Nie znam Durana i jego kolegów. Nie interesują mnie.
Natomiast to, ile rzeczywiście pomyj wylaliście na ludzi, na sam zawiązek, na działania
kolegów, którzy robią dobrą robotę stawia Was na równi z wiadrem, w którym te pomyje się
trzyma. Waszą współpraca za dobra materialne z WP, agitacja podczas rządów tumanów i
debili mówi tylko o tym, że macie wiele na sumieniu. To, że Duraj przegrał tym razem nie
oznacza, że miałeś rację.

Musisz trzymać swoją linię, inaczej wyszedłbyś na kretyna.
Ciebie nic nie przekona.

Jesteś typowym przykładem elektoratu z syndromem sztokcholmskim.
Nie intetesuje cię prawda ani fakty. Masz poglądy bo masz takie prawo


Pozdrawiam

Słuchaj,
Nie znam Duraja i jego kumpli. W życiu go na oczy nie widziałem. Jest mi obojętny.
Skoro przegrał tzn. Że miał za słabe dowody na swój pozew przeciwko. Może się musi
postarać bardziej.
Że płacił za prawnika z kasy PZW? No skoro jeździłeś po PZW i nim jako Prezesie Okręgu
jak po łysej kobyle, to prawnik jest z Kasy PZW.

To, że nie dostałeś wpierdolu od wielu osób, którym ubliżyłeś, potraktowałeś jak gowno i
zrównałeś z szambem mimo, że wykonują dobrą pracę na rzecz PZW lub są fajnymi ludźmi,
pomocnymi czy dobrymi to świadczy tylko o ich kulturze i niechęci ubrudzenia sobie rąk
dotykająca taką kreaturę jak Ty i Twoi kumple.

I na koniec. Czy ja nie napisałeś prawdy o tym, że jesteście poplecznikiem starej władzy? I
tumanami przy okazji, bo nawet statutu nie potraficie dobrze wypełnić i wrzucić na stronę.
Więc o czym my tu piszemy….

Wypowiedzi kolegi nie będę komentował, wystarczająco jaskrawo widać
intencje. Bardziej już nie ugrzęźnie.

Mam nadzieję, że ta sprawa otworzy lawinę interwencji i ludzie przestaną
się bać ujawniać patologiczne procedery na większą skalę.
Do tej pory metoda zastraszania pozwami w wielu przypadkach działała
na korzyść ubeckiego PZW. Wielu odstąpiło od kontynuowania swoich
działań po otrzymaniu zastraszających wezwań, pozwów i innych
paszkwili.
Wiedzcie, że nic wam nie grozi a do wygrania macie wiele. Przyszłość
wędkarskich realiów.
Im dłużej będziecie się bać tym dłużej będziecie jeździć na ryby do
Szwecji, Słowenii czy nawet na Słowację a ubecka mafia będzie się bawić
za wasze składki.

Pozdrawiam

Nikt nikogo się nie boi. Nie strasz ludzi bo to nie ten kierunek.
Porównywanie PZW do ubekow jest nietrafione bo ja od 83 roku jestem w Stowarzyszeniu a
nie byłem w UB. z racji wieku, z racji dat ( nie było mnie na wiecie a nawet w sferze myśli
mojego ojca, który miał kilka lat). Mój ojciec też i wielu innych ludzi. Obrażasz wielu
wartościowych wędkarzy.

Dodam, że większość wędkarzy w PZW naprawdę ma w dupie co mówisz. Dla większości
liczy się woda, wrzucenie zestawu do niej i oczekiwanie na rybę.
Wędkarze muchowi jeżdżący tam gdzie wspomniałeś to margines naszej społeczności.

Obrażaj dalej ludzi a będziesz dalej ćwokiem i tumanem.

Teraz rozumiem.
Bronisz swojego małego bąbelka, w którym w miarę się ułożyłeś razem z
tatą, kolegami, itd. W imię tej obrony nie jesteś w stanie zaakceptować, że
ten bąbelek mógłby inaczej wyglądać gdyby nie to, że jego kształt i fetorek
powstaje w wielkiej postsowieckiej mentalności, opartej o dziadostwo i
nadużycia. Tobie fetorek nie przeszkadza, uznałeś, że tak jest ok bo tata,
koledzy, itd.

