To prawda, ale wolałbym mieć "PiS-owską" żeglugę od siedmiu boleści napędzaną "zbiornikami zaporowymi", w
zamian za zrenaturyzowane zlewnie dopływów Odry i Wisły. Oni by myśleli, że mają wodę ze zbiorników
I co z tego? Czy to ważne w co wierzy minister??
Jak taki tradycyjny katolik widzi takie ruchy jak KRR to myśli sobie "marksiści, Żydzi, wywrotowcy, hipsterzy i
ekoterroryści, ewentualnie Ci od Zandberga / Ikonowicza, względnie antifa
". Tu nie ma pola do dyskusji, jest
ideologiczna piana.
Moim zdaniem każdy kto alergicznie reaguje na PiS nie będzie skuteczny w dyplomacji z PiS-em. Ludzie czują co
się do nich czuje, dlatego spokojnie i bez nerwów.