Moim zdaniem nie warto ryzykować i od razu wszystko spakować do bagażu głównego. Pzdrw,KR

Problem w tym, że bagaż główny pojechał innym transportem,a
muchy zostały, a odprawa zrobiona i został mi tylko
podręczny.Mimo wszystko spróbuję,kilka razy udało mi się
przewieść w podręcznym rzeczy, których rzekomo nie powinno w
nim być.

Witam.
Sznurki przewoziłem w podręcznym bez najmniejszego problemu. Podobnie jak krećki. Z muchami założyłem od
razu że może być problem bo to "przedmiot ostry" i w bagażu głównym na wszelki wypadek były.
Pozdrawiam.

Kilka lat temu pan od bezpieczeństwa na Okęciu kazał mi ściągnąć sznur i podkład. Od tego czasu już nie próbowałem. Pzdrw, KR

sznurówki.pasek.krawat...
biustonosze.podwiązki.stringi...

Przewoziłem kołowrotek ze sznurem w bagażu podręcznym i na skanowaniu zobaczyli kazali mi
odwinąć i wyżucić musiałem dzwonić po znajomego żeby przyjechał i odebrał. Miało to miejsce na
lotnisku w Balicach.

Przewoziłem kołowrotek ze sznurem w bagażu podręcznym i na skanowaniu zobaczyli kazali mi
odwinąć i wyżucić musiałem dzwonić po znajomego żeby przyjechał i odebrał. Miało to miejsce na
lotnisku w Balicach.

zalezy od humoru typa na bramce

Pierwszy raz od około 15 lat i nie wiem ile lotnisk, zdarzyło mi się mieć problem z kołowrotkami, na Okęciu. Nie miałem czasu i odpuściłem nadając (bezpłatnie) podręczny na główny. Gdybym miał czas zamęczyłbym gościa posiadanym wydrukiem zabronionych przedmiotów ze strony Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ale w praktyce zawsze myślisz o korku, który tworzy się za takim niepokornym pasażerem i odpuszczasz, bo czemu winni ludziska za tobą, którzy często mają nóż na gardle.
Natomiast ostre przedmioty: haki, kotwice są na liście ULC i nie ma co kombinować. Raz przypadkowo, też na Okęciu, miałem w podręcznym przynęty i szczęśliwie mając dużo czasu, udało mi się wyjąć nadany główny i je przełożyć. Szczerze nie polecam.

Gdybym miał czas zamęczyłbym gościa posiadanym wydrukiem zabronionych przedmiotów ze strony
Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ale w praktyce zawsze myślisz o korku, który tworzy się za takim niepokornym
pasażerem i odpuszczasz, bo czemu winni ludziska za tobą, którzy często mają nóż na gardle.

Na takie coś zawsze trzeba mieć czas.
Przez takie właśnie odpuszczanie Policja, pseudo "władza" na bramkach czy inni którym się wydaje ze znają
prawo, robią to co robią a my grzecznie spuszczamy łebki i zgadzamy się na to dla "świetego spokoju".

Nie nauczyliśmy jeszcze tych wszystkich myślenia w sensie "myląc się poniesie odpowiednią karę (koszty)
przegrywając w Sądzie sprawę". Sądy niestety też musza się zmienić i długa jeszcze droga do standardów z
USA czy Europy Zachodniej.

Udało się Pudełko z muchami spowodowało konsternację na
prześwietleniu ale przeszło, podobnie jak sznury

Mój kolega pozbył sie tak sznura . Kazali Mu go wyrzucić więc lepiej nie ryzykować .