Kogoś, takiego jak ja, kto chce ci zdjąć klapki z oczu traktujesz jako wroga
i znajdziesz tysiące uzasadnień i argumentów, żeby swój bąbelek
utrzymać.

Rozumiem, cię. Jest takich przypadków tysiące. I na waszej indolencji i
tchórzostwie jedzie ubecka mafia.

Pozdrawiam i nie kontynuuję rozmowy. Jest daremna.

Nic nie rozumiesz i do tego próbujesz wmówić wszystkim, że jesteś znawcą tego świata i
mamy Cię hołubic za to.
Rozumiem, że gdybyś to robił kulturalnymi sposobami, brakiem wyzwisk czy inną formą,
która byłaby dla większości zaakceptowana.
Ale Ty postanowiłeś wszystkich obrażać, wmawiać, że są chujami i udowadniać wszystkim,
że mają powiązania z formacją z dawnych lat, nie patrząc czy ktoś ma 15 czy 40 lat.
Sama przynależność do PZW jest już zagrożeniem i czymś najgorszym.

Ty dodatkowo piętnując ten zbrodniczy układ korzystasz z ich wód, szkolisz podobno
młodych zawodników, którzy łowią w tych wodach i startują w tych zapędach.
Nosz kurwa, hipokryzja na maxa. Jak była władza. Ukradłeś,,, nie. To nie moja ręka.

Małe sprostowanie. Pogubiłeś się chłopie i brednie wypisujesz.

Wody otwarte nigdy nie były i nie będą PZW. Nazywanie tych wód ich
wodami to jeden z mitów powielanych z braku wiedzy w temacie.
Są oddane w dzierżawę PZW i to jest największe nieszczęście jakie mogło
te wody spotkać. Ubolewam nad tym, że takie PZW całkowicie wypaczyło
dbanie o te wody. Wody związkowe to inna sprawa i albo o tym nie wiesz
albo manipulujesz.
Co do trenowania młodzieźy, to nie wiążemy pasji z utopią i dziadostwem
kołchozu PZW. Młody, jak dorósł do swoich poglądów i zrozumiał w jakim
bagnie to się odbywa zrezygnował całkowicie ze sportu w PZW. Mądry
młodzieniec. Jeździmy wędkować tam gdzie sobie wymarzymy i nie jest
to woda PZW.

nieważne, jak je nazwiemy. Chodzi o zarządzanie tymi wodami a te są przypisane-dzierżawa do PZW. I doskonale wiesz o czym piszę. Korzystasz lub korzystałeś z nich cały czas i dobrze Ci z tym.

Co do zawodników. A nie mogłeś ich uczyć na poziomie już juniorskim? że łowienie w Sole czy Skawie jest złem? Albo w Sanie? toż to dopiero złoooo. I przed wejście do Sanu mówisz: wchodzisz do złej wody zarządzanej przez Koniecznego w wiązku z tym, popełniasz świętokradztwo.

W którym momencie CI młodzi zawodnicy przeglądają na oczy?




Małe sprostowanie. Pogubiłeś się chłopie i brednie wypisujesz.

Wody otwarte nigdy nie były i nie będą PZW. Nazywanie tych wód ich
wodami to jeden z mitów powielanych z braku wiedzy w temacie.
Są oddane w dzierżawę PZW i to jest największe nieszczęście jakie mogło
te wody spotkać. Ubolewam nad tym, że takie PZW całkowicie wypaczyło
dbanie o te wody. Wody związkowe to inna sprawa i albo o tym nie wiesz
albo manipulujesz.
Co do trenowania młodzieźy, to nie wiążemy pasji z utopią i dziadostwem
kołchozu PZW. Młody, jak dorósł do swoich poglądów i zrozumiał w jakim
bagnie to się odbywa zrezygnował całkowicie ze sportu w PZW. Mądry
młodzieniec. Jeździmy wędkować tam gdzie sobie wymarzymy i nie jest
to woda PZW.