f l y f i s h i n g . p l 2024.04.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Nie mogłem się oprzeć : : nadesłane przez Hrabia Buczkowski (postów: 4080) dnia 2014-07-31 06:33:42 z *.centertel.pl
  Nie mogłem się oprzeć
Nadesłany link: http://dalekiport.blogspot.com/2014/07/nie-mogem-sie-oprzec.html

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [21] 31.07 06:51
 
To raczej samiec palii, a nie łosoś.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [20] 31.07 07:13
 
też miałem wątpliwości, ale opis przetłumaczyłem wprost z oryginalnego opisu zdjęcia. W mojej
treści poprawiłem na bardziej uniwersalną nazwę - ”salmonid”. … dziekuje
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [19] 31.07 08:28
 
Panie Hrabio do ludzi zwykłych, nie trafisz Pan z przesłaniem przez pokazanie piękna a przez zrobienie igrzysk ,które przecież tak uwielbiają ..........
Trzeba było dać chwytliwy tytuł :
Kolejne Qrestwo ludzi, na których wynagrodzenia idą nasze składki
Wybacz Pan ,ale ja też oprzeć się nie mogłem ,tym bardziej że mylisz Pan gatunki mieszając ludowi w głowach
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [4] 31.07 08:36
 
nie ma to jak się "inteligentnie" przyp ...
co do reszty ... taka była moja koncepcja, jeśli Kolega uznał tą formę przekazu za niewłaściwą
to proszę samemu coś napisać i opublikować a nie kukuać zza monitora gdzie tu jeszcze łatkę
przypiąć
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [3] 31.07 08:42
 
Intencję Pańską Panie Hrabio odebrałem widać prawidłowo, Pan zaś mojej nie odczytał


 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [2] 31.07 08:57
 
Ja też nie mogę się oprzeć... łowiłem całą noc na streamera, a teraz muszę wypić potrójne espresso... czekam na wysyp ichtiologicznych postów pouczających Hrabiego jakim to jest frajerem, zgodnie z polską szkołą stadnego żółci wylewania, bez uprzejmości czy delikatności ale z odpowiednią sarmacką butą i przytupem... Na pohybel burżujowi znad Redy Nie będzie się hrabisko nam tu mądrzyć - dostanie za swoje... ŻENADA.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [0] 31.07 09:20
 
O !
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [0] 31.07 09:30
 
mam nadzieje, ze nie na wodach gorskich lowiles
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [13] 31.07 09:42
 
"Panie Hrabio do ludzi zwykłych, nie trafisz Pan z przesłaniem przez pokazanie piękna a przez
zrobienie igrzysk ,które przecież tak uwielbiają .......... "

Tą metodę przerabiałem latami, jest nieskuteczna proszę mi wierzyć. Dziś wiarę pokładam w
pracy u podstaw a więc między innymi przez propagowanie piękna lub jego skażenia, czyli
świata jaki być powinien lub nie
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [12] 31.07 09:55
 
Szkoda tylko że trafia do to tak niewielu ,naprawdę bardzo szkoda.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [2] 31.07 09:59
 
a na podstawie czego Kolega szacuje tych "niewielu"
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [1] 31.07 10:19
 
A na podstawie ilości wejść w awanturnicze posty na forach i te pokazujące piękno, obecności na forach ilości uzerów w chwilach jatki i wstawienia czegoś wartościowego.Wieść o jatce na muchowym forum rozchodzi się błyskawicznie w środowisku a po wstawieniu porządnej jakości zdjęć z pięknymi krajobrazami -doopa nic się nie dzieje,jeśli jest już pięknie wybarwiona ryba to nie ważne są jej wybarwienia,magicznie rozłożona płetwa tylko gdzie i na co.
 
  Odp:raz jeszcze odwołam się do wypowiedzi Prezesa ZG [0] 31.07 11:32
 
"A na podstawie ilości wejść w awanturnicze posty na forach i te pokazujące piękno .."

