f l y f i s h i n g . p l 2024.05.14
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Tam gdzie Pan może majstra w d... pocałować. Autor: dabo. Czas 2024-05-13 22:36:10.


poprzednia wiadomosc Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy : : nadesłane przez wyro (postów: 638) dnia 2008-02-12 21:35:33 z *.netis.net.pl
  Witam

Obiecałem że jak tylko dostnę więcej informacji o morskim zlocie to zaraz napiszę.
Właśnie dostałem info od Tomka to i piszę co następuje.
Termin,najprawdopodobniej (prawie pewne)16-18maj.
Miejscowość Rozewie.
Mieszkamy jakieś 700 metrów od morza,czyli od miejsca gdzie będziemy sobie belonować.
Nad samym morzem mamy bar i latarnie morską.W barze zamówimy beczkę lub dwie browarka.
Fajnie będzie siedzieć sobie na plaży i patrzeć jak chłopaki łowią z kółek a potem zmiana Ci którzy łowili na plażę a plażowicze do kółek.
Oczywiście z brzegu też jest szansa złowić belonę.
No i Ci co będą na brzegu mam nadzieję że postarają się coś złowić.

Co do naszego kwaterunku-pokoje z łazienkami,prysznic,czysto,świeżo odmalowane. Całkiem sympatycznie,lodówki są na każdym piętrze i dwie duże w kuchni.

Teraz tak;koszt zlotu to 250zł w tym.
Noclegi,śniadania,obiadek i kolacje,piwko i gadżety.
Co do jadła-stawiamy głównie na rybki,ale jakieś kiełbach,kaszanki i inna świninka też będzie.

A teraz mała odmiana-kto chce może zabrać ze sobą małżonkę i dzieciaki.
Termin zotu 16-18 ,ale jak ktoś chce przyjechać wcześnie lub dłużej zostać,to nie ma problemu

To narazie tyle.
Wszyscy chętni wpisywać się na listę.

pozdr-arek
Nadesłany link: http://www.kurpianka.wczasowicz.pl/

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 12.02 21:56
 
Idę jutro przetrzepać dyrekcję w liceum by się dowiedzieć w jakim terminie prawdopodobnie mogę mieć ustną maturę z polskiego, bo to jest tylko jedyna rzecz która mnie ogranicza.
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 12.02 21:58
 




i już

JJP
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 07:31
 
W zeszłym roku 18 maja belon było na Rozewiu tak gęsto, że prawie wyłaziły na brzeg
Może w tym będzie tak samo.

Michał
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [2] 13.02 09:44
 
Czy można dołączyć do Waszej ekipy? Jeśli jest taka możliwość nie ukrywam, że jestem bardzo zainteresowany. Pzdrw,KR
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [1] 13.02 10:14
 
Krzysiek..... KONIECZNIE!!!
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 11:31
 
Dzięki za zaproszenie W takim razie rezerwuję ten termin i do zobaczenia nad morzem. Pzdrw,KR
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [13] 13.02 11:48
 
Dobra...to ja poproszę pokój albo z Batonem i balkonem albo bez Batona i balkonu...Balkon ma służyć za azyl dla mnie jakby koleś znowu piłował w nocy...ostatnio w akcie desperacji ewakułowalem sie do auta ....:) ale mnie wypizdzialo. Ewentualnie pojde spac na plaze...

ps. Mam pytanie do tubylcow - czy łowienie w morzu jest dozwolone nocą ? Pytam zupełnie serio...raz ze względu na przerobienie czegos zupelnie nowego, dwa ze względu na płytki sen jaki miewam ,trzy : nocą z reguły mniej wieje więc i morze spokojniejsze.
pzdr
M
O
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [6] 13.02 12:01
 
Michał, znam takich, co twierdzą, ze niby ja chrapie.... To oczywiście brednie i wierutne kłamstwa... W każdym razie polecam w aptece takie piankowe zatyczki do uszu. Działają. Jak zastosowałem, to w ogóle własnego chrapania nie słyszałem )

Co do nocnego łowienia, to wolno. Ale w naszym wypadku raczej odpada. A już na pewno w tym miejscu gdzie my planujemy wędkować. Przyjedziesz, zobaczysz, zrozumiesz...... Choć nie powiem, Kiedyś z Kubą probowaliśmy, i Kuba coś nawet miał. Ale na zlocie to sobie darujcie takie pomysły. Szkoda zdrowia..........................................................T
 
