f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: S. Cios. Czas 2024-04-26 22:03:41.


poprzednia wiadomosc Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... : : nadesłane przez trouts master (postów: 8656) dnia 2021-03-04 13:23:55 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  "Tak jak w prawie łowieckim połów to szersze pojęcie. Połowem można określić również sam proces
zmierzający do pozyskania zwierzyny czy ryby. i tak fotograf goniący za sarną chcący jej zrobić zdjęcie nie
poluje.za kłusownictwo nie sposób go skazać. Natomiast za stawianie wnyków już tak. Więc zawsze mówiąc o
połowie należy mieć na uwadze to, że jest to działanie zmierzające do pozyskania ryby, w tym również sam akt
jej pozyskania. Zawodnicy nie mili zamiaru pozyskania ryby, nawet jeśli chceili ją złowić, to z założenia nie
chcieli ją pozyskać, a więc nie dochodzi do spełnienia warunku ustawowego.

Łowienie ryb niemiarowych nie jest karane, również wynika to z przytoczonych przepisów, gdyby było inaczej
wszyscy byli by "przestępcami" bo chcąc nie chcąc czasami niemiarową rybę złowią i zdają sobie z tego
sprawę.

Również mierzenie nie jest "przestępstwem" bo skoro są wymiary ochronne to jakoś tą rybę trzeba zmierzyć.

Jeśli danej są wątpliwości co to jest połów najlepiej sięgnąć do poprzedniej regulacji wtedy gdy ryby były
jeszcze res nullius (czyli rzeczami niczyjimi) znaczenie słowa połowu wraz ze zmianą ustawy przecież się nie
zmieniło. Połów tam był określany jako zawłaszczenie rzeczy niczyjej poprzez jej łowienie, a więc to
pozyskanie jest pierwotnym sposobem nabycia własności - niczym innym. zawodnicy nie nabywają własności
złowionych ryb, jeśli je wypuszczają. Gdyby uznać że jest inaczej należało by uznać że wypuszczając rybę de
facto zarybiają wodę własnymi rybami, (co jest karane) a tak nie jest."

--------
Analizując powyższy wpis dotyczący definicji połowu wychodzi na to że rzucając wędką wcale nie dokonuje
połowu ryb. Jeżeli ryba się powiesi (na haku, włosach, spławiki, koszyku, gumie) to jeżeli ja uwalniam i
wypuszczam do wody nie dokonuje jej "pozyskania" podobnie jak zawodnik. Przeciez nie łowię ryb a susze
sobie muchę, uczę się rzucać, "bawię się" w łowienie ryb.
A jeżeli nie ma połowu (amatorskiego czy jakiegokolwiek innego) nie powinno być ode mnie żądane
posiadanie dokumentów czy zezwoleń dotyczących połowu ryb. Jeżeli brodzę po wodzie z dzieckiem i
dziecko, ja złowie rybkę ręką dokonałem nielegalnego połowu mimo że ją wypuściłem do wody. Coś jak złapać
żabę, ptaszka, kaczkę czyli składować zwierzynę.
Gdyby płynąc za łódką trzymał na sznurku plywajacy obiekt osobny do rybki, statku, zabawki złowił
wczepionego w zabawkę zębami szczupaka czy suma podlegałybym każe za kłusownictwo? Mimo iż
szczupaka uwolniłem nie zabierając go.
A jeżeli szczupak czy sum uwiesi się na dziecka znudzonej nodze to ...? Będzie to wypadek, atak,
kłusownictwo? Łowiąc (pstragi) ryby ręką spod kamienia mogę też powiedzieć że pstrąg uwięził się mojego
palca. Grunt żeby go wypuścił bo inaczej będę kłusownikiem. Coś tu zdecydowanie nie gra z takimi
tłumaczeniami.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... [4] 04.03 14:18
  Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... [3] 04.03 15:02
  Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... [2] 04.03 15:25
  Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... [1] 04.03 16:01
  Odp: Petycja o przywrócenie okresu ochronnego... [0] 04.03 17:19
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus