f l y f i s h i n g . p l 2024.05.15
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Michal Duzynski. Czas 2024-05-15 09:19:06.


poprzednia wiadomosc Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha : : nadesłane przez Mundek (postów: 2054) dnia 2014-09-22 19:38:56 z *.icpnet.pl
  Koledzy macie pretensje do jednego człowieka czy jednego koła o to że nie chronią rzeki w odpowiedni sposób a co wy w tej sprawie zrobiliście czemu wy społecznie nie chronicie rzeki . Ja jestem wędkarzem z centralnej polski i bywam na rzekach pomorskich z racji tego że lubię łowić trocie i powiem wam że takiego kłusownictwa jakie ma miejsce w rzekach pomorskich nie ma nigdzie . kiedy pytałem jednego wędkarza dlaczego jest na to przyzwolenie powiedział że to nie jego sprawa . Wielu z was wypowiada się w takim tonie . Nie krytykujcie innych że coś robią w tej sprawie choć może są działania niewystarczające ale może sami weźcie się do roboty bo biadolić wszyscy potrafią.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [2] 22.09 19:42
 
"sami weźcie się do roboty bo biadolić wszyscy potrafią"
Czy jesteś może członkiem SSR?
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [1] 22.09 20:02
 
Nie ale jeżdziliśmy kiedyś społecznie pilnować tarlisk troci a jeden z moich kolegów nadal to robi , bo miejscowych niewielu. Wspieramy nieraz finansowo miłośników jednej z trociowych rzek tyle możemy zrobić bo takie mamy możliwości. Kila razy przegoniłem z rzeki ludzi z robalami ale to nic patrząc na kłusownictwo w pomorskich rzekach . Zawsze reaguję i nie muszę być w SSR. Kiedyś byłem na redze 1 stycznia i w mieście gość łowił na ikrę z gruntu to jak na te rzeki mały incydent ale bardzo wielu wędkarzy przeszło ku mojemu zaskoczeniu obojętnie dopiero ja z kolegą zareagowaliśmy na ten proceder który jest tam pospolity i po ostrej wymianie zdań z delikwentem zrezygnował ze swojego procederu mimo straszenia nas kolegami itp nie daliśmy za wygraną i jakoś nic nam się nie stało. Gdybyście tak reagowali wy panowie zamiast biadolić na innych to proceder kłusownictwa na waszych rzekach byłby znacznie mniejszy i tyle a że większość tu piszących tylko gada a nic nie robi to jest tak jak jest , wstyd tylko że od innych wymagacie cudu a sami na ten proceder pozwalacie.
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [0] 22.09 20:10
 
No to się niczym nie różnimy - Pan nie jest w SSR, ja nie jestem w SSR, Pan ma odwagę, żeby zwrócić uwagę, ja mam odwagę, Pan może zadzwonić na Policję, ja też mogę, Pan ma kolegę w
SSR, ja nie mam (ale od pewnego czasu mam prywatny telefon do jednego Pana, który do niej należy i "nie zawaham się go użyć"....
Tylko z jakiegoś powodu Pan czuje się lepszy i uważa, że ja mam czuć się gorszy, bo "się czepiam" - jeszcze raz informuję - nie "czepiam się" tylko "pytam się", bo do tego służy Forum, o czym wielu użytkowników zdaje się zapominać....
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [0] 22.09 19:49
 
Szanowny Pan myli pojęcia - czym innym są pretensje, czym innym próba ustalenia faktycznego stanu rzeczy. Ja na razie próbuję tego drugiego, bo zwyczajnie brak mi danych o sposobie funkcjonowania pewnych instytucji. Z kłusownictwem wprost się nie spotkałem, wielokrotnie spotykałem się jednak ze głupkowatymi komentarzami miejscowych specjalistów od flaszki i piwka, którzy na widok wypuszczonego przeze mnie lipienia pukali się w czoło... za każdym razem - jak grochem o ścianę - tłumaczyłem, że jest no-kill i tak trzeba (i jednocześnie żałowałem, że ryba wzięła bo wyobraźnia podpowiadała mi, co będzie jak już pojadę do domu)...
Szanowny Pan napisał, że widział kłusownictwo a wędkarze nie reagowali - jak ja bym widział kłusownictwo to zadzwoniłbym na 112 (może to głupie, ale tak bym zrobił)... to tyle w temacie "pretensji do jednego człowieka" (skąd w ogóle ten pomysł?)
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [0] 22.09 19:53
 
"takiego kłusownictwa jakie ma miejsce w rzekach pomorskich nie ma nigdzie "
A jak zamierzasz choćby udowodnić wędkarzowi, że zabiera więcej ryb dziennie niż to
wynika z limitu, skoro nawet nie ma obowiązku wpisania ich do rejestru połowu - Okręg Gdańsk.

