To taki leszczynowy lakier. Wędzisko wyschnie, straci moc, akcję i klasę AFTM.

To taki leszczynowy lakier. Wędzisko wyschnie, straci moc, akcję i klasę AFTM.

I staje się śliskie jak piskorz. Można nie zapanować nad nim w trakcie wymachów.

Są spece co potrafią tym machać. Znasz gościa...

Dlaczego pod tym filmem pojawił mi się film z Korwin - Mikke pod tytułem "Hilary Clinton to zimna suka?" Czy każdy tak ma, czy to mój indywidualny profil filmów sugerowanych?

Wreszcie znalazłeś się w odpowiednim towarzystwie: Clinton, Mikke, Dmychu. Brawo!

Mnie sie pojawił Nigel Farge :)

Są spece co potrafią tym machać. Znasz gościa...

No kurczę, aż mi okulary zsunęły się z nosa, hehehe.

Taki krótki filmik i od razu dwie wtopy . Najpierw kamera - cyfrowa zamiast takiej na korbkę znalezionej na strychu. Nie wiem konsumpcjonizm czy wyjebanie na kasę? Po wtóre kurczak, a raczej jego brak. Bo wtedy raczej ilość kroków radykalnie by się zmniejszyła. Może nawet do dwóch.

Hmm. Od lat robie drewniane łuki historyczne z drewna - głównie jesion, klon, akacja. Z leszczyny też
się zdarzyło. Pierwsze co trzeba zrobić to wysuszyć drewno do ok 7-12% wilgotności. Oczywiście
drewno się koruje. Odpowiednio wysuszone drewno nie pęka i zachowuje wszystkie pożądane
właściwości w tym m.in. sprężystość i odporność na zginanie, a jest przy tym lekki (wysoka
sprawność). Odpowiednio wyprofilowany longbow lub łuk płaski o długości 1,8 m odkształca się po
długim strzelaniu max 3 cm (nazywa się to układaniem za cięciwą). W celu nie dopuszczenia do
wysuszenia poniżej 7% wilgotności co jakiś czas wystarczy nałożyć np. pokost lniany.

W każdym myśle, że np. z akacji która stawiam na pierwszym miejscu (za cisem oczywiście) można by
spróbować zrobić kij

a ten klon na te łuki nie jest czasem za kruchy ????

a ten klon na te łuki nie jest czasem za kruchy ????

Nie. Z tym, że lepszy jest klon zwyczajny od jaworu i klonu jesionolistnego.

sugerowałem się kruchością jawora. jesion to wiem, że jest sprężysty. mnie najbardziej podobają się łuki tradycyjne koreańskie robione z rogów i bambusa. strasznie mi się te łuki podobają
http://www.ebay.ca/itm/Korean-Horn-Bow-/271827238007?hash=item3f4a2a7c77:g:7pMAAOSwZjJU9j8z

Koreańczyk wchodzi do hurtowni z bambusem i wybiera tykę jaką chce. żeby takie tyczki można było u nas kupić- marzenie.
https://www.youtube.com/watch?v=mwYs2W2gurs

Koreańczyk wchodzi do hurtowni z bambusem i wybiera tykę jaką chce. żeby takie tyczki można było u nas kupić- marzenie.
https://www.youtube.com/watch?v=mwYs2W2gurs

sugerowałem się kruchością jawora. jesion to wiem, że jest sprężysty. mnie najbardziej podobają się łuki
tradycyjne koreańskie robione z rogów i bambusa....

...oraz ścięgien zwierzęcych naklejonych na grzbiet - to one powodują ten głęboki refleks.
Takie łuki robi u nas w kraju np. Łukasz Nawalny

ale przy tej cenie modelu podstawowego 3500, to już wolę sobie kupić Kayę KTB,albo Windfigfhtera. ale co bambus z rogami , to bambus.

ta Kaya KTB i ten drugi Windfighter to są tylko kompozyty, bez rogów i bez bambusa.
ale KAYA ma dobrą opinię.

bo kora na świeżo ściętej leszczynie stanowi taką warstwę wzmocnienia. jest mocniejsza wtedy. jakbym miał okorowaną leszczynę na swoim potokowcu, to by mi ją złamał - tak szalał. miał jakieś 49, albo 47 cm. już nie pamiętam dokładnie. ale był szeroki, pewnie samica była. najpierw myślałem, że to karp, a potem patrzę na brzegu a tu takie małe czerwone kropeczki. a pytałem się miejscowych co w tej rzece są za ryby??? a ono nic panie , karaś czasem , szczupaczek się trafi....takie pierdzielenie ,a rzeczka na odległość śmierdziała pstrągami z daleka. w końcu przestałem je łowić , bo jak policzyłem po jednym sezonie, to bym je wszystkie wyłowił. największy miał 63cm. ten tak nie szalał , tylko odjazdy robił na węglu trociowym. z 6 odjazdów zrobił takich porządnych i się zmęczył. a potem miałem dwa ewidentne dzikusy po 42 cm. ale tak mocno to jeszcze mi żadna ryba nie ciągnęła. czekałem kiedy mi kij 7/8/9 strzeli. coś miały z powonieniem bo na robaki czerwone nie chciały brać.