f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Kluby pstrągowe na poziomie kijka leszczynowego i Cantary : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2018-11-08 08:24:39 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Ale ja nie zarzucam Tobie mieszkania za granicą, tylko jeszcze raz podkreślam - dotacja okręgu dla klubu sportowego jest wiedzą w Polsce powszechną i nic poza tym. Ja osobiście w życiu zetknąłem się z tym w okręgu wrocławskim i szczecińskim, gdzie Koledzy poinformowali mnie o tym, że okręg coś tam pokrywa na MMP i gdybym się "załapał" to spoczko, można sobie jechać za wspólne. Natomiast zauważyłem, że to wyciąganie ręki po dotacje okręgu nie jest jakimś wyjątkiem z którym się spotkałem w życiu tylko regułą ogólnopolską i nie dotyczy tylko muchy, ale także spinningu czy spławika. I jeśli ludzie jeżdżą na MP grupkami po trzy osoby, to nie dziw się, że w tabeli drużynowej widzisz Krosno I, Krosno II, Krosno III, Bystrzyca I, Bystrzyca V, WKS Dunajec III itd. To są po prosu kolejne trójki zawodników, który też chcą jechać i też mają taki zapis o dotacjach.

W całym tym wątku chodziło mi tylko o jedno. Od wielu, wielu lat, Ci tzw. "lepsi muszkarze" stręczą nieustannie markowy sprzęt i piszą jak mantrę o tym, że aby otrzymać najwyższą jakość sprzętu, to trzeba jednak konkretnie za to zapłacić. Zacząłem się tylko zastanawiać, dlaczego przez te wszystkie lata nikt poza Jerzym Kowalskim wyraźnie nie powiedział wędkarzom, że to samo dotyczy również łowisk. Cały problem sprowadza się do tego, że polskiemu wędkarzowi trudno zapłacić za ryby, a łatwo za sprzęt. Wynika to z mózgu poddanego reklamie i podszeptom materialistycznych kolegów. W skali społecznej jest to działanie szkodliwe, bo chory na zakupy materialista będzie dokonywał wszelkich cięć w budżecie, żeby skupić strumień pieniędzy na markowy kijek. No i ani myśli rozcieńczać ten strumień na jakieś głupie ryby. Lepiej zrobić zdjęcie markowego kija na kamieniach, choćby za tymi kamieniami płynęła sama H2O. I to jest problem natury kulturowej, masowy wektor społeczny gdzie zaakceptowano cenę japońskiej Daiwy, a nie zaakceptowano ceny dobrego łowiska. I już. O nic więcej nie chodzi.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kluby pstrągowe na poziomie kijka leszczynowego i Cantary [0] 08.11 12:49
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus