f l y f i s h i n g . p l 2024.05.08
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Administracja. Czas 2024-05-08 00:14:34.


poprzednia wiadomosc Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego : : nadesłane przez Jan Adamiak (postów: 6) dnia 2024-02-26 17:21:53 z *.dynamic.chello.pl
  Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozwólcie że odniosę się do nich w
jednej odpowiedzi. Po pierwsze mam wrażenie że potraktowali Panowie
ten projekt jak skończony produkt gotowy do sprzedaży. Jest to
wykonany w 100% autorski projekt, który powstawał na przestrzeni pół
roku. I oczywiście potrzebuje jeszcze ogromnej fazy testów i zmian.
Chociażby z takiego powodu że prezentowany model wykonany jest z
materiału do tworzenia prototypów tj. nylon pa12. Jest to więc tak
naprawdę, mocno rozwinięty koncept/ idea. Co do wygody użytkowania
itd. Oczywiście zgadzam się że to faza testów jest ostateczną
weryfikacją. Jednak jako projektant posiadam wiedzę na temat
ergonomii użytkowej, jest to bardzo ważny element moich studiów.
Rozmieszczenie elementów, ich forma czy wielkość nie są wyssane z
palca, lecz oparte na wiedzy z podręcznika dotyczącego określania miar
ergonomicznych. Zresztą jak to przy dyplomach na studiach, projekt
miał swojego promotora oraz recenzenta, którzy proszę mi wierzyć są
mistrzami w swoim zawodzie i na pewno mają większą wiedzę na temat
wygody użytkowania niż wszyscy tu zgromadzeni. Bo na swoim koncie
posiadają nawet projekty broni czy kabiny motorniczego pociągu. Post
miał zachęcić Panów do głosowania i wsparcia naszego sportu. Co do
pytań o wymienną szpulę. To tak jest ona wymienna. Znajduję się
również przekładnia ,,planetarna" 1:5. Jeśli są Panowie zainteresowani
szczegółami pracy to proszę o podania maila gdzie prześlę całą pracę
dyplomową. Bo niestety strona konkursu umożliwia tylko umieszczenie
krótkiego opisu, być może dlatego został odebrany jako
,,nieprzemyślany" . Może lektura całej pracy rozwieje wątpliwości. Na
pewno rozjaśni moją perspektywę i dlaczego uważam że projekt jest
nowatorski.
(ps. mój projekt to multiplikator, dlatego ilość części została porównana
z innym multiplikatorem, w pracy dyplomowej znajdzie Pan również
porównanie z innymi kołowrotkami.)
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 26.02 17:23
 
lub kontakt na maila janadamiak200@gmail.com
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [3] 26.02 18:32
 
Witam.
Obejrzałem z dużym zaciekawieniem wszystkiem materiały o kołowrotku - rendery, schematy i film.
Zdziwiła mnie właśne m.in. przekładnia planetarnia, która jest w nim zastosowana.
Faktycznie pod tym względem jest innowacyjny.
Ale to komplikuje jego budowę i należało by się zastanowić czy potrzebenie, a jeżeli tak, to czemu ma to służyć.
Sama przekładnia i tak wysokie przełożenie raczej nie ma zastosowania przy muchowaniu słodkowodnym.
Natomiast wydaje mi się że jest to szerokie pole do popisu przy muchowym wędkowaniu BIG GAME, coś na
kształt mooching'u i kołowrotków do tego stosowanych, lub wlaśnie do wczesniej wspomnianego trottingu i
łowienia centerpinem.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [1] 26.02 19:02
 
Dziękuję za odpowiedź. Otóż dzięki wykorzystaniu technologii druku sls, użycie przekładni planetarnej nie
komplikuje budowy. Każdy z elementów został zaprojektowany kompatybilnie, zazębiając się wzajemnie.
Wbrew pozorom zamiast komplikacji, upraszcza to jego konstrukcje i usprawnia działanie. Pozdrawiam
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 17:18
 
Pozwolisz, że zadami Ci pytanie do tego, co napisałeś wyżej. Czy zastosowanie przekładni
zamiast prostej osi nie komplikuje budowy maszyny? Czy może miałeś na myśli to, że
technologia druku nie komplikuje wykonania kołowrotka z wykonawczego a nie z
mechanicznego punktu widzenia.
Każda projektowana maszyna ma swoje przeznaczenie. Ta akurat ma służyć jako kołowrotek
muchowy, zatem musi spełniać warunki, jakie stawia się kołowrotkom muchowym, nie
multiplikatorom czy innym tego typu urządzeniom. Zatem kiedy przystępuje się do
projektowania, należy najpierw określić warunki i wymagania pracy. Tutaj w żaden sposób
projekt nie pokrywa się z wymaganiami wędkarstwa muchowego, o czym wielki Kolegów
napisało w uwagach i komentarzach. Mówiąc o czymś, że jest innowacyjne, wymaga się
wprowadzenia czegoś Świerzego, faktycznie usprawniającego. W tym przypadku można raczej
nazwać ten produkt nowatorskim, a to spora różnica. Jednak jego nowatorskość niestety
dyskwalifikuje go z zastosowań muchowych ponieważ"
- zastosowanie przekładni spowoduje znaczący wzrost jego masy, a co za tym Idze ograniczy
możliwość zastosowani do znacznej grupy wędziska.
- brak poprzeczki będzie powodował niekontrolowane wypadanie linki ze szpuli,
- podwójny uchwyt do kręcenia przyczyni się do zwiększonej możliwości zaczepu swobodnie
zwisającej linki podczas rzutu.
To tylko trzy przykłady błędu konstrukcyjnego dla Twojego kołowrotka, którego nazywasz
muchowym, a który tak naprawdę nie do końca to tej techniki wędkowania nadaje się. Nie
wiem, ile w życiu miałeś kołowrotków ręku ale napisanie, że w tej dziedzinie nastąpił zastój jest
raczej świadectwem, że niewiele takich zabawek widziałeś i trzymałeś w ręku. Polecam wziąć
do ręki kołowrotki marki Hatch, Nautilus (wiele modeli z różnym przeznaczeniem), Ross, Bauer
i wiele, wiele innych marek i zobaczyć, jak one są zrobione, wykonane oraz jakie zastosowano
w nich rozwiązania. Wtedy możemy wrócić do rozmowy o innowacyjności, o ile jeszcze będzie
do czego.
Odbierając natomiast Twoje dzieło jako element sztuki, jak najbardziej przychylam się do dobrej
oceny, jednak jedynie w obszarze estetyki, nie użytkowości i innowacyjności.
Pozdrawiam
Mariusz
 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 14:06
 

