|
Ciekawi mnie, jak sobie radzą z tym problem w innych krajach ? Czy "u nas", działając "po staremu", to źle i nieskutecznie, czy może dobrze ? Wyniki hodowlane i zarybieniowe, prowadzone przez PZW nie są zadowalające i może warto ruszyć głową i dowiedzieć się dlaczego ?
jp
ale po co jak PZW kupuje od samych siebie narybek w związku z czym kasa się zgadza a jak na razie tylko nieliczne wścibskie mendy, które używają rozumu w głowie myślą inaczej. Tu nawet nie trzeba sięgać po przykłady z zagranicy bo wystarczy po wiedzę z zakresu ekologii z gimnazjum...
Wyobraź sobie (pomijajac kwestie formalno prawne) jak taki Tatrzański Park Narodowy z Ministrem Środowiska wpada na pomysł aby malejącą populację niedźwiedzia brunatnego zastąpić niedźwiedziami brunatnymi z ogrodów zoologicznych których akurat wszędzie jest nadmiar i notoryczny problem z utrzymaniem (żaden ogród niedźwiedzi nie chce przyjmować) ;) efekt zostanie osiągnięty bo na krótko populacja niedźwiedzi wzrośnie, tylko co potem? to jest dokładnie analogia naszych zarybień
|