Odp: Troć a populacja lipienia
: : nadesłane przez
marcins (postów: 1465) dnia 2013-02-10 21:20:29 z *.lightnet.ie
Tylko ze trzeba by odebrac kompetencje RZGW i powolac rzadowa agencje rybacka, a pozniej
pomodlic sie ( najlepiej od razu w Czestochowie ) zeby zatrudnili w niej kompetentnych
pasjonatow, a nie ludzi z politycznego klucza...Ciezka sprawa w kraju gdzie najwazniejsze jest
to jak gruba byla brzoza...
Slabo to wszystko wyglada mowiac w skrocie...Dopuki nad sprawami zagospodarowania
zwiazkowych wod decyduja demokratycznie i geriatryczne zarzady laikow, to raczej nie ma co
liczyc na normalnosc. Takie sprawy powinny regulowac wytyczne rzadowej, specjalistycznej
agencji, a laicy ze zwiazku powinni byc wylacznie wykonawcami zalecenia. Tak samo z
,,konkursami pieknosci'' podczas przetargow na dzierzawy. Co za kretyn wymyslil , ze im
wiecej zadeklarowanych ryb do zarybienia, tym dla wody lepiej i ,,najbogatsza oferta'' wygrywa
przetarg ? Koperty zalakowane, jakby to byl przetarg na polozenie asfaltu...Liczby, zero
sensu...
No to gdzie w takim razie jest Ministerstwo Ochrony Środowiska??? i czy to nie ono powinno
zamiast Ministerstwa Sportu być w głównym kręgu zainteresowanych??? Rzeka to nie droga
asfaltowa!!
Wez mi nie przypominaj z tym Ministerstwem Sportu i zwiazkiem sportowym , bo zaraz na
prawde otworze butelke... :) Kto to w ogole wymyslil z tym sportem? Wbijanie zwierzakowi
haka w ryj to jest sport? To jest atawistyczny sposob rekreacji. I nie pije do zawodow. Jak ktos
lubi to niech sobie lowi ryby na czas. Ja uwazam ze to zwyczajnie glupie i nie bede tego robil.
Ale tez nie mam prawa, ani ochoty nikogo nawracac na swoja wiare, skoro takie wyscigi na
zywym organizmie czynia go szczesliwszym.