Odp: Nie mogłem się oprzeć
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2014-07-31 12:31:41 z *.play-internet.pl
Życie jest dynamiczne i nie należy zbyt sztywno trzymać się przepisów kulinarnych. Otwartość jest stanem umysłu, co nie oznacza możliwości rozwiązania wszystkich problemów.
Gdyby z dnia na dzień wszyscy towarzysze z PZW stali się super-zajebistymi kolesiami to problem energii pozostanie. Problem niedoboru energii dla wędkarstwa pozostanie (bo ta energia przecież nigdzie nie ginie, tyle tylko, że zamiast na łowiska idzie ona na walkę z nadmiarem przepisów, na straty wynikające z ogromnego marnotrawstwa pieniędzy publicznych, na które ktoś musi robić zamiast na łowisko, na niewydajną pracę słabo zautomatyzowanej gospodarki, na co potrzeba z kolei kapitalu, który trwoni sie na bzdury i prywatne i publiczne itp. itd.)