Odp:
: : nadesłane przez
dipper (postów: 1257) dnia 2017-10-27 00:16:57 z 212.244.155.*
Dobry wieczór,
ogarnijcie się wszyscy,
Łączki i wszystkie dziury w okolicy są znane ..."od zawsze"...
Głowa i inne duże ryby zawsze tam były i wszyscy próbują coś złowić. Tylko niektórzy mają szczęście.
Nawet gdyby trouts master pokazał Wam dołek, dał muchę i pokazał jak łowić, to i tak tylko część i to mała
miałaby kontakt z rybą.
Nie wystarczy zobaczyć miejscówkę, trzeba ją jeszcze rozpracować. Wielokrotnie w tym samym miejscu miałem
bardzo różne efekty, zależne od pogody, temperatury, ciśnienia itd....
.......................
Pozdrowienia
Gal, wszystko żeś zepsuł. Szlag trafił cały forumowy dramat rozpoznanej miejscówki
Byłem niedawno na 2 zakręcie z kumplami. O świcie 5 brań niedużych 50-80 cm głowatek, wszyscy napotkani
przyjezdni muchołapy zgodni co do no kill, jeden tubylec ok. 70 lat rozpaczał nad losem lipienia, któremu nie
wolno dać po łbie. Zróbcie sobie tam w Lesku ankietę, kto, skąd, yes/no kill itd.
ps. miejsca na głowatę są znane nawet pani kiosku Ruchu. Ja pierdoleee