|   | 
      
      Kłopoty Sanu właśnie wzięły i biorą się stąd, że SKUTECZNOŚĆ naturalnego tarła w ostatnich kilku latach 
 stanowi margines.  I nie myślę tu o samym akcie tarła tylko o skutecznym wyprowadzeniu wylęgu i 
 narybku. W tym roku tarło lipieni było ok 10 kwietnia a 26 kwietnia woda w Hoczewce miała 22 stopnie. 
 Lipieni przed tarłem w Hoczewce i Olszance w ostatnich latach prawie nie odławiamy i myślę, że to jest 
 bląd bo ikra w 22 stopniach w całości obumiera a zabrane tarlaki miałyby szanse na przekazanie swych 
 genów. W  Hoczewce i Olszance w ostatnich latach do tarła łowimy jedynie klenie. 
 Znasz San i zapewne wiesz że w ostatnich latach nie ma "wysypu" narybku jak choćby 5 lat temu i 
 wcześniej. Narybek pojawia sie właściwie jedynie po zarybieniach od września tak jak w tym roku. 
 Pewnie te wyjaśnienia z mojej strony i tak nic nie dadzą  a znielubiany i tak jestem. I obaj wiemy dlaczego.							 
			 |