f l y f i s h i n g . p l 2024.05.03
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: trouts master. Czas 2024-05-03 19:25:32.


poprzednia wiadomosc Odp: Przepławka na Drawie : : nadesłane przez Józef Jeleński (postów: 1782) dnia 2019-05-23 16:30:19 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Staszku, zapewne wywołałem nieporozumienie stosując po prostu obowiązującą w Polsce "fachową" nomenklaturę: Przepławki, za DVWK, są specyfikowane dla jesiotra (i wszystkich innych ryb) dla łososia ( i wszystkich innych oprócz jesiotra) oraz potem dla innych ryb - z tym, że nie specyfikowane dla jakich, więc na przykład pstrągi by mogły mieć mniejszą szczelinę czy komorę w przepławce, pod względem możliwości pokonywania przez nie przeszkód, pod warunkiem, że nie jest to wyznaczone jako priorytetowy szlak migracyjny dla łososia czy jesiotra. Szczegóły z ogólnego opracowania przedstawiającego priorytetowe szlaki migracyjne są podawane w "warunkach korzystania z wód zlewni", będacych produktem dyrektora RZGW określonej zlewni. Więc fachowcy rzucają tajemnicze "dla jesiotra" ale cały czas wiedzieliśmy, że tamtędy jesiotr nie będzie przechodził. Tyle że już powyżej Kaminnej szlaki migracyjne są "dla łososia" co oznacza, że zamiast szczeliny o szerokości 50 cm mają szczelinę 30 cm i oczywiście mniejszy przepływ i wymiary konstrukcyjne itp.

To wszystko, żeby zaspokoić wymagania Państwwoego Włzściciela Wód, który zamiast myśleć za każdym razem, lub wzywać fachowca chce mieć raz na zawsze parametry zarządzania sformalizowane na wieki.

Aktualnie i tak doradzam we wszystkich ekspertyzach, żeby za każdym razem konsultować przepławki w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Rutkach, który to oddział specjalizuje sie w rybach wędrownych. A sam korzystam z grzecznościowo przekazanego mi algorytmu obliczania parametrów przepławki szczelinowej, która jest uzależniona od szerokości ryby, która z przepławki korzysta. To zresztą dowodzi, że tarlak jesiotra przez 50 cm szczelinę i tak nie przejdzie, bo ma około 20 do 30 cm szerokości, a szczelina powinna mieć trzykrotną szerokość ryby dla której się przepławkę konstruuje. No bo wiedza nie czeka: priorytety migracyjne ustalono mniej więcej w roku 2010 a wiedza wtedy była z roku 1996. Taka też krąży po dyrekcjach RZGW. I zgadnij Staszku jakie parametry się wymaga dla państwowych wód? te z roku 2019 czy te z roku 1996? A jak robisz coś lepszego to musisz udowodnić, że nie wyrzucasz pieniędzy publicznych w błoto....

Ja pamiętam, że kiedyś kupowało się w sklepach "muchy łososiowe" i "muchy pstrągowo-lipieniowe", co wcale nie świadczyło o tym, że można było w Mszanie złowić łososia. A teraz to samo mamy z przepławkami w górę rzeki - a świat już kombinuje jak narybek i smolty mają spływać w dół i nie kierować się prosto do turbiny.

A ta w Głusku przepławka teraz tak wygląda.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 23.05 17:13
 
Ja to wszystko rozumiem i cieszę się, że tworzone są nowe przepławki (z Twoim wydatnym wkładem, za co dziękuję) rokujące pewne nadzieje. Twoje informacje potwierdzają moją ocenę słabości instytucjonalnej KZGW/RZGW i innych decyzyjnych struktur .

A propos pieniędzy wyrzucanych w błoto. Aktualnie największe środki w skali kraju na zarybienia idą chyba na szczupaka (to mogą być dziesiątki milionów zł). Nikt nie analizuje skuteczności wszelkich zarybień. Kontynuuje się je bezmyślnie (od 1879 r. praktycznie nic się nie zmieniło w podejściu naszych decydentów do tych kwestii, choć w świecie wiele się zmieniło), czego najlepszym dowodem są kryteria w przydzielaniu operatów (PZW jakby zatrzymało się intelektualnie na etapie założenia KTR). Sam jestem ciekaw ile jeszcze wody upłynie w naszych rzekach, zanim ktoś zacznie liczyć pieniądze i ryby, a także czytać różne opracowania zagraniczne nt. zasad aktualnej gospodarki rybackiej. Przykładem mogą być rekomendacje dot. lipienia, zawarte w książce Lipień. Każdy Okręg PZW miał dostać egzemplarz książki. Czy coś z tego wyniknie? Początkowo w IRS zdziwiono się na krytyczne podejście do aktualnej gospodarki lipieniem w świetle operatów. Po krótkiej dyskusji przyjęto nasze argumenty.

Ja bym wolał, żeby za te ok. 100 mln zł. (nie wiem, ile dokładnie - w uproszczeniu pomnożyłem 200 zł razy 500 tys. członków), które wędkarze płacą na zagospodarowanie wód, żeby 90% poszło na skuteczne działania renaturyzacyjne stwarzające warunki dla rozrodu i bytu ryb. Leczyć trzeba chorobę, a niej objawy.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus