|
Nie jest moją rolą angażowanie się w naprawę czegoś czego nie potrafi
naprawić ani władający ani użytkujący Sołę.
Uważam, że to PZW jest odpowiedzialne za brak efektów ale wciąż
podsuwa się inne przyczyny, żeby utrzymać płatników skladek.
To rola i obowiązek użytkownika rybackiego prowadzić racjonalną
gospodarkę. Choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość i szukał
argumentów unieważniających brak efektów realia są takie, że brakuje
działań naprawczych, brakuje jakichkolwiek dzialań.
Czy naprawdę jesteśmy terroryzowani przez garstkę nieudaczników i
skazani na to dziadostwo dla interesu paru miejscowych działaczy?
Czy naprawdę jesteśmy tacy słabi?
Liczy się na cud. Wprowadzimy nieegzekwowalny zakaz zabierania,
zarybimy jak zawsze byle jak i byle czym i poczekamy na cud.
On się nie wydarzy.
Tu trzeba zdecydowanych rozwiązań i pełnego zaangażowania nie
patrząc na głosy nierobów czy mięsiarzy.
Kiedy usłyszymy o takich działaniach?
|