| f l y f i s h i n g . p l |
2025.11.10 |
 |
| | | | | | |
| | | | |
|
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
|
 |
Odp: Ochrona wód w Polsce, PSR, SSR, prywatni użytkownicy
: : nadesłane przez
Maciej Wilk (postów: 164) dnia 2025-11-10 11:03:00 z 195.43.143.* |
| |
Z tego, co opisałeś, Policja w zasadzie nie miała innego wyjścia: skoro sprawca przyjął mandat,
sprawę zakończono na miejscu. Po przyjęciu mandatu co do zasady nie kieruje się już sprawy do
sądu; uchylenie mandatu jest możliwe tylko wyjątkowo (np. gdy czyn w ogóle nie był wykroczeniem).
Nie jest też przesądzone, że w sądzie „dostałby większą grzywnę”. Sąd ma szersze widełki – co do
zasady od 20 do 5000 zł, a przy wykroczeniach z ustawy o rybactwie śródlądowym dolny próg bywa
określony wprost (np. 200 zł przy art. 27b). Z kolei mandat zwykle ma niższe limity (w typowych
sprawach mandatowych do 500 zł lub 1000 zł przy zbiegu), więc sprawa sądowa wcale nie musi
skończyć się surowiej.
Łowienie ryb poniżej wymiaru ochronnego, w okresie ochronnym, albo bez wymaganego zezwolenia
to wykroczenia, a nie przestępstwa – wynika to z art. 8 ustawy (zakazy) w związku z art. 27b
(przepisy karne dotyczące wykroczeń). Nie ma tu zastosowania art. 27 c w związku z art. 8 ust 1 pkt 6-8 który
przywołałeś bo dotyczy czego innego :
6) przez wytwarzanie w wodzie pola elektrycznego charakterystycznego dla prądu zmiennego;
7) środkami trującymi i odurzającymi;
8) narzędziami kaleczącymi, z wyjątkiem sznurów hakowych, pęczków hakowych, haczyka wędki
i harpuna kuszy;
W praktyce jest więc tak, że ile by tych ryb nie nałowił jeśli to robił wędką, mógł co najwyżej
odpowiadać, za wykroczenie. Tak jest dlatego, że w 1989 (data z pamięci) weszła nowelizacja
ustawy, gdzie do ustawy wpisano zapisy w praktyce regulamin PZW. Jest to wadliwa kontraktacja
prawna – ale tak jest i już.
Jest wiec tak, że w ustawie postanowiono, że o tym czy dany czyn jest przestępstwem lub
wykroczeniem decyduje narzędzie, a nie wielkość szkody. Jeśli jest to wędka (określona w rozporządzeniu) wykroczenie -
jeśli żyłka z haczykiem bez kijka - to można formalnie kwalifikować jako przestępstwo.
ale jak z żyłką pójdziesz do sądu wnioskując o ukazanie za przestępstwo -
to sąd prokuratora i policję prawdopodobnie wyśmieje.
To trochę tak jakby za jazdę po pijaki motorem kwalifikować jako wykroczenie a samochodem
przestępstwo. Dlaczego takie idiotyczne regulacje - dłuższa opowieść.
Jak już próbować ukarać wędkarza za przestępstwo to nie z ustawy o rybactwie, bo tu się tego nie
da, ale z k.k. - kradzież ryb, są nawet pojedyncze takie orzeczenia sądów ale to dyskusja na
całkowicie inny temat. Na podstawie ustawy o rybactwie - jest jak jest łowienie ryb bez zezwolenia, w
okresie i wymiarach to wykroczenie. Policja postąpiła zgodnie z obwiązującym prawem.
pozdr Maciej
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| |
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
| |
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|