Choć sam korzystam z elektronicznej wymiany myśli, to jednak wizyty w łowiskach, spotkania
na żywo z Kolegami są dla mnie inspiracją. Tam świat wygląda inaczej niż przez szybkę
monitora, którą śledzi garstka pieniaczy, wirtualnych wędkarzy,teoretyków.

Wielu z nas, moich kolegów i przyjaciół od dawna wyznaje podobne poglądy jak ja i poczytuje
świat jakim go opisuję. Po prostu kierują nami inne kryteria wartości i stale nas przybywa. Jeśli
natomiast moje pisanie skłoni choć jednego wędkarza by nie wyrzucił foliowej torby nad wodą,
nie pozostawił puszki, opakowania po błystkach itp. to będę spełniony. Jeśli każdy z nas
przekona choć jednego, kolejnego do takiej postawy to w postępie geometrycznym zmienimy
oddolnie nasze wędkarskie środowisko. Narzekać każdy potrafi, ale zrobić cokolwiek ... to
raczej może niech zrobi PZW.

PZW to już nie my, to nawet nie Zarządy Kół, to klan Zarządów Okręgowych, który do czasu
hasła - Sztandar wynieść, nie dopuści do innej formy relacji z członkami, niż kontrola i głos
przedstawicielski. Jesteśmy ubezwłasnowolnieni wobec monopolu, sprowadzeni jedynie do
pokornego płacenia składek. Do czego Wam struktury PZW, do bezmyślnego realizowania
operatów itp. ...?

jeszcze odwołam się do wypowiedzi Prezesa ZG
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [8] 31.07 10:22
 
"Trzeba było dać chwytliwy tytuł :
Kolejne Qrestwo ludzi, na których wynagrodzenia idą nasze składki"

W tej kwestii moje zdanie jest następujące:
PZW należy bezwarunkowo rozwiązać a nie walczyć z tą sitwą. Reszta to sprawy nie dla nas
a dla prokuratorów. Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia co do reformowalności tej organizacji, to
przypomnę , że od historyczne wypowiedzi nowego Prezesa ZG, którą i tak uważam za bełkot
minęło 8 miesięcy i czy ktoś zauważył jakiekolwiek zmiany ...?
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [7] 31.07 10:57
 
Światem rządzi energia, a nie chciejstwo. Spójrz na zasoby energetyczne wszystkiego. Czy w Polsce jest dostatecznie duża klasa średnia aby zbudować inny model obejmujący wody śródlądowe? Niech sobie PZW ciuła na tych wodach co ma, bo lepsze to niż "gospodarka" RZGW. A w miarę wzrostu ilości klasy średniej łowiska typu OS będą tworzone "siłą rzeczy". Nota bene klasa średnia może też wymrzeć pod podatkowym uciskiem klasy próżniaczej i wtedy ten czy ów OS powróci do macierzy PZW, czyli powszechnopospolitego zawiadowania wodami
Z moich obserwacji "terenowych" wynika, że ograniczeniem w powstawaniu tych lepiej zarządzanych łowisk jest w większej części właśnie brak czasu i pieniędzy wędkarzy niż jakieś rzekome blokady i kłody rzucane pod nogi przez działaczy z betonu.
Ludzie za dużo pracują, za mało zarabiają i za dużo płacą na państwo które wyprodukowalo już 16 tys. stron zamulającego wszystkich Dziennika Ustaw. Stąd ani czasu na kolejne łowiska klubowe ani pieniędzy na kolejne OSy. Tak to wygląda od strony energii.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [6] 31.07 11:08
 
A w miarę wzrostu ilości klasy średniej łowiska typu OS będą tworzone "siłą rzeczy".

Następnie w ramach tego samego PZW zamykane dla użytkowników w szczycie sezonu
wakacyjnego lub najlepszej pory połowu lipienia dla rozegrania zawodów zgodnie z naczelnym
hasłem tegoż samego PZW . I tak bez końca, jak się nie obrócisz to dupa z tyłu póki PZW istnieć
będzie.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [5] 31.07 11:18
 
No tak, ale dialog grozi zrozumieniem... w Polsce ludzie są dialogopatyczni
Brak dialogu to wojna wszystkich ze wszystkimi. Co kto lubi...
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [4] 31.07 11:50
 
A jak zamierzasz taki dialog prowadzić,może przez jedynie słuszny system przedstawicielski.
Spróbuj napisać do swojego uczonego ichtiologa w ZO, poprosić o jakieś dane z realizacji
operatów, badań przeżywalności narybku, analizę bazy pokarmowej łowiska itp.

