|
Namaste!
Nie jestem ichtiologiem, ale od ichtiologow /i to magistrow od ryb lososiowatych i lipienia/ wiem, ze czystych stad pstragow w Polsce juz NIE MA! Moze w jakichc ciureczkach gorskich czy rowkach wielkosci olowka na Pomorzu. I w imie tego nagle pojawia sie armia purystow, ktorzy podnosza larum ze wzgledu na plany zarybieniowe nowych wlascicieli! A PZW to tylko endemicznym pstragiem zarybialo?! Panowie, przestancie chrzanic, tylko cieszcie sie ze wreszcie i w gospodarce wedkarskiej /okreslenie rybacka jakos mi nie pasuje/ mamy zasady rynkowe. Przetargi wygrali wedkarze, a nie jacys biznesmeni w bialych skarpetach, ktorym zalezy aby z wody i wedkujacych wycisnac za wszelka cene szmalec! To naprawde duzo! To podniesie poprzeczke i z cala pewnoscia w niektorych okregach PZW spowoduje cisnienie na zmiany. Bo przy nastepnych przetargach znow moze troche wod PZW ubyc! Ja tam trzymam kciuki za J.Jelenskiego prekursora zmian, KTWS i M. Wilka. Troche mniej za ZO PZW Krosno, ale co Oni tam zrobili to juz cos. Szkoda natomiast Dunajca, Bialki, Popradu... Widac w N. Saczu "stare" trzyma sie mocno.
Pozdro.
Przemek
|