Czy ktoś jest kto pamięta tamte czasy?

Seba,
To bania pod skałą Halką i ruinami zamku w Czorsztynie, jeszcze istniała do 1995 gdy zaczęli spiętrzać zbiornik, więc wielu z nas pamięta tamto miejsce. Oczywiście nie w kształcie jak na zdjęciu, bo to pokazuje krajobraz z czasów przed dewastacją brzegów i nadbrzeżnych lasów. Myślę, że to z lat 70-tych ub. wieku. W latach 90-tych ogromne ilości lipienia i wielkie głowacice w bani pokazanej na zdjęciu i nazywanej również Pod Matką Boską. Wielkie, cudne ryby również wyżej, pod niemniej pięknymi Zielonymi Skałkami i niżej, pod skarpą poniżej Ptasiego Uskoku, gdzie, nie chwaląc się, złowiłem swoją pierwszą głowatkę i to od razu metrówę. O takich miejscach i tamtych rybach w PL możemy już jedynie marzyć, ew. odwiedzać podobne za granicą. Myślę, że z zaglądających na FF JJ nie raz tam bywał i może napisze parę zdań wspominając chyba najpiękniejszy odcinek Dunajca.

Więcej o tym i innych miejscach zatopionych pod wodami Czorsztyna w znakomitej prezentacji Kaja Romeyko-Hurko.

Pozdr

Darek dzięki za link. Zdjęcia przywołują kapitalne wspomnienia, ale i strasznie wkurzają :).

Ale za to mamy tę (marną) pociechę żeśmy tam kiedyś byli, łowili w tych pięknych i dzikich miejscach piękne i dzikie ryby, często w doborowym towarzystwie.
Pozdrawiam

Prezentacje kapitalne. Dzięki za linka.

Czytam teraz, żę alternatywą dla zapory w Czorsztynie, była seria chyba 18-tu zbiorników wodnych na
odcinku do Nowego Sącza. Też nieciekawie

Czytam teraz, żę alternatywą dla zapory w Czorsztynie, była seria chyba 18-tu zbiorników wodnych na odcinku do Nowego Sącza. Też nieciekawie

Tak to prawda. W tej alternatywnej opcji ciąg małych zapór i zbiorników miał się zaczynać, o ile pamiętam, w Łopusznej a kończyć w Jazowsku. I co ciekawe, nasi obrońcy przyrody z czasów protestów przeciwko wielkiej inwestycjiw Czorsztynie, proponowali tę właśnie alternatywę jako mniejsze zło dla przyrody i krajobrazu, nie wymagające wysiedleń i przenoszenia zabytków. Taki ciąg bajorek, podobnych do tego jakie mamy w Waksundzie za sprawą MEWki.

Ten zbiornik jest do wyburzenia, tak samo jak ten we Włocławku. Na Saharze jest
wystarczająco dużo miejsca na działkę dla całej Europy.

Kolejne uzależnienie energetyczne od Arabów.

Tak se myśle, chyba warto zabierać ze sobą aparat i fotografować istniejące miejsca np. skałkę w
Tylmanowej, Zwierzyniu. Oczywiście zapory nie będzie ale h*j wie co będzie.

ostatni raz byłem przy skałce w 1999 r. Piękne miejsca... spałem pod namiotem w starej opuszczonej zagrodzie na zwierzęta.. chodziliśmy na jedzenie do Nidzicy.

mam jeszcze to:

ostatni raz byłem przy skałce w 1999 r. Piękne miejsca... spałem pod namiotem w starej opuszczonej zagrodzie na zwierzęta.. chodziliśmy na jedzenie do Nidzicy.


Chyba w 89. W 99 miejsce już było pod wodą. Na zdjęciu stara przystań flisacka pod zamkiem w Niedzicy, stąd zaczynał się kiedyś spływ tratwami. Kropka wskazuje miejsce z którego złowiłem głowatkę.

tak, 89 r oczywiście. wpisałem przez przypadek 99

Darek,
masz zdjęcia tej głowatki? jakimś cudem?

To był slajd ORWO i obawiam się, że gdzieś przepadł. W sumie to idiota ze mnie, że go nie upilnowałem, bo takich pamiątek się nie gubi. Ale jak będe u mamy to spróbuję poszukać, może jakimś cudem ocalał.

Chyba w 89. W 99 miejsce już było pod wodą. Na zdjęciu stara przystań flisacka pod zamkiem w Niedzicy, stąd zaczynał się kiedyś spływ tratwami. Kropka wskazuje miejsce z którego złowiłem głowatkę.


Pamiętam „wielką falę” z 97.

„Dużą rolę odegrał fakt wypełnienia (przyjęcia fali powodziowej) w górnym biegu Dunajca przez nowo oddany Zbornik Cieszyński co spłaszczyło przebieg fali powodziowej na Dunajcu, a później w Wiśle."

Na zdjęciach widzę mgłę

„Mgła w okolicach,
Mgła w oczach,
Mgła w spódnicach,
Mgła... , z czasem zanika.”

To przestań chodzić w worku foliowym na głowie. Tak robią głupie koty ale nie skorki.

Hmm, koty? No tak, to miłe, że czytasz, heheh. Ok, zdejmę tę folię (?) z głowy, hehhehe. Jednak równocześnie wysyłam Ci piosenkę:

A to zdjęcie już z książki Marka Piotra Krzemienia. Tak naprawdę to ona mnie zainspirowała do wędkarstwa muchowego. Te zdjęcia... piękne...

Zamek w Czorsztynie,...

A to zdjęcie już z książki Marka Piotra Krzemienia. Tak naprawdę to ona mnie zainspirowała do wędkarstwa muchowego. Te zdjęcia... piękne...

Zamek w Czorsztynie,...

Jedno z piękniejszych opracowań o wędkarstwie muchowym.Niedoskonałości papieru i kolorowej fotografii są niczym w porównaniu z ,,okolicznościami przyrody,,.

Jeśli szukasz starych zdjęć to spróbuj zbiorów NAC. W okno wyszukiwania możesz wpisać różne hasła np. Dunajec, Soła, Czorsztyn lub bardziej zawężone korzystając z wyszukiwarki zaawansowanej.

Jeśli szukasz starych zdjęć to spróbuj zbiorów NAC. W okno wyszukiwania możesz wpisać różne hasła np. Dunajec, Soła, Czorsztyn lub bardziej zawężone korzystając z wyszukiwarki zaawansowanej.

Toś mi teraz ,,dowalił''.WIELKIE DZIĘKI.Nie pomyślałem o takiej skarbnicy .Jeszcze raz dziękuję.Pozdrawiam

W tym miejscu 35 lat temu na brzeg przy ujściu Nidziczanki niosłem w kasarze 7 kg "pannę z
mokrą głową". W ciszy kibicowała cała ekipa, ale wyniosłem.

Błąd w obrazie.