Skoro część wędkarzy używa młynków automatycznych, to rozumiem, że młynek z przełożeniem też znajdzie zastosowanie.

Dla łowiących "na żyłę" pewnie trzeba zmienić konstrukcję (pełna rama).

 
  Odp: Autorskie projekt kołowrotka muchowego [0] 27.02 00:00
 
Pozwól że odniosę sie do Twojego wpisu, a raczej jego fragmentów
(...)Po pierwsze mam wrażenie że potraktowali Panowie
ten projekt jak skończony produkt gotowy do sprzedaży. Jest to
wykonany w 100% autorski projekt, który powstawał na przestrzeni pół
roku. I oczywiście potrzebuje jeszcze ogromnej fazy testów i zmian.
(...)

Traktujemy to własnie jako projekt, dlatego między innymi pokazane są uchybienia , jak choćby brak poprzeczki, która w
kołowrotkach muchowych spełnia istotną rolę.
Oczywiście zgadzam się że to faza testów jest ostateczną
weryfikacją. Jednak jako projektant posiadam wiedzę na temat
ergonomii użytkowej, jest to bardzo ważny element moich studiów.
Rozmieszczenie elementów, ich forma czy wielkość nie są wyssane z
palca, lecz oparte na wiedzy z podręcznika dotyczącego określania miar
ergonomicznych. Zresztą jak to przy dyplomach na studiach, projekt
miał swojego promotora oraz recenzenta, którzy proszę mi wierzyć są
mistrzami w swoim zawodzie i na pewno mają większą wiedzę na temat
wygody użytkowania niż wszyscy tu zgromadzeni. Bo na swoim koncie
posiadają nawet projekty broni czy kabiny motorniczego pociągu.

Projekty broni czy kabiny mają sie nijak do kołowrotka muchowego, gdyż tak naprawdę sa to bardzo proste urządzenia, w
których własnie prostota jest zaletą, a specyfika łowienia i uzytkowania sprawia że własnie im prostsze tym lepsze.

Post miał zachęcić Panów do głosowania i wsparcia naszego sportu. Co do
pytań o wymienną szpulę. To tak jest ona wymienna. Znajduję się
również przekładnia ,,planetarna" 1:5. Jeśli są Panowie zainteresowani
szczegółami pracy to proszę o podania maila gdzie prześlę całą pracę
dyplomową. Bo niestety strona konkursu umożliwia tylko umieszczenie
krótkiego opisu, być może dlatego został odebrany jako
,,nieprzemyślany" . Może lektura całej pracy rozwieje wątpliwości. Na
pewno rozjaśni moją perspektywę i dlaczego uważam że projekt jest
nowatorski.
(ps. mój projekt to multiplikator, dlatego ilość części została porównana
z innym multiplikatorem, w pracy dyplomowej znajdzie Pan również
porównanie z innymi kołowrotkami.)

I to tkwi problem przy czym nie wiem jakie masz doświadczenie w wędkarstwie, a w szeczególności muchowym.
Hamulec magnetyczny w multiplikatorach słuzy do wyhamowywania rozpedzonej w trakcie rzutu szpuli i ma wspomagać
zapobieganiu splatań zwanych żargonowo "ptasim gniazdem",wyhamować szpulę gdy przyneta leci coraz wolniej i wpada
do wody, a rozpędzona szpula dalej sie obraca.. W kołowrotku muchowym element zupełnie zbyteczny gdyz technka
rzutów jest zupełnie inna, like wydłużamy wyciagając ją z kołowrotk ręką w traksie wydłuzania rzutu. Przekładnia
zwiększająca szybkośc nawijania też raczej zbyteczna, gdyż tu nie zwijamy linki jak w spinningowaniu przy uzyciu
mulitipliktora czy kołowrotka o szpuli stałej. Linke po prostu wybieramy ręką, a zwijamy jedynie nadmiar linki w trakcie holu
czy przed nastepnym rzutem. Niepotrzebne skomplikowanie projektu.
Trywializująć, kołowrotek to tylko "magazyn linki".
Antyrewers sie przydaje w kołowrotkach służących do łowienia ryb które naprawdę potrafią zafundowć odjazd na pełnej
prędkości, ale wtedy ważniejsze są dobrze przekładki poprawnie skonstruowanego hamulca, jak również dobra pełna rama
zapobiegająca odkształceniom.
Innymi słowy, upraszczając konstukcję, skupiając sie może na regulacji fajnego jak mi sie wydaje hamulca (bez
zbytecznych i nic nie dających w muszkarstwie magnesów) ten projekt może miez sens.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus