f l y f i s h i n g . p l 2024.04.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Niejedna promocja wykończyła łowisko : : nadesłane przez banior (postów: 89) dnia 2023-01-10 17:25:24 z *.centertel.pl
  Z całym szacunkiem Panie Piotrze,
czy jeżeli jak Pan to ujął "rzeczka była tylko zarybiania i chroniona"
to na koniec zasługuje na totalną dewastację?
Strwiąż przez wiele lat traktowany był przez Okręg po macoszemu
i szczerze to nie rozumiem takiego podejścia.
Głównie rzeka z dużą populacją białorybu, gatunkami chronionymi
jak i dorodnym jak na jej rozmiar szczupakiem czy okoniem była
przez długie lata w operacie rzeką NIZINNĄ! A co za tym idzie
ciągle trzebioną - jednak zawsze z wielkim potencjałem! Moja
pamięć sięga do początku lat 90-tych gdzie sporadycznie trafiał się
pstrąg potokowy, więc nie wiem w jakim stopniu późniejsze
zarybienia można nazwać introdukcją.
Nie było mnie na miejscu w okresie zarybień Strwiąża, więc proszę
mnie sprostować jeżeli się mylę.
Wiem jak duże starania poczyniło koło Sazan aby otrzymać od
Pana zielone światło i uzyskać materiał zarybieniowy (chyba
również dużymi osobnikami ? ) więc chwała im i Panu za to. Na
rezultaty nie trzeba było długo czekać. Dowodem na to były liczne
gniazda tarłowe na całej długości rzeki z osobnikami
przyprawiającymi często o zawrót głowy. Oczywiście rozrost
populacji miał negatywny impakt na licznym wtedy narybku
pomniejszych gatunków i oczywiście w pewnym okresie populacja
drapieżnika wyhamowała. Jednak nadal miała się dobrze i ten
ekosystem funkcjonował do czasu gdy miejscowa ludność jak i
coraz częściej pojawiający się "legalni" łowcy odkryli dosłownie
ELDORADO! Dziś resztki populacji pstrąga w Strwiążu żyją chyba
jedynie dzięki licznym kontrolom Społecznej Straży Rybackiej
Powiaru Bieszczadzkiego.
Jednak jest to już jej cień sprzed laty...

Warto również tutaj przytoczyć zapomnianą przez Pana Boga rzekę
Wiar, w której swego czasu pływały medalowe lipienie i dorodne
pstrągi. Dziś już ten duży obszar leśnej głuszy uległ pod naporem
kłusownictwa i został totalnym bezrybiem.



Tak więc zawody pod publikę w celach marketingowych na
ostatnich rybach w jedynej rzece z możliwością połowów pstraga
w styczniu - jaką jest Strwiąż- chluby nie przynoszą.
Uszanowanie łowiska powinno wypłynąć uprzednio od siebie
samego - próżno prosić o nie później w komentarzach.
Na refleksję już za późno - machina ruszyła.
Przy takim podejściu do tematu szybko osiądzie kurz na
produktach zalegających w magazynie i trzeba będzie się
przebranżowić, więc
może jakaś zrzutka od Cezara dla Społecznej Straży Rybackiej
Powiatu Bieszczadzkiego na paliwo i kawę - po ilości "lajków" pod
postami zapowiadają się nie małe igrzyska.

Panowie! Ostatnie pstrągi z Strwiąża Facebooka nie mają!
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Niejedna promocja wykończyła łowisko [0] 10.01 19:31
  Odp: Niejedna promocja wykończyła łowisko [1] 10.01 20:04
  Odp: Niejedna promocja wykończyła łowisko [0] 10.01 22:01
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus