Odp: Poszedłbym na ryby ale...
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8651) dnia 2017-03-14 11:12:48 z *.dynamic.gprs.plus.pl
Może masz i trochę racji w tym co piszesz. Gdyby były ryby (to co może dac nie tylko super laska) to i
taka apatia by mnie nie dopadła. Gdy są, wtedy też może mnie dopaść.
Ruszyć się na "kaszaloty"? Właśnie coraz bardziej o takim czymś myślę (niedzielę wertowalem mapy)
i czuje że 1-3 dzikusy które przeżyły w potoku szerokości mojego ręcznika kąpielowego, bardziej mnie
ucieszą niż super laska której nie ma ( jej się nie chce).
Główka pracuje choć stracić wpis (bilet jednorazowy na "możliwość" z super laską) na 4km spacer z
kijem po terenie i przekonanie się że jednak i dzikusy nie zostały.....
Myślę że skorzystam choćby przyrodniczo-krajoznawczo.