f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-03 22:34:27.


poprzednia wiadomosc Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? : : nadesłane przez Greg Norge (postów: 168) dnia 2019-05-06 20:18:29 z 89.191.10.*
  Jesli zamierzasz lowic konkretne pstragi, to wez wieksze muchy. Jetki i chrustu w rozmiarach 14-8 daja rade w calej Norwegii. Jezeli bedziesz pozny lipiec - sierpien, warto tez miec bibio w pudelku. Male muchy bardziej na sieje i palie.
Zezwolenie na nieanadromicznych odcinkach 100 koron dniowka, 500 tygodniowka.
Na lososiowych rzekach 300 do 30000 za dobe.
W ktorej czesci Finnmarku bedziesz sie krecil? Zaleznie od regionu masz bardzo zroznicowane lowiska.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? [4] 06.05 21:08
 
Dokładnie będę w Alcie. Mam kilka pudełek much więc myślę że coś
znajdę choć nastawiam się głównie na małe streamerki, i duże suche. W
Polsce dużo łowię na nimfy, nie wiem jak to się sprawdzi w Norwegii. Czy
ze strony inatur.no można śmiało kupić licencje?
 
  Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? [0] 06.05 21:20
 
Pamiętaj, że oprócz licencji na wodę, jeżeli w.miejscu gdzie łowisz wchodzi łosoś czy troć musisz wykupić fiskeravgift, nie jest to wysoka opłata i raczej obowiązkowa. Chyba, że łowisz w jeziorach do których nie ma możliwości wejścia łosoś wtedy opłata nie jest wymagana
 
  Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? [2] 06.05 22:07
 
Wokol samej Alty pstragi tylko w jeziorach. Zeby polowic grubsze trzeba sie ruszyc w gory, z dala od drog i parkingow, najlepiej dobry dzien drogi. Gdybys mial auto to warto sie ruszyc do Kautokeino, jakies 2 godz. Jest tam dobrze zarzadzany ok. 20km odcinek pieknej i produktywnej rzeki Cabardasjohka. Tam mozesz trafic grube kropki. Gdy pogoda dopisze nic poza sucha nie potrzeba. Poza tym wokol Kautokeino we wszystkich jeziorach i rzekach licznie wystepuje sieja. Dorasta do sporych rozmiarow, ladnie zbiera drobne muchy i smakuje wybornie bez wyrzutow sumienia. Samowie cenia ja bardziej od pstraga. Mankamentem Kauto sa najwieksze chmary komarow na Finnmarku.
Zezwolen nie kupisz na Inatur. Finnarkseiendommen jest slabo zorganizowany w sieci i bez norweskiego ciezko (moze sie juz poprawilo). Najlepiej na miejscu, przy okazji podpytasz co i jak (na Cabardasjohka masz strefy i C&R.)
Gdybys chcial poprobowac za trocia, caly Altafjord jest godny polecenia. Znana rybna miejscowka ciagnie sie wzdluz drogi E6 jakies 10 km na pln wschod od Alty
 
  Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? [1] 06.05 23:10
 
Dzięki za cenne rady... myśle że na początek dobrym rozwiązaniem będzie altafjord. Co do jezior w górach to jak
będzie tylko czas to postaram się odkrywać nowe miejscówki. Rozumiem że na takich małych jeziorach potrzebuje
licencję? Jeśli tak to gdzie najlepiej kupić? Stacja benzynowa? sklep wędkarski?. Co do Kautokeino to jeśli tylko
będzie czym się wybrać i z kim to napewno tam pojedziemy. Duży plus to taki że już byłem w Alcie rok temu ok. 3
miesięcy ale bez sprzętu i jakoś nie było czasu łowić a teraz jadę na dłuższy czas i nie popełnię tego samego
błędu :) Wracając do Kautokeino to mam znajomą norweżkę która poznałem, może ona mi pomoże jeśli chodzi o
tamte strony.
 
  Odp: Flyfishing w Norwegii. Ktoś łowił? [0] 07.05 18:52
 
Licencje na niektorych stacjach, kampingach i w sklepach sportowo-wedkarskich. Najlepiej zasiegnij jezyka w informacji tur. Nie pamietam czy kupuje sie na caly Finnmark, czy na tereny powiatow. Masz w kazdym razie wiekszy region, w obrebie ktorego mozesz wedkowac na wszystich nielososiowych rzekach i jeziorach.
Jak wygospodarujesz kilka dni polecam kierunek wschod ;)
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus