|
Odp: Brookie dla Jacka - Pensylwania i Kaczawa, jaki problem?
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2018-12-04 00:22:18 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
O takich rzeczach decyduje też Maja, która pokazała wszystkim jakim jesteś Pinokiem!! Mirek to odnotował,
zaliczyłeś więc plamę w środowisku. Mam Twoje wpisy oraz dokumenty na to, że jest inaczej niż pisałeś.
Ja jak coś spieprzę, to nie udaję, że nie ma problemu. Od razu się przyznaję i nie kręcę. W tym roku miałem już tą
satysfakcję podejść do faceta z forsą i mu ją wręczyć. Bo się zachowuje honorowo. A ty jak sobie coś wymyśliłeś z
czapy, to się oczywiście nie przyznasz, że zjebałeś i poniosła cię fantazja.
Jakiego etosu pracy byś nie miał i jakich cnót nie promował, nie wolno mówić fałszywego świadectwa przeciwko
bliźniemu swemu... no chyba, że jesteś darwinistycznym hardcorem, to wtedy pojęcie bliźniego jest niepewne.
Ja o tobie nieprawdy nigdy nie powiedziałem, a to co dawno temu pisałeś mailem, to do dziś uważam, że się
myliłeś w rozumieniu całego kontekstu i kiedyś chciałem ciebie o to zapytać w cztery oczy jak mieszkałem chwilę
w Olsztynie. Tak więc nigdy nie podłożyłem ci fałszywej świni. Nigdy. A ty mi tak. I to jest bardzo chujowe. I
zrobiłeś to dlatego, że rozbrykałeś się z Witkiem, gdzie ilość "rozpoznania walką" przekraczała normy. Jednym
ciągiem wbiegłeś na mnie.
A przypominam Ci, że już rozmawialiśmy prawie jak ludzie w temacie "Dla Trouts Mastera" w opowiadaniu o jelcu.
I wszystko zjebałeś swoją belferską naturą, że jak ja nie jestem w porządku to nie mogę pouczać klubów, że biorą
hajs na MMP na delegacje. No kurwa biorą te dotacje, wiedzą to wszyscy co siedzą bliżej jakiegoś okręgu i masa
klubów ma taki zapis across the country.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Brookie dla Jacka - Pensylwania i Kaczawa, jaki problem? [3]
|
|
04.12 00:36 |
|
|
W ramach Pinokia.
W tej materii mnie znasz:) Publicznie deklaruję kajanie się.
Mam trochę czasu, napisz proszę gdzie mogę prywatnie, bezpośrednio z Mają (niekoniecznie tą z 3,30.) porozmawiać, nie przez Internet
I teraz jak zawiniesz teraz kitę pod siebie, to mam nadzieję, że na zawsze.
Kpiną, są faceci którzy mają dupę zamiast twarzy. |
|
|
|
Odp: Brookie dla Jacka - Pensylwania i Kaczawa, jaki problem? [2]
|
|
04.12 00:56 |
|
|
Do tego, że jesteś Pinokiem nie potrzeba mojej żony. Kłamstwo o tym, czy mnie znowu zwolnili z roboty (a nie
zwolnili mnie nigdy) i kłamstwo o rzekomej upadłości konsumenckiej wynika z dokumentów.
Napisałeś też może nie kłamstwo, ale takie rzucające cień: "Proste pytanie: jedna rzecz/sprawa (może być nie
związana z wędkarstwem/rybami), którą samodzielnie przeprowadziłeś od początku do końca. Zakończona
sukcesem. Cynicznie i chamsko pytam".
Więc zadzwoń do Artura z TPRIiG, czy ktokolwiek mi po nocach pomagał w opracowaniu materiałów do obrony
Regi przed zabudową hydrotechniczną. Jak zakończoną? Jedź do Gąbina i zobacz, czy jest tam zapora. Proste.
No i co teraz?
P.S. Jedyne miejsce, w którym możesz porozmawiać z moją żoną nie przez internet, jest sala sądowa.
|
|
|
|
Odp: Brookie dla Jacka - Pensylwania i Kaczawa, jaki problem? [0]
|
|
05.12 23:08 |
|
|
Boisz się mojego spotkania z Mają? Słusznie. |
|
|
|
Odp: Brookie dla Jacka - Pensylwania i Kaczawa, jaki problem? [0]
|
|
06.12 00:28 |
|
|
Tak sobie obleciałem forum i jedno nieodparte pytanie mi się nasuwa:
Czemu odpowiadasz za Maję?
Pewnie się boisz, że (nie jak, tylko kiedy) przyjadę i dam jej do przeczytania "jej" posty.
Pogoni cię, od 500+ odetnie. Wtedy na ryby już tylko piechotą. Spłacić zobowiązania? Pewnie kompa by trzeba sprzedać. Świat się zawali.
Powolutku znajdę namiary na Maję, przyjadę niezapowiedziany, sądu się nie boję. |
|
|
|
|
|
|