|
Gospodarze łowisk nie są do niczego potrzebni, podobnie jak drogi dojazdowe, parkingi, hotele, kawiarnie i inne ułatwienia, powodujące najazd wędkarskiej stonki. Państwo powinno tylko wydzielić obszary dolinowe rzek jako przeznaczone do leżenia odłogiem bez ludzkiej ingerencji w drzewostan i bieg koryta poza już istniejącymi obszarami zabudowy oraz mostami.
W krzaki z buta zapuści się garstka ludzi i nic więcej nie jest potrzebne. Rzeki w istocie to część układu ochrony najpłytszych zasobów wód podziemnych i powinny być traktowane jako takie, zarówno jeśli chodzi o retencję dolinową jak i jakość wody w niej obecnej. Ryby można łowić sobie przy okazji, dochodząc do wody pieszo przez 3 m pokrzywy.
|