|
Nie opłaty są drogie. Samo przygotowanie jest drogie.
Kto Ci każe łowić w całym kraju? a nawet jeśli będzie składkach w wysokości 3000 tyś za cały kraj to
będziesz płacił bo chyba nie 250 zł roczna.
Ile razy wyjedziesz w Polsce łowić? kilka razy i to jest problem zapłacić dniówki? nie stać Cię? no to
jeśli Cię nie stać to raczej kiepsko jest myśleć w kategoriach w ogóle łowienia czy wypraw
wędkarskich bo to drogie jak szlag. Ceny paliwa i żaarcia z noclegiem też będziesz kwestionował?
Po drugie załóż stowarzyszenie, zbierz członków, przystąp do przetargu na dzierżawę wód i już.
W czym problem, pytam po raz drugi?
I dobrze kolega pisze. Nie trzeba nałowić sie po 30 kg ryb żeby była satysfakcja. Tylko ludzie
absolutnie mający coś z głową tak myślą. Widać to też po tych ustawionych zdjęciach pstrągów czy
lipieni na trawi czy w tych dwóch łapach( pstrągi po 25 cm) i trzeba je fotografować. Tylko po
co??????
jprd. co za czasy...
Bardzo pokrętnie przedstawiasz sprawę.
Tu jest bardzo prosta sytuacja. Jedne z najlepszych o ile nie najlepsze warunki do turystyki
wędkarskiej w Europie od morza, przez niezliczone jeziora, rzeki nizinne, podgórskie i górskie.
Wszystko w stanie co najwyżej słabym, gdzie złowienie jednej (nie 30kg!!!!) porządnej ryby to kwestia
kilku wyjazdów lub nuemożliwa. Do tego monopolistyczna organizacja rodem z komuny
eksploatująca te wody i drenująca kieszenie przez nieuczciwe opłaty, tak naprawdę marnująca
miliony ze skladek przekladająca może 10% zebranych opłat na rezultaty w wodzie.
Do tego masa idiotow, kręcących się wokół komina, przyzwyczajonych do tego dziadostwa do tego
stopnia, że powtarzają za innymi idiotami, że nikt ci nie każe łowić w całym kraju, załóż swoje
stowarzyszenie, jakieś brednie typu, że jak cię nie stać to to czy sramto!!!, itd. Wdrukowano im te
bzdury i uwierzyli w ciemno.
Stać mnie na wiele ale przede wszystkim stać mnie na sprzeciwienie sie temu dziadostwu i
rezygnację z bajek dla naiwnych.
Żal na to patrzeć!!
|