f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-03 22:34:27.


poprzednia wiadomosc Odp: Dniówka złów i zabierz : : nadesłane przez trouts master (postów: 8670) dnia 2020-05-03 15:08:42 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Chodziło oczywiście o zabijanie ryb poza OS w moim powyższym wpisie.
OS jest to specjalne łowisko wiec lepiej niech tam ryb będzie za dużo.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dniówka złów i zabierz [3] 03.05 16:46
 
Kiedyś bardzo chętnie przytaknąłbym na takie rozwiązanie, gdzie za dodatkową, wysoką, opłatą można zabrać
rybę.Sam byłbym chętny na traperski posiłek. Kilka lat temu proponowałem taki model dla Sanu od Zwierzynia
do Osławy. Można by to rozwiązać poprzez sprzedaż jednorazowych, papierowych opasek, zakładanych na
ogon bezzwłocznie po złowieniu. Za wysoką opłatę można by zrekompensować straty w naturze. Kiedyś na OS
Wisła były sprzedawane takie licencje ale z jakiegoś powodu już ich nie ma.
Od kiedy opiekuję się odcinkiem nokill nie jestem już tak bardzo przekonany do takiego modelu. Przykro byłoby
patrzeć jak "wyjeżdza" z wody jakiś okaz, którego codziennie obserwuję, czy od czasu do czasu łowię i wiem, że
teoretycznie mogę go zawsze spotkać. Taki sentymentalizm i przywiązanie.
Lepszym, z tych punktów widzenia byłoby ogólnie na każdej rzece P&L tworzenie mateczników bez prawa
łowienia, poniżej odcinków no kill i odcinków mięsnych. Każda rzeka daje takie możliwości. Problematyczne
staje się upilnowanie i egzekwowanie przepisów. Kombintorów, nieatety mamy jeszcze sporo...
Pozdrówka
 
  Odp: Dniówka złów i zabierz [2] 03.05 21:26
 
Brałem kilka ryb rocznie gdy brali komplety i nadkomplety, biorę kilka ryb
rocznie gdy jest moda na nokill i chyba zostanę przy swoim
umiarkowanym modelu. Rejestry wypełniam, nie mam ciśnienia ani na to
żeby błyszczeć jako totalny nokillowiec ani jako "zaradny" łowca. Ryby
szlachetnej nie zabrałem już ok. 8 lat, a wcześniej było to 17 lat z kilkoma
pstrągami i kilkoma lipeniami. Raz celowo wypuściłem rybę przy
mięsiarzu i zabrałem w obecności nokillowca. Lubię jak fanatyk mięsa lub
nokilla cierpi wewnętrzne katusze swojego opętania

20 lat temu byłem srogo ochrzaniany za puszczanie ryb. Śmieszne to
było. Dziś nokill jest również śmieszny, choć na szczęście większość
podchodzi do tego pragmatycznie i rzeczowo.

Na dzień dzisiejszy pozwoliłbym brać tylko niewielką ilość pstrągów z
niektórych rzek, lipienia nigdzie, bo lipień jest rybą ginącą. O glowatce nie
wspomnę, to raczej już pomnik przyrody. Natomiast uważam że zjedzenie
srebrnej troci jest spoko. Sypią tyle tego do rzek, że można sreberko
skonsumować.
 
  Odp: Dniówka złów i zabierz [1] 04.05 05:37
 
Zarybienia srebrnych ze składek PZW , a zbiory w sieciacb rybaka ...
Nawet rolnik sieje, zawsze mnie zastanawiało dlaczego rybak 'tylko' zbiera?!
 
  Odp: Dniówka złów i zabierz [0] 04.05 06:18
 
Zarybienia srebrnych ze składek PZW , a zbiory w sieciacb rybaka
...
Nawet rolnik sieje, zawsze mnie zastanawiało dlaczego rybak 'tylko'
zbiera?!


Zarybienia anadromicznymi łososiowatymi realizowane przez Okręgi
PZW są niczym przy skali zarybień realizowanych przez właściwego
Ministra ds. rybołówstwa w ramach Programu Zarybień Polskich
Obszarów Morskich. Nie wiem jak teraz, ale parę lat wstecz co roku
to była kwota ok. 5 mln zł. Zarybienia z puli Ministerstwa są
ukierunkowane wyłącznie na tzw. "sea ranching", po to by rybacy
mogli srebrne łowić.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus