Odp: fany filmik
: : nadesłane przez
hi tower (postów: 1103) dnia 2012-09-14 07:39:57 z 153.19.103.*
(...)Rozwiazania na jakich opiera sie dzialalnosc olsztynskiego
klubu mozna skopiowac w dowolnym miejscu, tylko samo sie nie zrobi...(...)
Bigos niestety w tym przypadku rozwiązania na którym opiera się dopuszczenie klubu "Passaria" do rezerwatowego odcinka rzeki jest nie do powtórzenia i jest to twór który kole w oczy wielu urzędników (RDOŚ) z którymi ja i kilku kolegów z różnych rejonów polski próbowaliśmy podejmować temat podobnej współpracy między wędkarzami i RDOŚ-ami. Niestety wizerunek naszego środowiska na jaki sobie zapracowaliśmy (my znaczy ogół wędkarzy) powoduje że nie jesteśmy w stanie przebić mentalności i stereotypów które tkwią w głowach osób odpowiedzialnych za zarządzanie rezerwatami. A przykład Olsztyński jest traktowany jako niewiadomego pochodzenia twór który jakiś niejasnym (prawnie) cudem przetrwał zmiany administracyjne i ustawowe.
P.S. Niestety dla Pani Dyrektor gumofilc walący na robaka w rezerwacie i zostawiający po sobie kilometry żyłki i pudełka po robakach to taki sam wędkarz jak każdy inny.