Dlaczego wędkarz ma narażać życie, zdrowie i mienie skoro SSR ubezpieczana przez policję,
podczas kontroli pyta jedynie czy wpisałeś do rejestru datę nie pytając nawet czy w ogóle
rejestr posiadasz., nie mówię już o kontroli opłat, zawartości plecaka, rodzaju przynęty itd,
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [6] 22.09 20:01
 
... i tak jeszcze btw - rozsądny wędkarz jest strażnikiem rzeki zawsze wtedy, kiedy jest na rybach, może zareagować, odwołując się do Policji ale jeszcze lepiej, gdyby mógł reagować odwołując się do sprawnie działającej instytucji, odpowiedzialnej za ochronę rzeki... cały ten pomysł ze "społecznym" rozwiązywaniem problemów jest pokłosiem słabości systemu, wynikającego z monopolu PZW... ja nie oczekuję "społecznych" poświęceń i altruistycznych pasjonatów, latających po nocy za złodziejami, ja chcę płacić składki i widzieć, że za moje pieniądze funkcjonuje porządnie opłacona, profesjonalna służba ochrony wody, która ma telefon włączony 24h, auto, benzynę i dyżurnego funkcjonariusza..
czy to jakieś wygórowane oczekiwania? czy jak nie jestem w SSR to jestem "na odstrzał"? a może zlikwidujemy Policję i wprowadzimy "społeczne patrole porządkowe"?
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [5] 22.09 20:14
 
"słabości systemu, wynikającego z monopolu PZW."

Kuba i wielu innych Kolegów zrozumcie i zapamiętajcie. PZW jest użytkownikiem rybackim,
którego jedynym celem jest rozgrywanie zawodów. Ten cel osiągany jest przez realizację
operatów umożliwiających utrzymanie dzierżawy wód, na których tez zawody są rozgrywane
... tylko tyle.

Reszta postanowień statutu to fikcja, podobnie jak ochrona wód.

 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [4] 22.09 20:46
 
Ok., przyswajam (bo muszę)...
Wszędzie tam, gdzie jest sterowanie centralne jest padaczka, uzasadniana stertą papierkowych "dupokryjek"...
A ja chciałbym w Polsce pojechać nad pstrągową rzekę w prywatnym zarządzie. Czy taka istnieje (pytam, bo nie wiem)? nie chodzi mi tutaj o jeziora... rzeka, płynącą, normalną, kilkanaście kilometrów... ja chciałbym zapłacić licencję za dzień łowienia i wypróbować jej "zasób"... jak będzie fajnie, wrócę, jak będzie niefajnie, nie wrócę... jak wrócę, to prócz licencji kupię nocleg, jedzenie, może jakiś lokalny gadżet... to się nazywa "turystyka wędkarska" i to działa, ale chyba nie w Polsce, bo PZW nie pozwoli na prywatną rzekę, nie odda nikomu "zarządu", bo jeszcze mogłoby się okazać, że to działa... a wiadomo, konkurencji nikt nie lubi...
Uprzedzając zarzut - nie chodzi o sprywatyzowanie wszystkich rzek. Większość rzek powinna pozostać w zarządzie gmin, które jako społeczności lokalne z pewnością mają większy interes w pilnowaniu "swojego" podwórka, niż centralnie sterowane PZW...
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [2] 23.09 10:52
 
Większość rzek powinna pozostać w zarządzie gmin, które jako społeczności lokalne z pewnością mają
większy interes w pilnowaniu "swojego" podwórka, niż centralnie sterowane PZW...


Startujmy więc jako "mądrzy” ludzie w wyborach samorządowych i próbujmy przekonać lokalne (i nie tylko
władze) o "kurze znoszącej złote jaja". Mądrych ludzi do zarządania wodami na pewno za sowitą wypłatę
znajdziemy, bo pasjonatów nie brakuje.
Najtrudniej będzie chyba jednak "wydrzeć" wodę PZW.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [1] 23.09 11:01
 
Nie wiem czy to możliwe, brak mi doświadczeń...
Miałem tego lata ciekawą rozmowę z doświadczonym muszkarzem z okolic Dunajca, powiedział, że takie próby "wydarcia" były podejmowane, lecz bezskutecznie... Monopol działa dopóki jest monopolem, jakakolwiek wyrwa w jego monolicie stanowi realne zagrożenie dla całości "projektu"... i ci goście z PZW wiedzą to doskonale, dlatego bronią "swojego" do do sztuki, co do rzeczki...
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winna jest mucha [0] 23.09 12:04
 
Kiedyś był Komunizm i Mur Berliński.
Na wszystko przyjdzie czas. Oby jak najszybciej.
 
  Odp: Tak, tak ... wszystkiemu winne jest jednak PZW [0] 23.09 10:55
 
Niestety i …stety. PZW.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus