|
Moim zdaniem oba rozwiązania mają sens i mogą przynieść pożądane efekty. Jak sam Pan napisał nie można generalizować. Są odcinki gdzie wystarczy ograniczenie presji czy limitu, są odcinki gdzie powinno obowiązywać C&R. Takie ograniczenia nie powinny też obowiązywać raz na zawsze. Sadzę, że najwłaściwsze jest stosowanie swoistej trójpolówki i elastyczne dostosowywanie się do aktualnej sytuacji konkretnego łowiska. C&R może też przecież dotyczyć konkretnego gatunku, tak stanie się niedługo na Dunajcu. Uważam też, że należy zacząć wprowadzać odcinki wyłącznie muchowe. Nie powodują mną żadne „rasistowskie” pobudki – sam też czasem łowię na spinning. Jest jednak faktem, że na pewnych odcinkach najlepsi nawet muszkarze mogą jedynie zebrać śmietankę z wierzchu, nie zagrażając podstawowej populacji natomiast spinningiem, nawet zgodnie z limitem można te odcinki wybrać do spodu. Pzdrw, KR
|