f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: zin. Czas 2024-04-27 18:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Ciężkie życie flytierów? : : nadesłane przez mart123 (postów: 5891) dnia 2018-06-15 08:00:12 z 165.225.84.*
  W Polsce jest spory rynek, niestety zaorany przez nieogarniętych krętaczy i sklepikarzy z tzw przepraszam za wyrażenie dupy.


Sorry, ale to klient i jego poziom wymagań zaorał rynek a nieogarnięci krętacze tylko wskoczyli w tę niszę.
W naszym muchowym światku głównym wymaganiem rynkowym jest DiT. Dobre i Tanie czyli Biedronka Fly Fishing. Tego oczekuje się od producentów much, sprzętu i gospodarzy wód PL. Na Sanie za dwie stówy rocznie ma być, jak już nie można brać (jeść) lipienia, full pstrąga i nie 40 a 140 wejść w ramach licencji rocznej. Nieważne skąd na to wziąć kasę i ludzi, ma być i ch.... Mało kto się zastanawia, że nie ma czegoś takiego jak DiT. Jest albo D, albo T, nigdy razem.



  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [2] 15.06 08:05
 
Wody które są puste powinny być za free cały rok. Lub powinny być "rezerwatem". Teraz- wszystko w jedynym
worku (Okręg Krosno) bez pilnowania. Same zakazy maja załatwić temat. Teoretycznie.
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [1] 15.06 08:27
 
Ale ja nie o tym. Wody są puste bo nie ma w okręgach kasy na to by były pełne, a kasy nie ma bo Zarządy Okręgów boją się urealnić składki, a boją się ponieważ 90% członków PZW oczekuje od Związku, że stanie się oddziałem Biedronki, a próba urealnienia składek byłaby ostatnią decyzją Zarządów. Taki system i mentalność klienta.
A potem, by złowić coś przyzwoitego, klienci PZW Biedronki jeżdżą na Słowację i do Bośni płacąc dwie stówy za 3 dni łowienia i 1000 zł za paliwo. Gdzie tu sens?

Dlatego wieli szacun należy się tym okręgom, które w tych biedronkowych czasach ciągle dają szansę na złowienie ładnej ryby.
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [0] 15.06 22:04
 
"Ale ja nie o tym. Wody są puste bo nie ma w okręgach kasy na to by były pełne, a kasy nie ma bo Zarządy
Okręgów boją się urealnić składki decyzją Zarządów".

Wody są puste z bardzo wielu powodów. Kasa to nie wszystko. Jeżeli nie zmienimy ważnych przepisów "u
góry" (poziom Ministerstwa Środowiska, Kodeks Karny, itd) to będzie dalej tak jak jest. Nie będę znowu
szczegółowo wymieniał tego o czym wielokrotnie pisałem.
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [3] 15.06 10:13
 
W Polsce jest spory rynek, niestety zaorany przez nieogarniętych krętaczy i sklepikarzy z tzw przepraszam za wyrażenie dupy.


Sorry, ale to klient i jego poziom wymagań zaorał rynek a nieogarnięci krętacze tylko wskoczyli w tę niszę.
W naszym muchowym światku głównym wymaganiem rynkowym jest DiT. Dobre i Tanie czyli Biedronka Fly Fishing. Tego oczekuje się od producentów much, sprzętu i gospodarzy wód PL. Na Sanie za dwie stówy rocznie ma być, jak już nie można brać (jeść) lipienia, full pstrąga i nie 40 a 140 wejść w ramach licencji rocznej. Nieważne skąd na to wziąć kasę i ludzi, ma być i ch.... Mało kto się zastanawia, że nie ma czegoś takiego jak DiT. Jest albo D, albo T, nigdy razem.



Nie zgadzam się z tym zupełnie. To nie klient ustala cenę za produkt a sprzedający. Większość krętaczy w tym kraju świadczy usługi na granicy opłacalności, czasami poniżej i to właśnie im zawdzięczamy cały ten rynkowy syf. To oni pod dyktando klienta schodzą z cen prześcigając się w zupełnie bezsensowny sposób. To co robią po pierwsze jest zupełnie nieopłacalne, po drugie baran jeden z drugim chyba nie zdaje sobie sprawy, że tym sposobem kręci również bata na siebie.
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [2] 15.06 11:51
 
Ja bym mokrej muchy ze skrzydełkami nie robił poniżej 10 zł / szt. Na co układać ładnie skrzydełka, jak ktoś tego
nie docenia?

10 pięknych Never Fail #14 na lipienia i 100 zł, wtedy to miałoby sens. A łowienie ryb to nie naparzanka, tylko
delektowanie się tytoniem, alkoholem, widokiem, zbiórką ryby, owadami i wtedy nie potrzeba mieć 1000 spiderków
i 10000 kasków, wystarczy 50 pięknych mokrych i powolny spacerek nad rzeką.

Do tego T&T Heirloom, pyszne kabanosy w koszyku i camembert plus winko i można kontemplować prawdziwe
muszkarstwo a nie jakiś bieg po kamieniach na złamanie karku
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [0] 15.06 12:21
 
Do tego T&T Heirloom, pyszne kabanosy w koszyku i camembert plus winko

Krzyś dostał pracę w banku. Gratulacje! Co z Cantarą?
 
  Odp: Ciężkie życie flytierów? [0] 15.06 12:25
 
Ja bym mokrej muchy ze skrzydełkami nie robił poniżej 10 zł / szt. Na co układać ładnie skrzydełka, jak ktoś tego
nie docenia?


Skillsy to jedno, ale jest jeszcze coś. Czas pracy, który również kosztuje. O materiałach nie wspominam celowo, bo to dosyć obszerny temat.
Rozumiem, że każdy szuka okazji i chce kupić jak najtaniej, ale są pewne rzeczy na tym świecie które kosztować muszą. Jeśli mnie nie stać na oglądanie na żywo turnieju w Oslo na skoczni Holmenkollen to siedzę na 4 literach przed tv (eurosport) i oglądam. Nigdzie nie jest napisane, że muszkarstwo to zajęcie dla każdego.
Przykro mi to pisać, ale jakaś selekcja w tym naszym światku muszkarskim by się mocno przydała, bo obrodziło ostatnimi czasy w chamów okrutnie.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus