|
Adamie,
Wiem o co Ci chodzi, ale żeby skutecznie, na prawdę skutecznie realizować takie działania to trzeba najpierw sobie wybrać taki ZG, a wcześniej inne zarządy, żeby realizować sensownie działalność stowarzyszenia i zagospdoarowanie wód.
Sądzę,. że Marek wskazał powyżej kierunek w jakim kontrola NIK mogłaby przynieść efekty. Posługując się kwestiami z wypowiedzi Józia, NIK całkiem dobrze mógłby zająć się RZGW i Ministerstwem Rolnictwa, ktore wydało rozporządzenia do ustaw (rybackiej i prawa wodnego), określające warunki przetargów oraz warunki jakim maja odpowiadać operaty rybackie.
Chyba skierowałeś się w nieco niewłaściwym kierunku, zaczynając jakby "od końca". I przypisując przyczyny innym podmiotom niż nalezy. I możliwość wprowadzania rozwiązań przypisałeś innym podmiotom niz właściwe.
W tym wszystkim wędkarze mogą i powinni współpracować z organami publicznymi, zwłaszcza ci wędkarze, którzy są czlonkami stowarzyszenia, bo stowarzyszenie istnieją:
"W celu stworzenia warunków do pełnej realizacji gwarantowanej przepisami 1) Konstytucji 2) wolności zrzeszania się zgodnie z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka i Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych, umożliwienia obywatelom równego, bez względu na przekonania, prawa czynnego uczestniczenia w życiu publicznym i wyrażania zróżnicowanych poglądów oraz realizacji indywidualnych zainteresowań," (Prawo o stowarzyszeniach)
Do korzystania z tych możliwości jakie daje stowarzyszanie się musimy mieć dobrą reprezentację. A jej powoływanie oraz dobre funkcjonowanie naszego stowarzyszenia to już, niestety, nasza wewnętrzna sprawa. Zaczynająca sie od indywidualnych decyzji każdego wędkarza.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|