  Trochę off topic [2] 13.02 12:36
 
Tomek, w ubiegłym roku pod koniec kwietnia byłem słuzbowo w Sopocie. Mieszkałem w hotelu z widokiem na zatokę, vis a vis mola więc każdy dzień zaczynalem od spaceru. Pod palami widziałem kilka stadek teczaków. Niektóre wygladały na całkiem spore klocki. Od łowiącego z końca mola grunciarza dowiedziałem się że tęczaków jest w Zatoce podono dość sporo - sam twierdził, że łowi co najmniej kilka rocznie, choc nastawia się raczej na inne ryby. Mówiąc szczerze nie wytrzymałem i sam próbowałem nazajutrz dobrać się do nich z bellyboata (w drodze powrotnej byłem umówiony na Piasecznie, więc jak to w delegacji, miałem sprzęt w bagażniku) ale kompletna flauta i bezchmurne niebo spowodowały, że samo zbliżenie się do ryb na odległość rzutu było niezmiernie trudne a podawane im muchy kompletnie ignorowały, wręcz się od nich odsuwając. Poza tym, mimo posiadanego całorocznego zezwolenia na morze, nie byłem pewien czy pod molo w ogóle wolno łowić więc po 1,5 godzinie, kiedy w okolicy zaczęli pojawiać sie w większej ilości spacerowicze i biegacze postanowiłem nie robić z siebie dłużej widowiska i wrócic do hotelu...warto było zobaczyć miny obsługi, kiedy na hotelowym parkingu pakowałem sprzęt spowrotem do bagażnika Macie jakieś doświadczenia z łowieniem tęczaków w Zatoce? Czy to prawda, że jest ich tam tak dużo? Czy tak jak dawniej wchodzą do rzek - ba sam już dość dawno nie słyszałem o morskich tęczakach? Pzdrw,KR
 
  Odp: Trochę off topic [1] 13.02 15:15
 
Ja także słyszałem że do zatoki wpadło dużo tęczaka...że niby go wpuszczono bo ciernik się rozpanoszył...Nie wiem...to są takie "opowieści z krypty" ale może coś jest na rzeczy. Miejscowi z pewnością dobrze wiedzą co w trawie piszczy...tylko jeśli to jest prawda to się nie dziwie że się o tym nie mówi...parę lat może być naprawdę fajowe łowisko.
pzdr
M
O
 
  Odp: Trochę off topic [0] 13.02 15:17
 
O!, święte słowa.... parę lat..... To nie San czy Dunajec - tu jak wpuścisz to się rozłazi po takim terenie, że szukaj wiatru w polu....
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [2] 13.02 14:41
 
Bodek, mam nadzieję że i dla The Lake'a znajdzie się jakiś kąt na imprezie? Pacierza, piwa i....Rozewia nie odmawiam. Jakby co to się piszę.

Pozdrawiam
ps.Swoją drogą, to wtedy na nocnym wyjeździe Kuba miał fajną minę po zapięciu "ryby"

 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [1] 13.02 14:58
 
... się pytasz.....gupio....
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 15:13
 
To się "czeszę" W takim razie od wiosny trzeba będzie zacząć tegoroczny rekonesans na Rozewiu.

Pozdrawiam
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 12:01
 
Optymista! Zakłada, że w nocy będzie w stanie łowić!
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [4] 13.02 13:07
 
Michał, to chyba będziesz miał spokój z Batonem.
Tomek sam nie pojedzie, a mi w ten właśnie weekend wypada komunia syna.
Arku, czy jest to ostateczny termin zlotu? Może dałoby się go przesunąć w którąś stronę?
Osłabię się, jeżeli nie będę mógł na nim być!!!
Tomek
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [3] 13.02 13:23
 
Tomku, termin ostateczny jeszcze nie jest, ale wszystko na to wskazuje, ze jest najbardziej optymalny. Na 100% podamy go na początku marca.

W kwestii komunii - przyjeżdżajcie w czwartek lub środę, a najwyżej zapakujesz się w auto w sobotę wieczór i na rano będziesz w domu. Jak pociągiem, to już w ogóle komfort - jakaś kuszetka czy coś w tym stylu i świeżutki meldujesz się w kościele...... Załatwisz i zlot i komunię........
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [2] 13.02 13:30
 
Dzięki Tomku za odpowiedź.
Będę musiał się nad tym rozwiązaniem zastanowić.
Rozumiem, że w środę będzie na miejscu ktoś, kto „pokieruje” naszymi krokami.
Tomek
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [1] 13.02 15:14
 
Od wtorku będzie Wyro, ja od czwartku. Zjedź na środę wieczór, i od czwartku się Wami zajmuję - pasuje?
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 15:18
 
Ja się wybieram po pracy w środę,,,pewno trochę się urwę wiec wyjezdzalbym koło 13:30. Jak mi moja stara zielona strzala :) pozwoli to o północy pewno będę ,więc Tomek jak Ci pasi to się wpraszaj a powrót zorganizuj sobie pociagiem.
pzdr
M
O
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 13.02 14:31
 
Tak na 99% BEDE, BEDE, BEDE.
 
  float tube [1] 13.02 15:28
 
Panowie znający się na rzeczy....Czy cos takiego w tej cenie jest ok? Bo ja sie total na tym nie znam, trzeba doliczyc 35$ za przesylke i przy pechu 26% oplat jesli sie przyczepią na cle. Generalnie spodobalo mi sie to że na tym sie znacznie wyzej siedzi niz w takim "gorszym" modelu...Pytanie jak ze stabilnoscia...Jakby juz sie zdecydowal na zakup to pewno zaczalbym moze troche na jakims Cholerzynie łowic itp...

pzdr
M
O
 
  Odp: float tube [0] 13.02 16:06
 
Jak wybierałem kółko to bardziej doświadczeni koledzy radzili brać zamknięte okrągłe właśnie ze względu na stabilność i to że do środka można wsadzić solidną dętkę od ciężarówki zamiast tych komór z PCV. No ale na innych w zasadzie dłużej nie pływałem więc nie mam porównania. :)

Michał
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [5] 13.02 18:22
 
Ale jajka , tak sie składa że byłem w sierpniu na kwaterce na ulicy obok więc teren zlotu znam i dojazd w zasadzie bez mapy też Juz zaczynam robić zamówionko na haczyki i inne materiały na krewetki i inne dziwolągi. Patent na oczka do krewetek już podpatrzyłem więc po świętach trzeba będzie zacząć kręcić.
Czekam na dokładne szczegóły zlotu bo widzę że naprawdę będzie ciekawie, byleby Neptun jeszcze wsłuchał się w nasze prośby i pogodę na morzu nam extra zaplanował.

Pozdro
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [3] 13.02 19:06
 
A Ty Hubert myślisz że co my z Bodkiem od jesieni robimy?
Cały czas trwają rozmowy na szczycie o pogodę,lekko ni ma ,ale coś tam pewnie wynegocjujemy.
A jeśli idzie o belony to Jarek zna ich język i jakoś tam je namówi coby były tam gdzie trzeba,wtedy gdy trzeba.
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [2] 13.02 19:28
 
I jeszcze jedna prośba do Tomka. Proszę Cię napisz jak tam optymalnie się wyposażyć ze sprzętem na morskie muchowanie (wędka linki i itp). Czasu jeszcze sporo więc ewentualne przesyłki zza oceanu zdążą przyjść . A powiem szczerze że po Sanowym zlocie już trochę zapomniałem co i jak tam Ty i Jarek doradzaliście.
Pozdro
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [1] 14.02 17:28
 
No to może ja w zastępstwie Tomka opowiem trochę o sprzęcie.
Potrzebny zestaw jest niezbyt wyszukany. Kij w klasie #6-8 o długości max 3m, w miarę szybki (dalekie rzuty). Kołowrotek nie będzie mieć większego znaczenia; sugeruję raczej jakiś niezbyt drogi (z uwagi na sól i piasek). Linka WF-ka pływająca, ewentualnie pływająca z końcówką intermedium (no chyba że komuś wpadnie do głowy chęć dobierania się do fląder, to dodatkowo linka tonąca). Żyłka na przypon - ja używam 0,20 (he, he, tu nie ma takiej finezji jak na Sanie). Przypony będziemy co jakiś czas zmieniać, ale szpulka 25m każdemu wystarczy na całe spotkanie.
Z dodatkowego wyposażenia jakiś podbierak i koniecznie szczypce, bo skubane potrafią czasami połknąć muchę. Sugeruję też zaopatrzyć się w jakiś krem z filtrem, bo parogodzinny pobyt na słoneczku na wodzie może nas nieźle załatwić.

Pzdr,
Jarek
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 14.02 17:57
 
Ja używałem fluorocarbon 0,25 i wytrzymywał belonowe ząbki dłużej niż zwykła żyłka.

Michał
 
  Odp: Zlot,morze i belony-krew,pot i łzy [0] 16.02 23:24
 
A ja w sierpniu kwaterowałem w Rozewiu przy ulicy Wilczej więc też dojazd mam opanowany
 
  Zlot belony 2009 [0] 22.03 20:15
 
Panowie w tym roku będzie zlot ? Jak tak to którego i jest już może jakieś info ?

PS. Mógłbym prosić o kilka nazw much na belonę ?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus