|
Jacku, gratuluję Ci wytrwałości. Robicie dla wód więcej niż ktokolwiek do tej pory.
Nie przesadzajmy. Coraz częściej słychać o grupach wędkarzy, którzy starają się zadbać o kawałek rzeki, czy potoku, a także organizują różne atrakcje dla dzieciaków. Widać, że duch w Narodzie jeszcze nie zginął . Najgorszy to jest brak wolnego czasu, zwłaszcza dla ludzi, którzy przez liczne obowiązki zawodowe mają go niewiele. No i rybki w wodzie by się przydały, aby każdy uczestnik szkolenia mógł przeżyć swoją pierwszą przygodę. Dlatego bardzo proszę wszystkich wędkarzy z Okręgu NS o wyrozumiałość, ponieważ nasz klub złoży w tym roku wniosek o wyłączenie kawałka Dunajca z poławiania spiningiem. Chodzi o krótki odcinek w Tylmanowej, poniżej ujścia potoku Ochotnica do toru kajakowego lub rury odpływowej z oczyszczalni. Wiem, że to trudny temat, ale może zdarzy się jakiś cud i spotka się wśród wędkarzy ze zrozumieniem. Ten kawałeczek rzeki plus wygodna wiata, wybudowana przez mieszkańców, idealnie nadaje się do celów szkoleniowych.
pozdrawiam
JP
|