Odp: mięsiarz
: : nadesłane przez
Witek (postów: ) dnia 2001-10-19 20:42:20 z *.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Mięsiarzem jest ktoś kto z duże rzeki bierze za każdym razem komplet. Miesiarzem jest też gość zabierający z niewielkiej rzeki raz komplet a innym razem jedną rybę. Mięsiarzem jest ktoś kto z małego siurka zabierze kilkanaście ryb w roku. Mięsiarzem jest tez ktoś kto jeszcze nie zjadł ryb z poprzedniej wyprawy a już do lodówki pakuje następne. Mięsiarzem jest każdy kto nie mając co zrobić z rybami rozdaje znajomym etc, etc...
Nie ma jednoznacznej definicji "mięsiarza". Jednak każdy sobie powinnien zadać pytanie czy naprawdę muszę zabić kolejną rybę. Czy stanie się coś jeśli raz na kolację będą tylko kanapki.
Wierzę że ludzi wypuszczających złowione ryby będzie przybywać. Wierzę że poprawi to stan naszych wód. Wierzę że to Forum bedzie kiedyś inne - bez sarkastycznych tekstów i niepotrzebnych docinek.
Wypuszczając łowione ryby wierzę ze przybędzie od tego wiosną narybku, lub conajmniej moja ryba zadowoli kiedyś jakiegoś wędkarza.
Nigdy nie przyszło mi jednak do głowy że to co robię jest zwykłym kaleczeniem ryb. Tu się tego dowiedziałem.
Zasłanianie się kłusownictwem i czystością wód jest tylko umywaniem rąk (przeważnie z krwi)
Dobrze że są tu też osoby które problem "mięsiarstwa" rozumieją. Jednak w pojedynkę nie można wygrać z całą armią.
Dlatego koledzy nokillowcy - RÓBMY SWOJE - może docenią nas po śmierci.
Wyjeżdzam na zawody na weekend. Szkoda że nie będe mógł śledzić dalszej dyskusji, ale z drugiej strony dość już mam niektórych wypowiedzi.