Jeśli nawet takowe są prowadzone, to bez zgody ZO nawet nie pierdnie i tak na każdym kroku.
W swej związkowej aroganci i bucie co najwyżej dostaniesz odpowiedź od rzecznika
prasowego o ogólnie rzecz biorąc treści - nie interesuj się bo dostaniesz kociej mordy.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [3] 31.07 12:31
 
Życie jest dynamiczne i nie należy zbyt sztywno trzymać się przepisów kulinarnych. Otwartość jest stanem umysłu, co nie oznacza możliwości rozwiązania wszystkich problemów.
Gdyby z dnia na dzień wszyscy towarzysze z PZW stali się super-zajebistymi kolesiami to problem energii pozostanie. Problem niedoboru energii dla wędkarstwa pozostanie (bo ta energia przecież nigdzie nie ginie, tyle tylko, że zamiast na łowiska idzie ona na walkę z nadmiarem przepisów, na straty wynikające z ogromnego marnotrawstwa pieniędzy publicznych, na które ktoś musi robić zamiast na łowisko, na niewydajną pracę słabo zautomatyzowanej gospodarki, na co potrzeba z kolei kapitalu, który trwoni sie na bzdury i prywatne i publiczne itp. itd.)
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [2] 31.07 12:39
 
"Otwartość jest stanem umysłu ..."
Sugerujesz, że gdzieś tam błądzą dwie szare komórki i w przypadku gdy się zderzą to
powstanie myśl
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [1] 31.07 13:00
 
Ja Tobie Arturze tylko unaoczniam swój pogląd na to gdzie leży prawdziwa moim zdaniem przyczyna rybokiepy w PL. Usuniesz PZW i nic się nie zmieni, bo ludzie dalej nie będą mieli czasu i kapitału na łowiska. U nas ludzie pracują za grosze, mają jedną z najniższych w Europie kwot wolnych od podatku (redystrybucja dla bogatych), przychód naszych krajowych firemek jest wyzysk i siła ludzkich mięśni zamiast automatyzacja, do tego dodaj tą sarmacko-materialistyczną mentalność tych, którzy noszą zewnętrzne znamiona elitarności i masz trzy OSy na krzyż. Energia Panie Hrabio, Energia. To się liczy.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [0] 31.07 13:22
 
Gdyby w Polsce faktycznie było ogromne ciśnienie mającej "kupę kasy do wydania" klasy średniej na hotele, restauracje, licencje i sprzęt to ten beton z PZW byłby na pierwszej linii do skonsumowania tego tortu. Problem w tym, że każdy wie, że żadnego tortu nie ma, a ludzie by chcieli coś z niczego. Przyczyną jest marnowanie energii (pieniądze są tylko narzędziem jej pomiaru) co jest kwestią stricte polityczną, a więc raczej nie na to Forum. Tu jednak warto byłoby być świadomym jej istnienia, żeby nie domagać się tego co w obecnym ustroju i kulturze nierealne. Prozaiczna obserwacja jest taka, że wielu by chciało, ale nie może. A Ci co mogą mają tak mało potencjalnych współpracowników, że aby nie stracić życia na szukanie Teamu do objęcia jakiejś rzeki swoim patronatem, często tracą cierpliwość i jadą na ryby za granicę. A z kolei to, że jest tak mało tych co mogą wynika z gospodarki, a nie tego co sobie jakiś działacz wymyśli.
 
  Odp: Nie mogłem się oprzeć [0] 31.07 14:05
 
Pięknie ubarwiona ryba. Do reszty tekstu i poniższej dyskusji się nie odnoszę . Jestem na rybach
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus