|
Te laurki w necie o których piszesz w poprzednim poście.
Takie świeżynki, mam nadzieję, że umiesz czytać między wierszami:
- fundacja SWP wróciła do pochwalnych postów wobec RZGW Kraków, kolega Metan jako jeden z wodzirejów tego przedsięwzięcia-> https://tinyurl.com/23en5jmz
-ten sam kolega występuje jako adwokat WP w sprawie destrukcji jednej z rzek,, i oczywiście jak zwykle winę zwala na członków PZW -> https://tinyurl.com/mushmdm2
Na wyszukiwanie reszty przykładów szkoda mi czasu, zwłaszcza że zostaną one zanegowane. :)
Poza tym, wróćmy do meritum. Co mamy zrobić z polskimi rzekami, które nie nadają się do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej oraz utrzymania się populacji P&L? Czy mamy przykłady rzek, gdzie FAKTYCZNIE zaszkodziły zarybienia tęczakami? A ile rzek zostało zniszczonych przez wpuszczenie obcych populacji RODZIMEGO potokowca? Dlaczego określanie teczaka gatunkiem osłonowym to mit? Czy lepiej by rzeki były bez wędkarzy(narażone na kłusowników i kormorany) lub by wędkarze łowili niemiarowe lipienie/pstrągi w okresie tarłowy?
|