|
I tu cię zmartwię. Z PZW zrezygnowałem już parenaście lat temu. Wstąpilem ponownie na
okoliczność startow w GPX z drużyną klubu muchowego, ktory powołałem do życia wspolnie z
kolegami kika lat wcześniej. W tamtym roku zostałem w kolesiowskim sądzie zawieszony w prawach
członka ze złamaniem statutu i regulaminu sądow, itd. Niewygodnie ujawniałem i ujawniam
szwindle w okregu bielskim i nadepnąłem na odciski paru szubrawcom z PZW, co stało sie
pretekstem do ustawki. Nie zamierzam wiecej oplacać tej hucpy.
Trenuję młodzież, bo to moja pasja. Nie pozbawiam młodzieży spełnienia swoich marzeń. Nikt z nas
nie reprezentuje PZW, to PZW wykorzystuje monopolistyczną sytuację i trudno mieć do zawodnikow
pretensje, że nie ma innej ścieżki w drodze po mistrzostwo.
|