"Arek,
Skąd taka wiedza? Widziałeś "na własne oczy" jak głowatki zjadają pieski, wydry i ptaszki, znajdowałeś je w
żołądkach, czy słyszałeś, czytałeś o takich przypadkach?"
Nie. Nie zjadam głowatek więc tak sobie ... dodałem.
Ptaszki i myszy (czy gryzonie) znajdowałem w żołądku pstrągów więc myślę że i głowatka jako drapieżnik nie
odmówi sobie czegoś co płynie w wodzie i walczy o życie, gdy żeruje.
Kiedyś będą wieczorem na rybach widziałem jak pod samym brzegiem wo ogromnego chlupotu(na pewno atak)
wyskoczyło coś na brzeg. był to chyba szczur lub piżmak i penie uciekł z życiem z jakiejś mordy który miała go już
na nosie gdy przepływał przy brzegu przy samej dziurze. Niestety nie byłem w stanie tam dojść ze środka Sanu
ani dorzucić tam strimem. Musiałem odpuścić ale coś takiego widziałem pierwszy raz a łowię już min 30 lat.
Myślę że kaczuchy, szczury i inne pływające zjada nocą na stówkę. Wszystko co płynie po powierzchni, smuży i
nie jest za wielkie.
Z normalnego menu wiem że głowacze, ślizy, piekielnice, jelce, ukleje, klenie, lipienie, minogi i larwy owadów.
To widziałem na oczy, w żołądkach lub na wodzie.