemu z butami. To też jakiś "plus dodatni".

Co do "opływania" skarpety neoprenów przez wodę w bucie to trudno zgodzić się z "niezgadzaniem się", bo o ile oczywiście woda dostaje sie do tej przestrzeni to jej wymiana jest ograniczona przez różne struktury. Zupełnie inaczej niż w przypadku bezpośredniego omywania "kalosza" przez wodę. Może kiedyś, jak będzie okazja, sprawdzę odpowiednim termometrem temperaturę wody wewnątrz buta, przy skarpecie neoprenów. Pianka musi przepuszczać, mimo powietrznej izolacji, jakąś ilość ciepła i ciekawe ile go zostaje w bucie, a ile przenika dalej. Teoretycznie w bucie powinno być trochę cieplej niż w wodzie na zewnątrz, nawet do tych, granicznych dla komfortu, 5 st.C.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Wodery Neopren [0] 14.01 11:14
 
Każdy ma oczywiście inna wrażliwość na zimno i dla każdego inna będzie temp. „graniczna”
:) ja swoją znam :)

 
  Odp: Wodery Neopren [7] 13.01 22:06
 
Paweł,

o możliwości podkucia gumiaków warto wspomnieć



Pozwolę się nie zgodzić w niektórych aspektach. Po pierwsze w rzece, czy Pan chodzi czy
nie to wymiana wody następuje cały czas. Zreszta biorąc po uwagę zasady fizyki i
przenoszenia ciepła to w stojącej również.
Zgadzam się, że miękki gumiak będzie dociskany do stopy ciśnieniem wody i efektu może
nie być. Nie bez powodu ja i mój kolega polecamy Cabelas Spring Run. Posiadają gumiak o
odpowiedniej twardości, zwłaszcza w kluczowych miejscach jak palce stop. Dodatkowo jest
wyścielony Thinsulatem. To powoduje że wystarczy założyć jedną skarpetę zwykłą plus
neoprenową i w wodzie ok 0 st C nie odczuwa Pan kompletnie chłodu. Powietrze pomiędzy
stopa a gumiakiem tworzy izolacje, której nigdy nie doświadczyłem w przypadku śpiochów
(tez mam większe buty na chłodne pory roku ). Mi powyzej temp wody do 5st C wystarczają
śpiochy plus większy but. Poniżej tylko ta pianka jest dla mnie komfortowa.
Oczywiście stabilność nogi jest trochę mniejsza, ale wystarczająca do brodzenia w Dumajcu
bez problemów.
Pozdrawiam, Paweł.
 
  Odp: Wodery Neopren [6] 13.01 23:16
 
Witam !
Mam !
Dzięki pomocy Pawła zakupiłem 3 albo 4 lata temu takie wodery .
Potwierdzam że komfort łowienie zimą jest nieosiągalny dla innych kombinacji .
Czasem przy większej aktywności są wręcz za ciepłe . Używam w zimie na Sanie i Dunajcu a wiosną stojąc godzinami w Bałtyku na Bornholmie .
Polecam . To świetnie wydana kaska .
Pozdrawiam Marcin
 
  Odp: Wodery Neopren [1] 13.01 23:29
 
Fota
 
  Odp: Wodery Neopren [0] 13.01 23:34
 
1
 
  Odp: Wodery Neopren [3] 14.01 06:32
 
:) to raczej ja kupiłem z Twoją pomocą - czyli wychodzi na to, że pomogliśmy sobie
wzajemnie :)
No więc ja, Marcycho i Aszdar :) mamy i używamy, może się ujawni jeszcze jakiś posiadacz
:)
Jak widać każdy z nas ma podobne spostrzeżenia, więc coś w Cabelas Spring Run
magicznego jest :)
 
  Odp: Wodery Neopren [0] 14.01 16:10
 
Buty w cabelasach to nie jest jakiś tam kalosz, tylko solidny bucior. Używałem chyba z siedem lat jeden egzemplarz bez przecieków, a potem jeszcze ze trzy jako krótkie wodery
Żadne inne późniejsze kombinacje sznurowanych butów ze skarpetami nie dawały takiego komfortu termicznego. Stopa w bucie zakładanym na skarpetę jest dosyć mocno obciśnięta, inaczej nie dałoby się w tym zestawie chodzić. W cabelasowskim buciorze natomiast jest zawsze nieco przestrzeni, stąd pewnie różnica.
Bez namysłu kupiłbym następne, ale zimą prawie nie łowię wiec nie ma po co.
 
  Odp: Wodery Neopren [1] 14.01 19:12
 
Dopisz dwie bieszczadzkie sztuki do polskiej listy.
A jak wcześniejszy model od Spring Run to jeszcze kilka.
 
  Odp: Wodery Neopren [0] 14.01 20:54
 
:)
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus