Odp: IX PUCHAR ZIEM PÓŁNOCNYCH
: : nadesłane przez
marek_k84 (postów: ) dnia 2002-09-20 11:27:14 z 217.8.160.*
Nie mają jeszcze takich umięjętności aby złowić "miarę" ale parę "krótkich" zawsze. Gdyby kilka razy byli zerowi ich zapał by szybko minął a tak prędko wciagają się w muszkarstwo.
Edukacja poprzez "łamanie prawa". Brawo!!!!!!!!!!! Proponuję na kursach prawa jazdy znieść ograniczenia prękości i obowiązywanie znakó informujących o pierwszeństwie przejazdu. Niech się młodzi kierowcy nie zniechęcają.....
To "Zasady organizacji sportu ...." dopuszczają "określenie przez organizatora minimalnej długości ryb zaliczanej do połowu" (pkt. 3.31) oraz znoszą "limit ilościowy" (3.32) co chyba jest logiczne...
ale nie poniżej wymiaru "rządowego"
Puchar Ziem Pólnocnych jest wspaniałą imprezą. Zawsze jadę tam z wielką chęcią. Niezapomniana atmosfera, fajni ludzie a w tym roku dodatkowo extra zakwaterowanie (a te pierogi...) no i przepiękna jesienna Łupawa. Szkoda, że nikt tego nie zauważa.
i niech wspaniałą pozostanie. Tylko... liczcie miarowe ryby,a nie drobiazg... I złego słowa nie powiem...
Marek
PS. Dziwi Ciebie, że zabieram głos choć muchówki w ręku nie miałem... A mnie dziwi, że Ciebie dziwi.... Problem nie tyczy się tylko... muchówki. To jest problem ogólniejszy. Działając w taki sposób jak tu się opisuje (zmiejszanie wymiarów, znoszenie limitów) kręcimi bat na własne tyłki. "Zieloni inaczej" tylko na to czekają. I to właśnie Organizatorzy Zawodów z TAAAAAAkim regulaminem będą jednymi z głównych winowajców.