|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę?
: : nadesłane przez
Jan Kowal (postów: 370) dnia 2019-11-04 15:29:23 z *.play-internet.pl |
|
Jak duża jest śmiertelność lipieni z tytułu wędkarstwa
(C&R) na OS i koło Leska? Jaki jest los rannych ryb?
Wygląda na to, że wędkarz łowiacy lipienie i nieumiejętnie
się z nimi obchodząc po złowieniu karmi nimi głowacice.
Wypuszcza niby ryby, ale te z uwagi na kiepski stan, przez
pewien czas, stają się łatwym pokarmem. Złowiłem kilka
lipieni i faktycznie ze trzy odpłynęły niesione z prądem
wody. Tam gdzie jest duży drapieżnik pewnie to
wykorzystuje. Strach łowić te lipienie w Sanie.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [4]
|
|
04.11 15:46 |
|
|
Takie ryby stają się łatwym łupem wszystkich drapieżników - lądowych, wodnych i powietrznych. W literaturze zaleca się, żeby w wodach z dużą liczbą szczupaków szczególnie roztropnie wypuszczano pstrągi i lipienie. Nie na darmo. Miałem w Laponii przypadek, że złowionego lipienia wypuściłem na skraju stojącej wody. Natychmiast pojawił się szczupak celujący w niego. Odpędziłem esoxa. Wziąłem spinning leżący na brzegu i w pierwszym rzucie dostałem go. |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [3]
|
|
04.11 16:05 |
|
|
Takie ryby stają się łatwym łupem wszystkich
drapieżników - lądowych, wodnych i powietrznych. W
literaturze zaleca się, żeby w wodach z dużą liczbą
szczupaków szczególnie roztropnie wypuszczano pstrągi i
lipienie. Nie na darmo. Miałem w Laponii przypadek, że
złowionego lipienia wypuściłem na skraju stojącej wody.
Natychmiast pojawił się szczupak celujący w niego.
Odpędziłem esoxa. Wziąłem spinning leżący na brzegu i w
pierwszym rzucie dostałem go.
Czyli na Sanie trzeba mieć przy sobie stosowną muchówkę
i łowić na przemian, raz lipień raz głowacica, albo czymś
odstraszać te głowacice 😅 |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [1]
|
|
04.11 16:17 |
|
|
albo czymś odstraszać te głowacice 😅
Najlepiej głupim gadaniem. To reguła że głowacice nie lubią
bajkopisarzy. |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0]
|
|
04.11 16:48 |
|
|
albo czymś odstraszać te głowacice 😅
Najlepiej głupim gadaniem. To reguła że głowacice nie
lubią
bajkopisarzy.
Przepraszam ale nie rozumiem. Z mojej strony, to był żart,
że strony kolegi Ciosa pewnie nie, jednak to kolega
wynosił o dystans. |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0]
|
|
04.11 16:19 |
|
|
dobry pomysł
a jeszcze lepszy nie męczyć ryby nadmiernie
oraz nie dotykać, tylko zastosować np. ten wynalazek
Czyli na Sanie trzeba mieć przy sobie stosowną muchówkę
i łowić na przemian, raz lipień raz głowacica, albo czymś
odstraszać te głowacice 😅 |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [3]
|
|
04.11 15:54 |
|
|
Jak duża jest śmiertelność lipieni z tytułu
wędkarstwa
(C&R) na OS i koło Leska? Jaki jest los rannych ryb?
Wygląda na to, że wędkarz łowiacy lipienie i nieumiejętnie
się z nimi obchodząc po złowieniu karmi nimi głowacice.
Wypuszcza niby ryby, ale te z uwagi na kiepski stan, przez
pewien czas, stają się łatwym pokarmem. Złowiłem kilka
lipieni i faktycznie ze trzy odpłynęły niesione z prądem
wody. Tam gdzie jest duży drapieżnik pewnie to
wykorzystuje. Strach łowić te lipienie w Sanie.
Od razu dodam, że nigdy nie robiłem zdjęć lipieniom, haki
mam bez zadziorów a i nie mierzyłem ich. Problemem jest
pewnie hol. |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0]
|
|
04.11 16:02 |
|
|
Problemem jest jak piszesz przydługi hol, no bo przecież utarło się,
że na lipienia idziemy z max czwórką a najlepiej dwójką i przyponem
00,nic by doświadczyć orgazmu w wersji super light. I jeszcze jedno:
pewne egzemplarze w czasie holu i manipulacji wpadają w pewnego
rodzaju szok. Ryba a takim szoku po uwolnieniu płynie brzuchem do
góry i z reguły już nie zmienia tak ustalonej pozycji. Dlatego takich
ryb nie wolno od razu puszczać, trzeba je ustabilizować w wodzie
podtrzymując ręką aż same zechcą odpłynąć. Trwa to z reguły
kilkadziesiąt sekund. |
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [1]
|
|
04.11 16:07 |
|
|
Od razu dodam, że nigdy nie robiłem zdjęć lipieniom, haki mam bez zadziorów a i nie mierzyłem ich. Problemem jest pewnie hol.
Główne czynniki śmiertelności:
1) Haczyk - gdy przebije oko lub skrzela, to nie ma znaczenia, czy jest zadzior.
2) Hol - stres i zmiany we krwi.
3) ściskanie ryby (to nie cytryna, a jednak niektórym tak się wydaje) - cierpią na tym narządy wewnętrzne
4) przetrzymywanie na powietrzu (zdjęcia, pokazywanie znajomym, mierzenie, itd.)
5) nieodpowiednie uwalniane do wody
Wystarczy tyle, żeby także C&R robiło rybom kuku.
|
|
|
|
Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0]
|
|
04.11 16:11 |
|
|
Tak, jak pisałem. Strach się bać. |
|
|
|
|
|
|