|
Witam.
Matecznik w rozumieniu nie formalno-prawnym kawałku terenu z zakazami o obostrzeniami , ale z punktu
widzenia naturalnego źródła odnawialnej puli genowej - bez udziału człowieka ... chociaż o nie j to już można
dawno zapomnieć u nas w kraju w przypadku pstrąga i lipienia.
Ale górna Soła dla przykłady cały czas jest takim naturalnym matecznikiem w odniesieniu do pięciu gatunków ryb
tam wystepujących: głowacza pręgopłetwego, śliza, piekielnicy, strzebli potokowej i brzanki. Niestety uciekają na
naszych oczach z tego towarzystwa dwa inne gatunki - jelec i kiełb, ale cały czas można je jeszcze odtworzyć i to
zadanie ciąży nie na nas wędkarzach, tylko na Państwie Polskim.
My możemy podejmowaćjedynie próby wymuszenia takich działań przrz aparat państwowy
Pozdrawiam.
|