|
”… dlaczego, nie zastosowano koparek long w celu ograniczenia
ingerencji w koryto
potoku, itd.”
—————
Jest coś takiego jak „ruszenie” dna. Dobre dla rzeki. Po zimie-
„schodzenie” lodu. Może to (te
koparki) to taki lód? Tyle że pora roku inna.
Może tak, może nie. Zależy od uzasadnienia.
Z mojego pkt. widzenia żadne nienaturalne ruszanie dna nie jest
korzystne dla natury. Podany przez ciebie przykład to sytuacja wyjątkowa
a nie praktyka powszechna. Występuje incydentalnie i implikuje
automatyczne procesy naprawcze
W przyrodzie wszystko jest na miejscu, dawno temu poukładane i działa
perfekcyjnie. To ludzka ingerencja napędzona zachłannością, pychą i
zwykłą ignorancją zaburza te procesy i wymyśla się panaceum na to co
działa dopóki tego człowiek nie spieprzy.
|